Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii pracuje właśnie nad wprowadzeniem specjalnych robotów, które zajmą się wykonywaniem niebezpiecznych czynności.
Popularne jest powiedzenie, że "saper myli się raz" i jest w nim sporo prawdy. Niektóre zawody, szczególnie pozycje militarne są niezwykle niebezpieczne. Zajmowanie się ładunkami wybuchowymi należy do jednych z nich. Jednak najnowsze osiągnięcia brytyjskiego Ministerstwa Obrony (MOD) pokazują, że przyszłość tej dziedziny może należeć do robotycznych psów – inteligentnych, zwinnych maszyn, które nie tylko zwiększają bezpieczeństwo, ale także rewolucjonizują sposób, w jaki prowadzone są operacje rozbrajania bomb.
Koniec z saperami. Zawód przejmą roboty
Warto zauważyć, że sam pomysł nie jest ani niczym nowym, ani niczym przełomowym. Historia robotów do rozbrajania bomb sięga lat 70. XX wieku, kiedy brytyjska armia wprowadziła pierwsze urządzenia tego typu, aby radzić sobie z zagrożeniami ze strony IRA. Wczesne modele, takie jak Wheelbarrow Mark 7, były w zasadzie zdalnie sterowanymi wózkami na gąsienicach, wyposażonymi w ramię do przenoszenia podejrzanych pakunków. Ich głównym zadaniem było przeniesienie ładunku do opancerzonego kontenera i zdetonowanie go na miejscu. Choć technologia była wówczas prosta, stanowiła ogromny krok naprzód w ochronie życia saperów.
Od tamtej pory roboty przeszły długą drogę. Dzisiejsze modele są wyposażone w zaawansowane kamery wideo, sensory, manipulatory z funkcją feedbacku haptycznego oraz systemy umożliwiające poruszanie się po schodach. Mimo to większość z nich nadal opiera się na platformach gąsienicowych, które choć skuteczne, mają ograniczenia w zakresie mobilności i precyzji.
Brytyjskie Ministerstwo Obrony postanowiło teraz na stałe wprowadzić do służby robotyczne psy. Te mechaniczne czworonogi, opracowane przez Laboratorium Naukowo-Technologiczne Obrony, są nie tylko bardziej zwinne, ale także inteligentniejsze od swoich poprzedników. Podczas czterodniowych testów roboty te wykazały imponujące umiejętności: potrafiły samodzielnie lokalizować, klasyfikować i neutralizować zagrożenia wybuchowe. Wykorzystywały do tego zarówno precyzyjne ramię robota, jak i specjalny pistolet do niszczenia mniejszych ładunków typu IED.
Co istotne, roboty te są wyposażone w systemy sztucznej inteligencji, które pozwalają im przejmować wiele zadań od operatorów. Dzięki temu ludzcy saperzy mogą skupić się na kluczowych aspektach misji, podczas gdy roboty wykonują precyzyjne i delikatne ruchy. Dodatkowo, mechaniczne psy potrafią samodzielnie poruszać się po terenie zagrożenia, pokonywać schody, omijać przeszkody, a nawet otwierać drzwi, co pozwala operatorom zachować bezpieczną odległość.\
Grafika: Ministerstwo Obrony UK
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu