Po raz pierwszy zetknąłem się z tym projektem właśnie w komunikacji miejskiej przy okazji zakupu biletu w biletomacie. Genialny pomysł na projekt, któ...
Robisz zakupy w sieci? W Warszawie możesz dzięki temu jeździć komunikacją miejską za darmo
Po raz pierwszy zetknąłem się z tym projektem właśnie w komunikacji miejskiej przy okazji zakupu biletu w biletomacie. Genialny pomysł na projekt, który obecnie skierowany jest tylko dla warszawiaków, ale generalnie nie ma nic wspólnego z ZTM w Warszawie. Ot zabieg marketingowy z korzyścią dla portalu (darmowa reklama w biletomatach) i ZTM-u (kupujesz bilety masz zniżki).
Po pobieżnym sprawdzeniu serwisu okazało się, że nigdzie to nie jest weryfikowane w żaden sposób, czy to dla posiadaczy kart miejskich czy zwykłych biletów. Jedynie podczas rejestracji proszeni jesteśmy o deklaracje korzystania z komunikacji miejskiej. Po zatwierdzeniu powiązanie z ZTM kończy się w tym miejscu.
Z pierwszym zgrzytem, co do funkcjonowania serwisu, spotkałem się właśnie po rejestracji. Hasła wysyłane są czystym tekstem, co ciekawe adres email już nie. Niemniej w skrzynce w wysłanych na pomoc@bilet-plus.pl (z takiego adresu przychodzi potwierdzenie) ktoś/ktokolwiek to obsługuje może podejrzeć moje hasło. Potraktujmy to jako uwagę/sugestię do poprawienia, choć po kilku miesiącach od uruchomienia można było już się tym zająć dawno.
Jak to działa? Jak zapewniają twórcy pomysłu w ramach serwisu działa już ponad 1000 sklepów, a użytkownicy, którzy robią w nich zakupy w sieci za pośrednictwem biletplus, zaoszczędzili już ponad 150 tys złotych.
Wystarczy wejść do wybranego sklepu przy pomocy wygenerowanego linka i dokonać zakupu, by otrzymać tzw. cashback na swoje konto w serwisie. Wyskość tego zwrotu uzależniona jest od wybranego sklepu. Dajmy na to, za zakupy na Allegro otrzymamy 2,5% od każdej transakcji "kup teraz".
Ale już w Zalando po zakupach wróci na nasze konto 6%.
Na czym zarabiają twórcy pomysłu? Tej informacji również nie znalazłem w serwisie, ale po linkach prowadzących do sklepów łatwo się zorientować, że biletplus uczestniczy po prostu w rożnego rodzaju programach afilacyjnych typu Afiliant czy bardziej znany Tradedoubler. A więc biletplus dzieli się ze swoimi użytkownikami wpływami z tych programów.
Ile mogą na tym zarobić użytkownicy biletplus? Ano jeśli robimy zakupy tylko i wyłącznie w sieci, w przeciągu miesiąca powinno nam się udać zaoszczędzić na miesięczny bilet w ZTM.
Przy jednorazowych zakupach za niewielkie kwoty będziemy musieli trochę dłużej niż miesiąc czekać na taki cashback. No chyba, że co miesiąc zaopatrujemy się w gadżety w iSpot:).
Osobiście wydaje mi się to ciekawym pomysłem, choć nie nowym, wykorzystującym programy afilacyjne do generowania własnych zysków z korzyścią dla jego użytkowników, którzy tak czy tak dokonują zakupów w sieci. Wszystko zostało przygotowane w dość przejrzysty i przystępny sposób, po poprawieniu kilku niedociągnięć, zwłaszcza z wysyłką haseł, może się okazać niezłym źródłem dochodu dla twórców pomysłu i zwrotem części kosztów dla jego użytkowników, a wsparcie promocyjne ze strony ZTM pozwoli na zwiększanie zasięgu i kto wie, może dalszy rozwój firmy i dostępność w innych polskich miastach.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu