Elon Musk to niewątpliwie jedna z najzdolniejszych i najbardziej zaskakujących osób. Można mieć o nim różne zdanie, jednak wszyscy są chyba zgodni, że dokonania mężczyzny są niesamowite. Wiele wskazuje, że w tym roku głównym celem Muska będą… roboty.
Elon Musk to jeszcze geniusz, czy już szaleniec? "Roboty to przyszłość Tesli"
Roboty to przyszłość Tesli - tak twierdzi Elon Musk
Musk na ostatnim spotkaniu z inwestorami Tesli przyznał, że jego plany dotyczące robotów z czasem mogą stać się zdecydowanie bardziej znaczące niż biznes samochodowy. Co więcej, roboty to będzie główne zajęcie Tesli w tym roku. Cóż, marzenie Muska o zbudowaniu mecha na wzór japońskiego Gundama jest coraz bliżej!
Nadchodzący Tesla Bot ma być częścią większego projektu o nazwie Olimpus. Pierwszy raz robota mogliśmy zobaczyć w zeszłym roku, kiedy Musk zaprezentował nadchodzącą nowość w dość niecodzienny sposób. Tancerz przebrany za Tesla Bota zrobił prawdziwy pokaz na scenie i chociaż internauci odebrali to w różny sposób, trzeba przyznać, że było to w stylu CEO Tesli.
Co będzie potrafił Tesla Bot i co stanie się z pierwszymi prototypami?
Robot będzie miał ekran na swojej twarzy, co sugeruje, że będzie wyświetlał różne emocje. Poza tym Tesla Bot będzie mierzył około 170 cm wzrostu, będzie zdolny podnieść ciężar do blisko 70 kg i poruszać się o prędkości 8 kilometrów na godzinę. Cała konstrukcja będzie oczywiście opierała się o sztuczną inteligencję, i co ciekawe, o tę samą, która pomaga w zasilaniu samochodów Tesli.
Pierwsze humanoidalne roboty spod skrzydeł Elona Muska będą pracować w fabrykach Tesli, przenosząc rzeczy i wykonując wiele podobnych, prostych czynności.
Wielkie plany to znak ogromnych możliwości, czy zbyt wysokiego ego Elona?
Taki zamysł nie jest przypadkowy - Musk planuje rozwinąć w swoich Tesla Botach AGI, czyli sztuczną inteligencję, która pozwoli maszynom myśleć tak jak ludzie. Proces jest niesamowicie trudny do wykonania, jednak nie niemożliwy. Musk sam wielokrotnie zaznaczał, że AI jest bardzo ekscytującym i niebezpiecznym narzędziem, a bunt maszyn to wcale nie wymysł science fiction, tylko spokojnie coś, co może nas spotkać w niedalekiej przyszłości. Mimo wszystko, świadomość tego nie powstrzymuje go przed podejmowaniem takich kroków.
Alan Winfield z University of West England powiedział, że AGI jest wyjątkowo dużym problemem i fakt opanowania przez Muska samochodów, które jeżdżą bez kierowcy, nie upoważnia go do myślenia, że bez problemu poradzi sobie z tym zagadnieniem. Winfield mówi, że takie potęgi jak Google i Facebook zatrudniły najlepszych ludzi w tej dziedzinie, a zachowanie Muska sugerujące, że jest w stanie poradzić sobie z tym sam, jest czysto aroganckie. Mężczyzna nie szczędził słów.
Osobiście jestem w stanie uwierzyć w scenariusz, w którym Tesla będzie w stanie osiągnąć to jako pierwsza. Wszystkie wyczyny, chociażby przy SpaceX pokazują, że dla Muska nie ma limitów. Może Tesla Boty nie zadebiutują szybko, ale kiedy już się pojawią, głęboko wierzę, że będą zdolne do wielu rzeczy.
Co na to wszystko reszta świata?
Zapowiedzi, plany i żartobliwy sposób wypowiedzi Muska na temat robotów wywołują mnóstwo strachu. Japońska firma Softbank ogłosiła niedawno, że produkcja humanoidalnego, małego i przyjaznego robota o imieniu Pepper zostaje wstrzymana z powodu przerażenia studentów. Pepper będzie ponownie produkowany dopiero w chwili, kiedy roboty faktycznie będą potrzebne.
Inżynier oprogramowania Accel Robotics, Filip Piękniewski, napisał na Twitterze “Każdy, kto myśli, że Tesla faktycznie buduje humanoidalnego robota, żyje w alternatywnej rzeczywistości. Bazy na Marsie są bardziej prawdopodobne niż bot”.
Roboty są jednak coraz częściej używane w fabrykach na całym świecie. Według Międzynarodowej Federacji Robotyki obecnie przypada średnio 126 robotów na 10 000 pracowników w przemyśle wytwórczym. Będąc szczerym, jest to zdecydowanie większa liczba, niż się spodziewałem.
Tom Prescott zdradził BBC trochę szczegółów w kwestii produkcji robotów. Musk porywa się z motyką na słońce?
Profesor robotyki kognitywnej University of Sheffield, Tony Prescott, również nie jest pozytywnie nastawiony do planów Elona Muska. Mężczyzna przyznał dla BBC, że Musk stanie jeszcze przed wieloma wyzwaniami - i wypowiedź sugeruje, że według Prescotta, Musk sam sobie je narzuca: “Gdyby był używany w fabryce, robot oparty na kołach byłby znacznie łatwiejszy do zbudowania i nie miałby problemów z równowagą – ale wtedy nie byłby humanoidalny”.
Prescott mówił dalej: “Utrzymanie robota w pozycji pionowej byłoby jednym z największych problemów, wraz z tworzeniem rąk i jakąkolwiek formą koordynacji ręka-oko [...] Są to podstawowe problemy badawcze, które trzeba rozwiązać”.
Profesor zwrócił również uwagę, że Tesla ma już pewne doświadczenie w kwestii robotów - jakby nie patrzeć, samochody Tesli to są roboty. Ich konstrukcja jest jednak dużo prostsza, więc nadchodzące Tesla Boty to projekt, który firma musi zacząć od zera. Chociaż Prescott nie jest zwolennikiem decyzji Muska, to mężczyźni zgadzają się w jednej kwestii - jedyną drogą do wprowadzenia AGI są fizyczne, humanoidalne roboty.
Elon Musk nie rzuca jednak słów na wiatr, chociaż w tym przypadku, może to rozczarować wielu ludzi. Tesla faktycznie w tym roku poświęci 100% swojej uwagi dla robotów, co potwierdził fakt, że firma nie wprowadzi żadnych nowych modeli samochodów na rynek w 2022 roku. Czy to faktycznie słuszny kierunek i czy Musk naprawdę może osiągnąć tak wielki sukces w zakresie sztucznej inteligencji i robotyki, jak myśli?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu