Motoryzacja

Rekordowa produkcja w Lamborghini: koniec z ekskluzywnością?

Marek Adamowicz
Rekordowa produkcja w Lamborghini: koniec z ekskluzywnością?
Reklama

Lamborghini czy Ferrari są uznawane za marki ekskluzywne i wyjątkowe. Ta pierwsza ma powody do świętowania, jednak czy nie straci za moment swojej ekskluzywności?

Supersportowe samochody z bykiem w logotypie są znane każdemu człowiekowi, który nawet w niewielkim stopniu miał styczność z motoryzacją. By stać się właścicielem Lamborghini nie wystarczy być zamożnym człowiekiem. Bowiem są modele, których firma nie sprzeda nawet klientowi z najgrubszym portfelem. Włoska marka w ostatnim czasie wyprodukowała jubileuszowe modele dwóch najpopularniejszych aut. Czy takie hurtowe ilości jednak nie spowodują, że współczesny świat przestanie patrzeć na Lambo jako firmę-manufakturę?

Reklama


Z fabryk wyjechały jubileuszowe egzemplarze Lamborghini Aventador oraz Huracan. Obydwa auta stały się motorem napędowym sprzedaży włoskiego producenta. Co ciekawe w jednym i drugim przypadku przez cały okres sprzedaży zostały mocno przebite wyniki sprzedażowe w porównaniu do poprzedników.

Lamborghini Aventador oferowane jest od 2011 roku, kiedy to zastąpiło model Murcielago – sprzedawany w latach 2001 – 2010. Poprzednika sprzedano w liczbie 4099 egzemplarzy przez te dziewięć lat. Już w siedem lat Aventador prawie podwoił ten wynik, a z zapowiedzi przedstawicieli Lamborghini nie wynika, by szykowany był następca. Auto, które okazało się numerem 8000 to Lamborghini Aventador S Roadster, pokryty grafitowym kolorem „Grigio Telesto”, które zostało zamówione przez klienta z Japonii.


Jeszcze lepsze wyniki sprzedażowe uzyskuje mniejsze Lambo Huracan. Następca modelu Gallardo oferowane jest od 2013 roku, kiedy to rozpoczęła się sprzedaż następcy. Chociaż Gallardo nadal pozostaje najlepiej sprzedającym się autem marki w historii (w latach 2003-2013 auto sprzedano w ponad 14 000 egzemplarzy), to wszystko wskazuje na to, że Huracan jeszcze bardziej wyśrubuje te wyniki. Przez tych pięć lat z linii produkcyjnych zjechało bowiem już 11 000 sztuk Lamborghini Huracan, a to jest zbyt świeży model by jeszcze jakkolwiek myśleć o następcy.

Kolejne zwyżki wyników sprzedażowych może nakręcić dopiero co pokazany SUV czyli Lamborghini Urus. Wystarczy przypomnieć, że w obecnych czasach moda na podwyższone samochody zatacza coraz szersze kręgi. Pozostaje jednak pytanie, czy tak znaczące zwiększenie produkcji i sprzedaży supersamochodów Lambo nie spowoduje, że marka przestanie być postrzegana jako wyjątkowa i ekskluzywna. Istnieją obawy, że z Lamborghini stanie się firmą taśmowo wytwarzająca auta. A to chyba nie powinno być kojarzone z tak historyczną i wyjątkową marką.


Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama