Samsung

Oficjalnie i bez tajemnic. Oto budżetowy Samsung Galaxy A11

Paweł Winiarski
Oficjalnie i bez tajemnic. Oto budżetowy Samsung Galaxy A11
Reklama

Samsung coraz bardziej fragmentuje rynek swoich smartfonów, ale to nie jest zła wiadomość dla klientów. W ofercie pojawia się wtedy więcej urządzeń, co na pewno spodoba się osobom szukającym tańszych sprzętów producenta.

Samsung nie zrobił wielkiej konferencji i na dobrą sprawę nie zapowiedział smartfona w żaden sposób. Umieścił go jednak na swojej stronie internetowej z pełną specyfikacją, więc rynkowy debiut telefonu w najbliższym czasie jest więcej niż pewny. Brakuje tak naprawdę tylko dwóch rzeczy - dokładnej daty premiery i ceny.

Reklama

No dobrze, nie wiadomo też kto będzie producentem procesora - na stronie pojawiła się informacja o ośmiu rdzeniach z zegarami 1,8 GHz, więc może to być zarówno MediaTek jak i Exynos, raczej nie Qualcomm. Klienci dostaną dwa warianty - z 2GB i 3GB pamięci RAM, obie wersje natomiast otrzymają 32GB pamięci na dane z możliwością rozszerzenia oraz baterię o pojemności 4000 mAh.

Podczas testów raczej nikt nie będzie zachwalał wyświetlacza, bo Galaxy A11 nie otrzymał AMOLED-a, ale ekran TFT o przekątnej 6,4 cala, rozdzielczości HD+ (720 na 1560 pikseli) i dziurce na przedni aparat umieszczonej w lewym górnym rogi wyświetlacza.

Samsung Galaxy A11 to trzy tylne aparaty - 13 Mpix+5 Mpix+ 2Mpix, z przodu natomiast 8 Mpix kamerka do selfie. Czytnik linii papilarnych został umieszczony na pleckach smartfona.

Smartfon najprawdopodobniej dostanie od razu Androida 10 i raczej wątpię by firma zdecydowała się na starszą wersję systemu. W sprzedaży mają się pojawić cztery wersje kolorystyczne - czarna, niebieska, czerwona i biała, więc do bólu wręcz klasycznie.

Jestem bardzo ciekawy ceny Samsunga Galaxy A11 - budżetowe smartfony to bardzo trudny segment i dotychczas ciężko było konkurować tam z urządzeniami firmy Xiaomi. A kiedy doszedł do tego Huawei P40 Lite, który za 999 złotych oferuje tyle, co telefony za prawie dwa razy więcej, ustalenie bardzo atrakcyjnej ceny za A11 będzie wręcz kluczowe. A z tym może być różnie, bo Samsung od lat nie należy do najtańszych producentów i choćby przy modelach z serii Galaxy A jednym z głównych zarzutów do urządzeń jest ich wysoka premierowa cena.

Przeczytaj też:

Recenzja Samsung Galaxy A51

Reklama

Recenzja Samsung Galaxy A71

źródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama