Apple

iPad Mini jest tym, na co czekali miłośnicy małych tabletów

Kamil Świtalski
iPad Mini jest tym, na co czekali miłośnicy małych tabletów
Reklama

Na to urządzenie miłośnicy małych tabletów Apple czekali od lat. Dziś trafiły do sieci pierwsze recenzje - te, na szczęście, nastrajają pozytywnie.

Po zeszłotygodniowej konferencji na której oficjalnie zaprezentowano nowego iPada Mini pojawiło się wiele głosów na temat tego, że to model który jest zbędny. Biorąc pod uwagę jego wielkość i cenę - nie ma on za dużego sensu i będzie wielką wtopą. Czy będzie wtopą? Nie wiem, to zweryfikuje czas - pewnym jest, że nie każdy użytkownik chce nosić ogromny smartfon. Ostatnio iPad Mini tkwił tak bardzo w przeszłości firmy, że to aż bolało. Tegoroczny iPad Mini to tak naprawdę odrobinę mniejszy iPad Air — z tymi samymi asami w rękawie, po prostu mniejszy. Dziś zeszło embargo na recenzje urządzenia i wygląda na to, że to bardzo udany produkt w portfolio firmy.

Reklama

Recenzje nowego iPada Mini napawają optymizmem

Na naszą recenzję iPada Mini przyjdzie jeszcze trochę zaczekać - ale jeżeli bijecie się z myślami czy nowe wcielenie tego urządzenia będzie jego udaną iteracją, to... myślę, że możecie spać raczej spokojnie. Jeden z największych iPadowych ewangelistów, Federico Viticci, na łamach MacStories, chwalił urządzenie za to jak bardzo jest poręczne i wygodne w drodze. Do czytania, do oglądania wideo, do przeglądania sieci i uruchamiania gier - tym bardziej, że mocy mu nie brakuje, przecież wszystko działa w oparciu o nowy chip Apple A15 Bionic.

Recenzentka Gizmodo nazywa iPada Mini tabletem idealnym. Właśnie dlatego, że nie jest zastępstwem do komputera - bo zamiast cokolwiek na nim tworzyć, czy udawać że będzie alternatywą dla komputera czy dużego komputera który celuje właśnie w takie aktywności, tutaj wszystko brzmi źle. Ekran jest po prostu za mały do wygodnej pracy - ale myślę, że każdy kto decyduje się na taki tablet, doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Recenzent TechCrunch  chwali odejście od przycisku i ukrycie czytnika linii papilarnych we włączniku. Działa błyskawicznie - i podobno jeszcze lepiej, niż w iPadzie Air. W świecie niekończących się wideokonferencji przednia kamerka do wideorozmów z sensorem 12 MP i wsparciem najnowszych technologii okazuje się fantastyczną aktualizacją do starego modelu. Podobnie jak ta w iPadzie z M1, ta również będzie "śledzić" rozmówcę, dbając o to, by zawsze był w centrum kadru, nawet gdy się nieco przesunie. Recenzentka Engadget także chwali urządzenie za to że działa szybko, za odświeżony design, wsparcie rysika drugiej generacji. Nie podoba jej się jednak to, co szeroko komentowane było już po zapowiedziach: cena. Ta, z porównaniem do poprzedniego modelu, znacznie podskoczyła. I choć w Stanach Zjednoczonych to tylko 1/5 z porównaniem do poprzedniego modelu, u nas mowa aż o 1/3 droższym urządzeniu - co dla wielu okazuje się po prostu odstraszające. Nie dziwię się, bo niewiele więcej kosztuje wspomniany wielokrotnie iPad Air.

Nowy iPad Mini jest wszystkim, na co czekali miłośnicy małych tabletów od Apple

Mały, poręczny, dość lekki - z całym zestawem usprawnień. Jest gniazdo USB typu C, jest wsparcie dla drugiej generacji Apple Pencil, jest na tyle kompaktowy że można go ze sobą wszędzie zabrać, ale też na tyle szybki, że uruchomimy na nim wszystkie potrzebne gry i aplikacje. To aktualizacja o którą fani iPadów Mini prosili od lat - i wygląda na to, że obyło się bez wpadek. Najlepszy mały tablet na rynku, ale na pewno nie najtańszy.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama