Mobile

Redmi Note 9 - tańsza wersja taniego telefonu

Dawid Pacholczyk
Redmi Note 9 - tańsza wersja taniego telefonu
Reklama

Nawet tani telefon może być tańszy. Redmi Note 9 to kolejny przykład na silnie zakorzenienie się trendu robienia słabszych wersji topowych egzemplarzy.

Trudno wskazać kto jednoznacznie rozpoczął ten trend, ale niezaprzeczalnie zostanie z nami na długi czas. Mam tu na myśli sprzedawanie topowych (niezależnie od półki cenowej) telefonów w ich tańszych i słabszych wersjach. Mówię tu o takich smartfonach jak iPhone XR i iPhone 11, Samsung Galaxy Note 10e, czy coś rzadziej widywanego na naszym podwórku: Pixel 3a i nadchodzący Pixel 4a. Wszystkie te, jak i inne telefony budowane według tej samej filozofii, to próba zaserwowania klientom najwyższej jakości wykonania z odrobinę słabszymi komponentami tak, aby cena była bardziej przystępna. Co ciekawe, ten trend nie dotyczy tylko super flagowców, ale całej branży. Niedawno zaprezentowany został Redmi Note 9 Pro, a wczoraj dotarły do nas przecieki, że do rodziny dołączy tańszy egzemplarz czyli Redmi Note 9, który został pominięty na ostatniej konferencji Xiaomi.

Reklama

Co zabawne zastosowano tu ten sam chwyt marketingowy co w przypadku nazwy iPhone 11. Zamiast nadawania odrębnej nazwy słabszemu modelowi, producent nadaje ją mocniejszej wersji. Dzięki temu odczucia klientów podczas kupowania podstawowej wersji są dużo mniej negatywne niż miało to miejsce np. w przypadku iPhone XR, ale to tylko ciekawostka. Skupmy się na samym Redmi Note 9.

Co i skąd wiadomo?

Zacznę od tego, że wszystko dzięki niezastąpionym śledczym z XDA-Developers. Wychwycili, że na stronie TENAA (chiński organ odpowiedzialny za certyfikacji) pojawił się nowy smartfon Redmi oznaczony numerem M2003J15SC. Oczywiście nie jest wprost powiedziane, że to Redmin Note 9, jednak ze względu na uderzające podobieństwo i pewne różnice ciężko, aby był to jakiś inny model. Wystarczy spojrzeć na tylni panel telefonu, który jest identyczny (włączając w to układ kamer) co wersja Pro.

Na szczęście ten przeciek podaje trochę więcej szczegółów niż tylko wygląd.

  • Wymiary urządzenia to 162.3 x 77.2 x 8.9 mm
  • Będzie ważyć 189g
  • Ekran o przekątnej 6.53", FHD+ IPS o rozdzielczości 2340 x 1080

Całość zasilana baterią o pojemności 4920mAh co nie jest jakimś specjalnym ustępstwem w stosunku do mocniejszych braci. W Redmi Note 9 Pro bateria jest niewiele większa, jej pojemność to 5020mAh. Kolejny raz topowe flagowce dostają prztyczka w nos. Okazuje się przecież, że do telefonu da się włożyć naprawdę dużą baterię bez negatywnego wpływu na design. Taka bateria w połączeniu z szybkim ładowaniem naprawdę rozwiązuje większość dzisiejszych problemów z użytkowaniem mocnych smartfonów. Póki co nie wiemy nic na temat samego procesu "tankowania" jednak możemy przypuszczać, że będzie podobnie jak w przypadku Pro w którym z wykorzystaniem ładowarki 33W w mniej niż 30 minut możemy naładować baterię do poziomu 50%. Jest to - moim zdaniem - bardzo dobry wynik.

Dodatkowo do dyspozycji będzie ośmiordzeniowy procesor o taktowaniu 2.0 GHz. Póki co brak jest dokładniejszych informacji o sercu smartfona. Raczej należy się spodziewać czegoś słabszego od Snapdragona 720G, ponieważ ten jest wykorzystywany w wersji Pro. Całość wsparta będzie przez pamięc operacyjną o pojemności od 3GB do 6GB i pamięć wewnętrzna od 32GB do 128GB.

Kiedy telefon ujrzy światło dzienne? Tego jeszcze nie wiemy. Jednak biorąc pod uwagę, że posiada on już oficjalną certyfikację to możemy się tego spodziewać niebawem. Zastanawiam się tylko jak wypadnie na tle starszej mocniejszej odmiany czyli Redmi Note 8 Pro.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama