Rozwód PayPala i eBaya oraz darmowe WiFi od Orange

Kiedy wszyscy w napięciu wyczekujemy udostępnienia obrazów Windowsa 10, giganci branży e-commerce rozwodzą się - PayPal i eBay niebawem staną się osobnymi firmami. Natomiast na naszym rodzimym podwórku klienci Orange otrzymują dostęp do bezpłatnego WiFi, a posiadacze Playa dostęp do tańszych pakietów roamingowych. Na tym oczywiście nie koniec.

Rozwój eBaya i PayPala

PayPal i eBay wkrótce staną się odrębnymi firmami. Tym samym zakończy się 12-letni okres fuzji, który zapoczątkowało przejęcie PayPala przez będący wówczas na świeczniku amerykański serwis aukcyjny. Separacja miałaby zostać sfinalizowana już w przyszłym roku. Dla eBaya będzie to duży cios, bo przychody generowane przez dział finansowy stały się w ostatnim czasie właściwie kluczowe i dla firmy i stanowiły prawie 50 proc. wszystkich dochodów.

Darmowe WiFi od Orange

Czytaj dalej poniżej

Dane z Facebooka w zewnętrznych reklamach, Instagram z banem w Chinach Tomasz Popielarczyk

Jak wkurzyć recenzenta? Każ mu być obiektywnym Tomasz Popielarczyk

Orange umożliwiło swoim klientom korzystanie z ponad 400 tys. punktów WiFi w całym kraju. Jedyne, czego potrzebują do tego celu, to specjalna aplikacja mobilna. Aktualnie jest ona dostępna wyłącznie dla Androida, ale operator zapewnia, że pozostałe systemy otrzymają ją wkrótce. Z hotspotów korzystać mogą jedynie użytkownicy abonamentowych ofert. Nie obejmuje ona również klientów biznesowych.

Nowe pakiety roamingowe w Play

Play poinformował o nowych pakietach w roamingu na obszarze Unii Europejskiej. Ceny może nie zachwycają, ale operator zapewnia, że jest taniej. I tak za paczkę 25 MB zapłacimy 9 złotych, zaś za 500 MB - 99 złotych. Udostępniono również nowy cennik paczek minut. Do dyspozycji są trzy opcje: 20, 40 i 120 w cenach 10, 16 i 45 złotych. Oferta jest dostępna dla wszystkich klientów z wyłączeniem taryf M2M.

Wyświetlanie obrazków na pełnym ekranie w Gmailu

Gmail lepiej radzi sobie teraz z grafikami w wiadomościach. Klikając na dowolną z nich, wyświetlimy ją w pływającej ramce na pełnym ekranie. Dodano również przyciski pobierania na dysk komputera oraz zapisywania w chmurze Google Drive. Tym samym znika guziczek udostępniania w Google+ (choć jest ciągle widoczny na górnej belce po wyświetleniu fotografii). Z jednej strony korzystny, a z drugiej dość niepokojący ruch.