"Kiedyś to się grało" - nie zliczę, ile razy takie lub podobne sformułowanie padało wśród moich znajomych. Sentyment do starych gier nie maleje, co konsekwentnie wykorzystują ich twórcy, wypuszczając odświeżone klasyki na urządzenia mobilne.
Rollercoaster Tycoon na Androida i iOS. Klasyki na mobile dostają nowe życie ...i nową cenę
Jestem wariatem, jeśli chodzi o wszelakiej maści produkcje z kategorii "Tycoon". Swego czasu spędzałem mnóstwo czasu, zarządzając własną pizzerią, liniami lotniczymi, szpitalem czy właśnie parkiem rozrywki. Rollercoaster Tycoon to właśnie ten ostatni - w grze wcielamy się w zarządce lunaparku i musimy zrobić wszystko, aby uszczęśliwić naszych gości. Przy okazji tworzymy obłędnie wyglądające tory kolejek górskich, rozwijamy infrastrukturę i dokupujemy coraz to nowe atrakcje. Co w tym fajnego? Wszystko!
Jeśli nie wierzycie, a w Rollercoaster Tycoon nigdy nie graliście, macie ku temu doskonałą okazję. W sklepach Google Play i AppStore zadebiutowała właśnie mobilna wersja tego tytułu, a właściwie tytułów. Atari serwuje bowiem posiadaczom urządzeń z Androidem i iOS cały pakiet dwóch części serii - jedynki wydanej w 1999 roku i dwójki, która zadebiutowała trzy lata później. Za całość płacimy 31 złotych. I tutaj zaczynają się schody...
Otóż te 31 złotych to wysoka cena, jak na grę mobilną. Sęk w tym, że nie otrzymujemy za nią kompletnego produktu. W ramach gry udostępniono też scenariusze podzielone na paczki tematyczne - za każdą zapłacimy kilka dolarów. Całę szczęście, że 95 oryginalnych scenariuszy z RollerCoaster Tycoon i RollerCoaster Tycoon 2 pozostało nietkniętych. Dopłacić trzeba też za edytor pozwalający na tworzenie własnych scenariuszy, Wyceniono go na 5,6 dolara. Atari jednym ruchem stworzyło zatem kurę znoszącą złote jajka. Zresztą, co ja mówię - nic nie musieli tworzyć, a jedynie przenieśli gotowca na urządzenia mobilne.
To nie pierwszy i nie ostatni raz, kiedy głośny tytuł z lat '90 czy przełomu wieków trafia na platformy mobilne, a twórcy każą sobie za niego słono płacić. Doskonale rozumiem, że wielu fanó tego oczekuje i grzechem jest nie wykorzystać takiej okazji. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że ktoś robi na tym znakomity interes, nie wkładając zbyt wiele wysiłku. Czy to zatem złe, że takie gry jak Rollercoaster dostają nowe życie? Skąd. Liczę jednak, że twórcy opamiętają się i nie będą przekształcać kultowych produkcji w maszynki do robienia pieniędzy, faszerując je mikropłatnościami i nie tylko.
Grę pobierzecie z Google Play oraz AppStore - o ile oczywiście zapłacicie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu