W dobie nowych technologii i cyfrowej kultury ebooki stają się coraz popularniejszym sposobem na dostarczanie treści literackich współczesnemu odbiorc...
W dobie nowych technologii i cyfrowej kultury ebooki stają się coraz popularniejszym sposobem na dostarczanie treści literackich współczesnemu odbiorcy. W raz z rozwojem elektroniczych publikacji w siłę rośnie również self-publishing, czyli wydanie książek z pominięciem wydawnictw. Trend ten jest coraz popularniejszy, a na polskim, skądinąd wciąż małym rynku, nie brakuje serwisów i portali, które pomagają w “samowydawaniu się”. Jakiś czas temu do tego grona dołączył serwis rozpisani.pl.
Wydaj sobie książkę
Rozpisani.pl stanowi część grupy PWN, a więc jest dzieckiem z “tradycyjnego związku” ery papieru. Jednak oferta serwisu prezentuje już całkiem odmienną filozofię, niż “rodzice”. W skrócie można powiedzieć, że rozpisani.pl to serwis self-publishingowy.
Nie jest to jednak typowy, cyfrowy self-publishing. Serwis jest bardziej miksem tego, co nowe z tym co stare. Oferuje on narzędzia, które mogą pomóc w samodzielnym wydaniu własnej książki, zarówno w formacie cyfrowym, jak i tym tradycyjnym, papierowym.
Rozpisani.pl w swojej ofercie ma szereg narzędzi i usług, których zadaniem jest ułatwienie, ale również sprofesjonalizowanie procesu self-publishingu. Oczywiście, jak w “klasycznym” modelu, autor zachowuje pełnię praw autorskich do tytułu, sam ustala cenę swojego dzieła i może otrzymać je w formie ebooka. Jednak, dodatkowo pisarz może zamówić (a w niektórych wypadkach nawet musi), dodatkowe usługi, takie jak chociażby korekta czy projekt okładki.
W przypadku, gdy autor chcę spróbować swoich sił na papierze, rozpisani.pl nie tylko oferują usługi edytorskie, ale również możliwość druku. Na stronie w łatwy sposób można obliczyć ile będzie kosztować wydrukowanie jednej książki z wybranymi parametrami formatu, a serwis oferuje tę usługę nawet już od pojedynczego egzemplarza.
Co ważne, ponieważ serwis jest częścią grupy PWN, więc posiada dostęp do najpopularniejszych kanałów dystrybucji w kraju. Zamawiając usługi dystrybucyjne, można wprowadzić swoją książkę, chociażby do Empiku. Dodatkowo rozpisani.pl oferują usługi promocyjne i marketingowe.
Krótko mówić, rozpisani.pl to taki self-publishing na sterydach, lub tradycyjne wydawnictwo po liftingu. Dlaczego to drugie: bo serwis właściwie oferuje to, co ma do zaoferowania pisarzowi tradycyjny wydawca: profesjonalną korektę, projekt, druk, dystrybucję i promocję. Jednak, w przeciwieństwie do normalnego wydawcy, rozpisani.pl nie roszczą sobie praw autorskich do książki i dają dużą swobodę samemu autorowi.
Ebook czy papier?
Jednak coś za coś. W tradycyjnym modelu autor dostaje mały procent od sprzedaży jednego egzemplarza, ale to wydawca ponosi koszt wszystkich wyżej wymienionych usług. W self-publishingu na sterydach, autor dostaje większą wolność, ale również więcej odpowiedzialności. Za wszystko należy zapłacić. Chcesz wydać swoją książkę w papierze i zachować do niej prawa autorskie - musisz w to zainwestować. Ewentualna porażka obarczy Twoje konto, nie konto wydawnictwa czy serwisu.
Rozpisani.pl oferują więc pewien miks między niskobudżetowym, cyfrowym self-publishingiem, a właściwie zwykłym, tradycyjnym wydawaniem książek. Jest to tak na prawdę platforma do sprzedaży usług edytorskich, dystrybucyjnych, promocyjnych i drukarskich. Czy jej usługi są konkurencyjne w stosunku do innych wydawnictw?
Jeżeli chodzi o cyfrowy self-publishing, to zwykle e-wydawnictwo zajmuje się korektą, składem i przygotowaniem ebooka oraz wprowadzeniem go do obiegu, w zamian za około 35-40% zysku ze sprzedaży (zależy od modelu). Oczywiście, wszystko zależy od jakości oferowanych usług i możliwości dystrybucyjnych samego e-wydawcy. Nierzadko zdarza się, że to same e-księgarnie otwierają usługi self-publishingowe, aby uniknąć pośredników. W takim modelu usługi są tańsze, ryzyko starty pieniędzy mniejsze, ale szanse na sukces niekoniecznie większe.
Zjawisko papierowego self-publishingu istnieje od dawna, rozpisani.pl niczego nowego tutaj nie wnoszą. Konkurować mogą zestawem usług i ich ceną, ale czy oferta serwisu jest atrakcyjna, to trudno mi samemu stwierdzić. Na pewno rozpisani.pl prezentują dość kompleksowe rozwiązania, a i fakt należenia do grupy PWN może świadczyć o pewnej dozie profesjonalizmu. Warto jednak pamiętać, że w tym modelu należy zainwestować w self-publishing, a polski czytelnik jest kapryśny, o ile w ogóle jest.
Co z tymi ebookami?
No właśnie. Nie trudno zadać sobie pytanie, czy rzeczywiście self-publishing w takiej formie może być dochodowym modelem biznesowym. Oczywiście, rozpisani.pl nie ponoszą prawie żadnego ryzyka finansowego w przypadku klapy danej książki, ale ilu jest początkujących autorów, których stać na wydanie niemałych pieniędzy na publikację i dystrybucje swojej książki? Zwłaszcza przy obecnych wskaźnikach czytelnictwa.
Widać również, że sam cyfrowy self-publishing nie ma się u nas najlepiej. Nie jest to jednak wina modelu samego w sobie, ale generalnie powolnego procesu upowszechniania się ebooków w Polsce. Według różnych raportów odsetek czytelników sięgających po cyfrowe wydania to jakieś 3-4% lub mniej. Biorąc pod uwagę sam poziom czytelnictwa w Polsce, to jest to po prostu ebookowy dramat. Co ciekawe, wbrew temu, na co liczyło i przewidywało wiele osób, w tym również ja, upowszechnianie się technologii nie przekłada się u nas na czytanie ebooków. W Polsce coraz więcej osób ma niedrogie tablety czy czytniki, ale wskaźniki czytelnictwa i e-czytelnictwa wcale znacząco nie rosną (ale to temat na osobny artykuł).
W tym kontekście cyfrowy self-publishing w naszym pięknym kraju niestety jest tylko marginesem. Brakuje również jakiegoś spektakularnego sukcesu książki wydanej w ten sposób, który by pobudził wyobraźnię i rozkręcił biznes.
Czy więc serwis rozpisani.pl ma szansę na sukces? Trudno powiedzieć. Przede wszystkim na plus za serwisem przemawia kompleksowość usług i ich zróżnicowanie. Dostęp do dużej liczy kanałów dystrybucji również robi swoje. Zresztą, rozpisani.pl może być po prostu eksperymentem tradycyjnego wydawcy i pomysłem na dywersyfikację linii biznesowej. Jak się uda, to super. Jak nie, to trudno. Na pewno nie jest i nie będzie to łatwy biznes w warunkach panujących w naszym kraju.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu