Felietony

Reklamy graficzne na Outlooku. Czy to zmieni postać rzeczy?

Grzegorz Ułan
Reklamy graficzne na Outlooku. Czy to zmieni postać rzeczy?
Reklama

Z uwagą i zainteresowaniem śledziłem Waszą wczorajszą dyskusję pod wpisem o planowanej kampanii reklamowej Outlooka. Komentarze były rzeczowe i na t...



Z uwagą i zainteresowaniem śledziłem Waszą wczorajszą dyskusję pod wpisem o planowanej kampanii reklamowej Outlooka. Komentarze były rzeczowe i na temat, punktujące zalety i wady zarówno Gmaila jak i Outlooka. Osobiście jednak w nowym Outlooku w pierwszym kontakcie spodobała mi się opcja czystego interfejsu, tak bardzo różniącego się od Hotmaila, który to był istną choinką obwieszoną graficznymi reklamami.

Reklama

Sam Microsoft, praktycznie od samego startu nowego webmaila, atakował swojego konkurenta dość agresywnymi reklamami, które wytykały fakt personalizacji wyświetlanych w Gmailu reklam tekstowych nie wspominając przy tym, że sam przecież wprowadzi takowe. Być może nie będzie dopasowywał ich na podstawie treści naszej korespondencji, być może wystarczy mu nasza lokalizacja, cookies czy inne parametry, ale będzie to robił tak czy inaczej.


Do tego będą to reklamy graficzne, które zupełnie mogą odmienić wygodę korzystania z nowego interfejsu Outlooka. Widzę, że po prawej stronie już jest zrobione miejsce na takowe.


Co w sytuacji, gdy uruchomimy do tego jeszcze komunikator?


Powróci sytuacja, którą znamy już z Hotmaila. No i w tym momencie dochodzimy do płatnej wersji, która to miałaby nas uwolnić od tej choinki, oczywiście wprowadzonej jak już się przeniesiemy i przyzwyczaimy do korzystania z nowego Outlooka w czystej postaci. Ile zapłacimy wtedy za tę przyjemność, w amerykańskiej wersji tej strony mamy podaną cenę, a wynosi jedyne $19.95 rocznie.

Reklama

Pozostanę jednak przy modelu Google - darmowe usługi w zamian za niewidoczne i nieuciążliwe reklamy.

Źródło.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama