Samsung

Nadchodzi Samsung A41. Czy średnia półka na MediaTeku podbije kieszenie niczym poprzednik?

Krzysztof Rojek
Nadchodzi Samsung A41. Czy średnia półka na MediaTeku podbije kieszenie niczym poprzednik?
Reklama

Pandemia spowodowana koronawirusem zmusza producentów sprzętu do przesuwania swoich premier. Podobnie jest w przypadku Samsunga A41, który, jeżeli wierzyć doniesieniom, zadebiutuje dopiero w czerwcu. Już teraz możemy jednak podejrzeć, co otrzymamy od Koreańczyków.

Samsung w swoich średnio- i niskopółkowych smartfonach stosuje starą jak świat zasadę, że nie ma potrzeby zmieniać czegoś, co działa. Dlatego też w kolejnej odsłonie telefonów z serii A nie mamy się raczej co spodziewać implementacji przełomowych funkcji, a raczej – stopniowego ulepszania poszczególnych komponentów urządzeń. Dokładnie taka sytuacja ma miejsce w przypadku modelu A40, którego używam już ponad pół roku i którego następca, model A41, został właśnie ogłoszony wraz z pełną specyfikacją

Samsung Galaxy A41 – specyfikacja techniczna

  • 6,1 calowy ekran Super AMOLED w rozdzielczości FullHD+ (20:9),
  • Processor MediaTek Helio P65, 2x Arm Cortex-A55, 6x Arm Cortex-A75, grafika Mali-G52 MC2,
  • 4 GB RAM,
  • 64 GB pamięci eMMC 5.1,
  • Aparaty z tyłu: 48 Mpix (f/2.0) + 8 Mpix(f/2.2) + 5 Mpix (f/2.4),
  • Aparat z przodu: 25 Mpix (f/2.2),
  • Czytnik linii papilarnych zatopiony w ekranie,
  • USB C, gniazdo 3.5mm,
  • Bateria 3,500 mAh z szybkim ładowaniem (15W),
  • Android 10,

Samsung Galaxy A41: Zmiany, zmiany, zmiany…

Tym co pierwsze rzuca się w oczy, jest odejście w serii A40 od procesorów Exynos na rzecz MediaTeka. Nowy model napędzany jest przez Helio P65, który znalazł się również w tańszym A31. Co ciekawe, według syntetycznych benchmarków moduł ten nie odstaje wydajnością od Exynosa 9611 wykorzystanego w modelu A51. Wychodzi więc, że konkurencja w średniej półce u Koreańczyków będzie w tym roku bardzo wyrównana. Patrząc na A41 nie można nie zauważyć, że przybył mu na pleckach jeden obiektyw. Nie jest powiedziane, do czego służą poszczególne aparaty, ale porównując je z tymi w A40 można śmiało założyć że 5 Mpix'elowa jednostka to ta sama, szerokokątna soczewka co w poprzedniku. Co z 8 Mpix aparatem? Tutaj nie mamy informacji, ale bardzo liczę, że służy do zdjęć makro, a nie jest teleobiektywem. Nie mamy też informacji o NFC, ale skoro ten moduł był obecny w poprzedniku, to nie sądzę, by Samsung miał plan się go pozbyć. Sprzęt wystartuje z Androidem 10. To dobrze, bo pomimo zapowiedzi Samsunga, najnowszy „robocik” jakoś nie jest w stanie doturlać się na jego poprzednika.

…ale jednak po staremu.

Duża część elementów w A41 będzie jednak posiadaczom A40 znajoma. Mamy tu bowiem te same, plastikowe plecki, tak samo jak w poprzedniku 4GB RAM i 64GB miejsca na dane i ten sam super AMOLED’owy ekran. Nawet aparat z przodu pozostał ten sam. Samsung ponownie wykorzystał tu 25 Mpix matrycę znaną z A40. Ciekawostką jest to, że nie umieścił jej w „oczku” w ekranie jak w wielu tegorocznych modelach, a tak jak rok wcześniej – w notchu. Bateria dostała nieznacznie więcej pojemności (+ 400 mAh), jednak wciąż ładowana jest 15W ładowarką. Na szczęście nikt też w Samsungu nie wpadł na pomysł, by usunąć gniazdo mini-jack.

Reklama

Jak pewnie się domyślacie – w powyższym porównaniu pominąłem kwestię przeniesienia czytnika linii papilarnych pod ekran. Głownie dlatego, że nie wiem, w z jakiego sposobu rozpoznawania będzie on korzystać. Z jednej strony czytnik w A40 oceniam jako bardzo przeciętny, z drugiej – Samsung nie uniknął problemów z technologią optycznego rozpoznawania linii papilarnych. Dlatego też finalny werdykt, czy faktycznie jest to ulepszenie w stosunku do poprzedniego modelu pozostawiam sobie na później.

Niewiadomą jest także cena samego urządzenia. Na tę przyjdzie nam pewnie poczekać w okolicę premiery telefonu w czerwcu tego roku. Patrząc po zastosowanych komponentach (szybszy procesor, więcej aparatów) może ona nieznacznie wzrosnąć w stosunku do poprzednika.

Galaxy A40 był od kwietnia do grudnia drugim najlepiej sprzedającym się smartfonem w Europie i wielu użytkowników chwaliło sobie ten telefon. Jak myślicie, czy A41 ma szanse powtórzyć ten sukces?

Źródł0: Gizchina

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama