Ciekawostki technologiczne

Robot zamiast murarza – brakuje specjalistów, więc zastąpią ich maszyny

Patryk Koncewicz
Robot zamiast murarza – brakuje specjalistów, więc zastąpią ich maszyny
5

Holenderska firma zebrała pokaźne fundusze na stworzenie robotycznej ekipy budowlanej. Ma zapewnić wydajność, „jakiej branża nigdy wcześniej nie widziała”.

Budownictwo to jedna z tych branż, które wydają się idealnym poligonem szkoleniowym dla robotów. Prace są ciężkie, monotonne i wymagają precyzyjnych wyliczeń, przekładających się na bezpieczeństwo. Weźmy na przykład fach murarza – spartolona robota może stanowić zagrożenie dla przyszłych mieszkańców budynku i komplikować pracę specjalistów na kolejnych etapach budowy. Dlatego też holenderska firma Monumental – zajmująca się automatyzacją procesów budowlanych – chce wdrożyć do powszechnego użytku roboty murarskie, które mają w założeniu przyspieszyć pracę, ograniczyć ludzkie błędy.

Cel? Tanie mieszkania i bezpieczne place budowy

Robot-murarz, któremu nie trzeba płacić, który nie musi odpoczywać i nie musi jeść – brzmi jak ta mityczna „zagłada” ludzkości i masowa utrata miejsc pracy? No nie do końca, bo projekt robota powstał pierwotnie w celu sprostania holenderskiej polityce mieszkaniowej, bardzo mocno skupionej na gwarancji posiadania domu. Kraj potrzebuje 100 tys. nowych domów rocznie – między innymi z uwagi na napływ imigrantów – a kadra sektora budowlanego wystarcza ledwo na wybudowanie 60 tys. mieszkań. Tu z pomocą przychodzą roboty murarskie, które mają działać tam, gdzie człowiek nie daje rady.

Źródło: Monumental

Brak wykwalifikowanej kadry przekłada się na dłuższe terminy i wzrost kosztów, a to zaś kłóci się z ideą firmy, która zakłada budowę tanich mieszkań, przy jednoczesnym zapewnieniu bezpiecznych warunków w trakcie budowy. Rocznie na całym świecie ginie przy pracach budowlanych około 60 tys. pracowników – w pełni zautomatyzowana budowa minimalizuje scenariusz śmierci w wyniku nieszczęśliwego wypadku.

„Chcemy przyszłości, w której każdego będzie stać na wysokiej jakości dom lub mieszkanie w pięknym mieście, lub wsi. Wierzymy, że jedynym sposobem na urzeczywistnienie tej wizji jest pełna automatyzacja budowy na miejscu. Aby przełamać okres stagnacji w budownictwie, planujemy wprowadzić na plac budowy pełną moc oprogramowania, robotyki i wizji maszynowej” – fragment oświadczenia Monumental

Roboty od Monumental mogą pracować przez całą dobę, siedem dni w tygodniu, co ma przełożyć się na szybszą finalizację projektów. Firma na ich produkcję zdołała uzyskać 25 milionów finansowania, ale maszyny stawiające mury z czerwonych cegieł – pokazane na pierwszych materiałach promocyjnych – to zaledwie jeden z elementów idei automatyzacji budownictwa. Monumental ma bowiem w planach stworzenie całej ekipy budowlanej, składającej się wyłącznie z robotów. Jeden z nich – w postaci wózka – miałby transportować cegły, autonomiczne żurawie wyładowywałby materiały, które później trafiałaby do robota rozprowadzającego zaprawę i układającego ściany.

„Nasze zwinne, inteligentne i elastyczne roboty oraz oprogramowanie łączą ludzką wiedzę z robotyczną wydajnością w sposób, jakiego branża nigdy wcześniej nie widziała” – Salar al Khafaji, dyrektor generalny Monumental

Polski System Murarsko-Tynkarski

Co ciekawe podobne projekty są już znane nad Wisłą, choć nie przebiły się do codziennego użytku. W 2021 roku naukowcy z Politechniki Świętokrzyskiej wspólnie z warszawskim Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu oraz firmą STRABAG, stworzyli maszynę do budowania ścian. Urządzenie miało być przeznaczone głównie do stawiania ścian działowych i podobnie jak w przypadku robotów od Monumental, być odpowiedzią na braki wykwalifikowanych pracowników oraz rosnących kosztów.

Na opracowanie robota murarskiego badacze z Politechniki Świętokrzyskiej otrzymali z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju aż 8 milionów złotych. Zrobotyzowany System Murarsko-Tynkarski miał 3 lata temu trafić na rynek „już wkrótce”, ale nie doszukałem się praktycznego wykorzystania tego robota w pracach budowlanych.

Stock image form Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu