Militaria

Ważą się losy systemu GPS. Jeżeli się uda, będzie dużo dokładniejszy

Jakub Szczęsny
Ważą się losy systemu GPS. Jeżeli się uda, będzie dużo dokładniejszy
Reklama

Według najnowszych informacji ze strony Sił Kosmicznych USA, pierwsze satelity z serii GPS IIIF, należące do Pentagonu, są o niemal rok względem pierwotnego harmonogramu dostaw. Lockheed Martin (główny wykonawca) napotyka trudności w produkcji niektórych komponentów, co wpływa na realizację programu.

Projekt obejmuje budowę dziesięciu nowych satelitów, które będą pierwszymi z przewidzianych 22 jednostek w programie o łącznej wartości około 9,2 miliarda dolarów. Nowa generacja satelitów GPS IIIF ma zapewnić bardziej precyzyjne i odporne na zakłócenia połączenia z systemem GPS, wykorzystywane w działaniach obronnych. Najważniejszym przeznaczeniem (na razie) jest wykorzystanie go w sferze militarnej, ale ostatecznie — podobnie jak wcześniej w historii — z obecności usprawnionych satelitów systemu skorzystają również użytkownicy cywilni.

Reklama

Polecamy na Geekweek: Możemy wyrzucić baterie. Teraz nasza skóra zasila urządzenia

Odkąd program ruszył w 2018 roku, wykonawca boryka się z problemami technicznymi i organizacyjnymi, które spowodowały opóźnienia we wszystkich fazach produkcji. Pierwotnie planowano, że pierwszy satelita GPS IIIF zostanie dostarczony w kwietniu 2026 roku. Obecnie jest to już listopad tego samego roku. Analogiczne przesunięcia dotyczą kolejnych planowanych dostaw.

Nowa seria satelitów GPS IIIF wprowadza istotne ulepszenia technologiczne — poprawione zostaną: dokładność nawigacji oraz odporność na cyberataki i zakłócenia sygnału. System dodatkowo będzie kompatybilny z europejskimi satelitami, co ogółem ma poprawić jakość usług. Nowe satelity GPS będą także wyposażone w funkcje umożliwiające lokalizację sygnałów alarmowych, co będzie mieć niemałe znaczenie w sytuacjach kryzysowych.

Przedstawiciele Lockheed Martin podkreślają, że w zeszłym roku zidentyfikowano problemy produkcyjne i współpracowano z klientem, aby opracować plan mający na celu dostosowanie harmonogramu do terminów wynikających z umowy. Prace montażowe prowadzone są w zakładzie w Waterton w stanie Kolorado. W projekcie uczestniczy także L3Harris Technologies Inc. w roli podwykonawcy i odpowiada za produkcję Mission Data Unit – komponentu niezbędnego do zwiększonej precyzji nawigacji w nowszych satelitach, którego problemy techniczne również dotyczą.

Dowództwo Sił Kosmicznych podkreśla, że trudności wynikają z "zaawansowania rozwiązań", gdyż satelity GPS IIIF to dosyć poważny postęp w stosunku do wcześniejszej generacji. Lockheed odpowiada za: od rozwoju i badań, przez produkcję, aż po zarządzanie personelem i dostawcami. Można wskazać wiele czynników, na które Lockheed wpływu nie ma, ale — jak to bywa w takich przypadkach — odpowiedzialność za dotrzymanie terminów spoczywa na wykonawcy.

Co ciekawe, aktualne dane wskazują, że firma zdoła zrealizować kontrakt w ramach umówionych terminów. W umowie przewidziano nawet "system zachęt" za dotrzymywanie terminów i ograniczenie kosztów. W związku z tym wiadomo, że gigant utracił część wynagrodzenia, ale dokładna kwota — co nie jest dziwne — nie została ujawniona. Jeżeli wszystko się uda, za jakiś czas będziemy cieszyć się dokładniejszym i odporniejszym (np. na zakłócenia zza wschodniej granicy) na ataki systemem GPS.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama