Samsung pokazał telefony z nadchodzącej serii A. Co mają w sobie Galaxy A15 i A25? Czy warto na nie czekać?
Końcówka roku to zdecydowany popis w wykonaniu Samsunga. Producent aktualizuje swoją ofertę, prezentując smartfony z serii, które od lat przyciągają uwagę klientów i stanowią o trzonie jego sprzedaży. Niedawno na polski rynek trafił Samsung Galaxy S23FE, który ze względu na niższą od flagowców cenę był mocno wyczekiwany. Wiadomo jednak, że to, co najpopularniejsze w Samsungach to seria A.
Teraz Samsung pokazał 2 nowe modele z nadchodzącej, przyszłorocznej serii, która z pewnością przypadnie do gustu tym, którzy lubią niedrogie, ale dobrze wyposażone telefony.
Samsung Galaxy A15 i A25 - co Samsung wprowadził do serii?
Seria A1X i A2X to (oprócz A0X) najtańsze propozycje w portfolio Samsunga. W tym momencie (rok po premierze) model A14 możemy kupić już za około 600 zł, co idealnie wpisuje się w preferencje zakupowe Polaków. Co w takiej półce cenowej przygotowuje dla nas Samsung? Jak się okazuje - całkiem sporo. Nowe telefony mają mieć ekran o przekątnej 6,5 cala i mają być wyposażone w ekran AMOLED i odświeżaniem 90 Hz. Jest to pierwszy raz, gdy tak tanie smartfony Samsunga otrzymują taki wyświetlacz i z pewnością będzie to jedna z ich najlepszych cech w porównaniu z konkurencją.
Model A15 będzie sprzedawany w 2 wariantach - LTE i 5G. W tym pierwszym mamy znany procesor Helio G99, natomiast wariant 5G ma otrzymać procesor Dimensity 6100 Plus. Model A25 dostanie natomiast Exynosa 1280, znany z Galaxy A53. Można więc powiedzieć, że w swojej klasie cenowej te telefony będą mogły pochwalić się dobrą mocą obliczeniową. Co ciekawe tańszy model ma mieć 8 GB pamięci RAM i 128/256 GB miejsca na dane, natomiast droższy - 6/8GB RAMU i 128 GB miejsca bez możliwości rozbudowy. Oba modele mają mieć baterię 5000 mAh i 25 W ładowanie.
Jeżeli chodzi o kamery to to do obu telefonów trafi główny aparat o rozdzielczości 50 Mpix ze stabilizacją obrazu, a dodatkowo - będziemy mieli moduły szerokokątne i macro. W przypadku wyglądu natomiast Samsung zastosuje znany z serii flagowej minimalistyczny wygląd, z małym wybrzuszeniem w okolicy przycisków, co ma poprawić chwyt. Telefony trafią na rynek z Androidem 13 i, uwaga, obietnicą 4 aktualizacji Androida i 5 lat poprawek bezpieczeństwa.
Póki co nie mamy jeszcze informacji o cenach w Polsce, ponieważ telefony zadebiutowały w Wietnamie. Cena "na start" modelu A14 była dosyć wysoka patrząc na specyfikację, ponieważ wynosiła 999 zł. Jednak w tegorocznych modelach poprawiono bardzo wiele aspektów, więc jeżeli cena nie wzrośnie, i jeżeli szukamy dobrego telefonu za którym stoi renomowana marka, wybór Samsunga z serii A wydaje się być nie takim złym pomysłem.
Co sądzicie o nowych modelach?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu