Mariusz M. przejechał przez zamknięte rogatki, zjechał na przeciwległy pas ruchu i czołowo uderzył w stojące tam samochody. Uderzenie było tak silne, że jeden z samochodów został wyrzucony na pobocze. Kierowca tego samochodu zmarł na miejscu.
Sąd wypuścił pijanego kierowcę, który spowodował śmiertelny wypadek! Co?
Cała sytuacja została nagrana przez pobliskie kamery - wygląda to dramatycznie. Na dodatek kierowca, który spowodował wypadek był pijany.
Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o aresztowanie do Sądu Rejonowego w Kielcach. Przypomnijmy, kierowca nie miał uprawnień, był pijany i spowodował śmiertelny wypadek. Do tego kierowca pracuje za granicą więc jest szansa, że po prostu nie stawi się na rozprawę.
Co zrobił sąd? Odrzucił wniosek o aresztowanie i przestępca wyszedł na wolność. Zastanawiam się, co w Polsce trzeba zrobić, aby "zasłużyć" na natychmiastowe aresztowanie skoro zabicie kogoś będąc pijanym kierowcą nie wystarcza?
Niestety nie udało mi się odnaleźć w sieci uzasadnienia decyzji sądu, ale logika podpowiada, że ta sytuacja jest kuriozalna. Do sprawy oczywiście odniósł się Minister Sprawiedliwości, który objął ją swoim nadzorem.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu