VOD

Ruszyły prace nad drugim sezonem "1670". Pierwsze zdjęcia z planu

Daniel Wójcik
Ruszyły prace nad drugim sezonem "1670". Pierwsze zdjęcia z planu
Reklama

Pełną parą ruszyły prace nad drugim sezonem "1670". Dla wszystkich którzy nie mogą się doczekać — do sieci trafiły pierwsze zdjęcia z planu zdjęciowego!

Myślę że takiego sukcesu i dobrego przyjęcia polskiej komedii zatytułowanej "1670" większość z nas się nie spodziewała. Konrad w swojej recenzji pisał:

Reklama

Dialogi i monologi są świetnie napisane i błyskotliwie dostarczone. Postacie Bartłomieja Topy, Michała Sikorskiego, Martyny Byczkowskiej czy Dobromira Dymeckiego po prostu brylują, choć tak naprawdę trudno wskazać słabą stronę obsady "1670". Całość 1. sezonu liczy 8 odcinków, które trwają 30-40 minut. Nie brakuje wątku głównego, ale to poboczne historie bywają często źródłem największej rozrywki i frajdy podczas oglądania. Brawa dla Jakuba Rużyłło, który wcześniej przeniósł na polskie realia "The Office", a teraz umiejętnie połączył rzeczywistość z XVII i XXI wieku dostarczając jedną z lepszych polskich komedii.

A patrząc na ogólną atmosferę wokół serialu — nie był w swoich odczuciach odosobniony. Kiedy więc parę tygodni później gruchnęła wieść o tym, że Netflix zamówił drugi sezon mimo iż "1670" nie stał się światowym sukcesem — wielu odetchnęło z ulgą. I zaczęło wyglądać świeżych wieści na temat serii. Kilka tygodni temu w sieci zawrzało na wieść o ogłoszeniach o poszukiwaniu statystów do drugiego sezonu, a teraz pojawiły się pierwsze materiały z planu zdjęciowego!

Polecamy: Dziewięć najlepszych opowieści o szpiegach. Wciągną was bez reszty

Trwają zdjęcia do nowego sezonu "1670". Pierwsze materiały z planu

Jeżeli nie możecie się już doczekać drugiego sezonu "1670" to poniższe materiały zza kulis mogą tylko zaostrzyć apetyt na więcej. Niestety, w tym roku premiery jeszcze nie doczekamy — ta bowiem została zaplanowana dopiero na 2025 rok.

Nie zmienia to jednak faktu, że oczekiwania związane z kolejnymi odcinkami są ogromne. Tym bardziej, że napisanie scenariusza powierzono również Jakubowi Rużyłłowi, a wiadomo też obejdzie się bez podróży w czasie i na ekranach spotkamy starych znajomych. To również doskonała wiadomość, bo Bartłomiej Topa kolejny raz pokazał jak dobrym i uniwersalnym jest aktorem.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama