Komunikatory

Rewolucja w WhatsApp. To najważniejsza aktualizacja komunikatora od lat

Kamil Świtalski
Rewolucja w WhatsApp. To najważniejsza aktualizacja komunikatora od lat
Reklama

WhatsApp nareszcie zaczyna gonić konkurencję w kwestiach, które dotychczas pozostawały dla twórców komunikatora na dalszym planie. Najnowsza wersja testowa komunikatora nareszcie przynosi zmiany, na które wielu użytkowników czekało od dawna. 

Prywatność w kwestiach rozmów online w ostatnich latach zyskuje na znaczeniu. Nareszcie zwracają na nią uwagę nie tylko najbardziej "przewrażliwieni" użytkownicy, ale wszyscy korzystający ze smartfonów na co dzień. WhatsAppowi w tym temacie daleko było do ideału - ale nareszcie coś się w temacie ruszyło. Najświeższa wersja beta aplikacji na iOS udostępniona na platformie TestFlight serwuje zupełnie nową opcję: zaawansowane ustawienia związane z prywatnością rozmów. Zarówno indywidualnych, jak i grupowych.

Reklama

WhatsApp wprowadza prywatność na nowy poziom

Nowe rozwiązanie, nazwane zostało (prawdopodobnie roboczo) „zaawansowaną prywatnością czatu”. Ma ono jeden nadrzędny cel: uniemożliwienie nieświadomego udostępniania lub zapisywania poufnych treści poza aplikacją. Dzięki temu użytkownicy zyskają większą kontrolę nad tym, co dzieje się zarówno z ich wiadomościami, jak i multimediami. Po aktywacji opcji w konkretnym czacie (indywidualnym lub grupowym), użytkownicy zyskają dostęp do szeregu zaawansowanych zabezpieczeń:

To wszystko sprawia, że nowa funkcja może stać się standardem w przypadku rozmów, które zawierają dane osobowe, wrażliwe informacje czy prywatne zdjęcia. Warto zaznaczyć, że zaawansowana prywatność czatu będzie funkcją całkowicie opcjonalną i zarządzaną indywidualnie dla każdej rozmowy. Każdy uczestnik będzie mógł ją włączyć lub wyłączyć, w zależności od indywidualnych preferencji. Co ważne – za każdym razem, gdy status prywatności zostanie zmieniony, w czacie pojawi się automatyczne powiadomienie systemowe, informujące wszystkich uczestników o wprowadzonych modyfikacjach. Ma to na celu zachowanie pełnej przejrzystości i przeciwdziałanie nadużyciom.

Tej opcji w WhatsAppie się nie spodziewaj. Twórcy komunikatora mają dobry powód

Jest jednak pewna opcja o której mówi się dużo, ale... WhatsApp nie planuje jej wprowadzić. Mowa o informowaniu użytkowników czatu, że zostały wykonane zrzuty ekranu. Według Meta to rozwiązanie nie zapewni pełnej ochrony, bo można je banalnie szybko obejść, np. korzystając przeglądarkowej wersji WhatsAppa.

Nowa opcja wciąż w fazie testowej. Kiedy premiera?

Na tę chwilę „zaawansowaną prywatność czatu” dostępna jest wyłącznie w testowej wersji komunikatora. Platforma jednak wielokrotnie w ostatnich latach udowadniała, że jeśli testy idą zgodnie z planem, to kwestią najbliższych kilku tygodni powinno być jej wprowadzenie w finalnej wersji komunikatora. Na tę chwilę nie ma jednak żadnych konkretnych dat: nie pozostaje nam nic innego, jak tylko uzbroić się w cierpliwość i czekać. Jestem przekonany, że wielu użytkowników skusi się na skorzystanie z tej opcji - w końcu chodzi o nasze bezpieczeństwo.

Reklama

Źródło, grafika

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama