Wiemy już ile przyjdzie nam zapłacić za Resident Evil Village na iPhone. Zgodnie z oczekiwaniami - taryfy ulgowej nie będzie.
Granie mobilne to przede wszystkim nieskończenie wielki świat małych-wielkich gier, które wciągają na długie miesiące. To gry-usługi, w większość których możemy grać całkowicie za darmo. A jak już za nie płacimy, to regularnie, ale raczej niewielkie kwoty. Apple chciałoby jednak odwrócić ten trend i pokazać, że iPhone to znakomite miejsce dla produkcji AAA. Pełnoprawnych, drogich, gier, za dostęp do których przyjdzie nam zapłacić nawet kilkaset złotych.
Raptem kilka dni temu wspominałem, że nie kupuję konsolowego grania na iPhone — wskazując jednocześnie powody mojego podejścia. Wtedy jeszcze dopiero domyślaliśmy się ile taka przyjemność może nas kosztować. Teraz mamy już pewność. Będzie... drogo. A może raczej: standardowo.
Resident Evil na iPhone. Ile zapłacimy za grę?
Za kilka tygodni Capcom wyda na sprzęty Apple swoje hitowe produkcje spod znaku horroru: Resident Evil 4 oraz Resident Evil Village. Pierwsza z gier jest klasykiem, który obskoczył już absolutnie wszystkie platformy, by teraz zawojować również sprzęty mobilne. Drugi to znacznie nowsza produkcja. Ile przyjdzie nam za nie zapłacić?
Gry pobierzemy za darmo — ale będzie to coś w rodzaju wersji demonstracyjnej, w której "pełniaka" odblokujemy z poziomu transakcji wewnątrz aplikacji. Za odblokowanie Resident Evil Village zapłacimy 40 dolarów (i kolejnych 20 za paczkę DLC). Nie spodziewam się, by Resident Evil 4 był tańszy.
Ceny jak na konsolach i komputerach
Blisko 40 dolarów — czyli dokładnie tyle, ile za Resident Evil Village przyjdzie nam zapłacić na konsolach i komputerach. Problem polega na tym, że mam pewność iż niezależnie od numerków oprogramowania na PlayStation 5 - dostępu do gry nie stracę. Na smartfonie takiej pewności nie mam. Ale dobra wiadomość jest taka, że obie odsłony "rezydencji zła" trafią także na iPadOS (z M1 i nowsze) oraz macOS.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu