Recenzja

Do Maka tylko gładzik? Czy aby na pewno? Recenzja myszy Logitech MX Master 3s

Konrad Kozłowski
Do Maka tylko gładzik? Czy aby na pewno? Recenzja myszy Logitech MX Master 3s
37

Gdy mowa o komputerach Mac, wielu osobom do głowy przychodzi charakterystyczny gładzik z obsługą licznych gestów i to nawet przy stacjonarnych komputerach. Mysz Logitech MX Master 3s sprawiła, że o nim zupełnie zapomniałem.

Praca z wieloma aplikacjami i wirtualnymi pulpitami na Windowsie może dziś przypominać środowisko znane z macOS, ale to drugie cechuje się kilkoma rozwiązaniami, które aż proszą się o wykorzystanie gładzika - na co dzień używam obydwu platform, więc mam liczne doświadczenia w obydwu z nich i bardzo rzadko sięgałem po mysz w przypadku pracy na MacBooku. Bywałem do tego zmuszony np. przygotowując wideo czy edytując zdjęcia, bo wtedy nawigacja za pomocą gładzika nie jest wystarczająco wygodna, szybka i precyzyjna. Jednak nie każda mysz sprawi, że o gładziku będziemy mogli lub chcieli zapomnieć, ale Logitech ponownie stara się ten cel osiągnąć nową wersją modelu MX Master 3s. To znany wielu osobom sprzęt, który tym razem przekonał i mnie.

Dla kogo (nie) jest Logitech MX Master 3s?

Na początku trzeba sobie jednak jasno powiedzieć, że jest to urządzenie dedykowane praworęcznym osobom, a w dodatku raczej o większych dłoniach. Jeśli nie należycie jednocześnie do obydwu tych grup, to mysz nie będzie w stanie spełnić waszych oczekiwań w całości, o czym sam się odrobinę przekonałem, ponieważ nie posiadam dużych dłoni. Po pewnym czasie nabrałem wprawy i wypracowałem własny sposób trzymania i korzystania z MX Master 3S, ale inni mogą być tym zrażeni. Kolejne dwa aspekty, o których należy powiedzieć na początku, to brak mobilności. MX Master 3S to spore akcesorium, które nie wślizgnie się bezproblemowo do torby z laptopem, a i w plecaku może być dla niej dość ciasno. W obudowie nie schowamy odbiornika z zestawu, ale ja wcale nie czułem potrzeby, by z niego korzystać, więc ta kwestia mnie nie dotknęła osobiście. Polegam na łączności Bluetooth, która oferuje kilka dodatkowych funkcji. A skoro trochę ponarzekałem, to przejdę do atutów.

Do nich należy od razu zaliczyć uniwersalność i wszechstronność myszy Logitecha. Rozmieszczenie przycisków pozwala maksymalnie wykorzystać spoczywającą na MX Master 3S dłoń, bo bez odrywania ręki od myszy zrobimy po prostu więcej. Dodatkowa rola do przewijania może pełnić wiele ról, podobnie jak i pozostałe przyciski - wystarczy, że sięgniecie po aplikacje Logi+ Options i spędzicie trochę czasu dostosowując funkcję do każdego z nich. Możecie polegać na domyślnym ustawieniu lub kilku gotowych scenariuszach, ale bardzo prawdopodobne jest, że szybko wrócicie do aplikacji z pomysłem na inne zastosowanie pewnego przycisku. Możliwości personalizacji przycisków i rolek są ogromne, a po kilku dniach nie tylko stworzyłem środowisko idealne, ale nawet do niego przywykłem i zawsze mi go brakuje, gdy mam okazję używać gładzika czy innej myszy.

Potencjał myszy skrywa się w aplikacji Logi+ Options

Oprócz dwóch klasycznych przycisków oraz wciskanej rolki, MX Master 3S posiada dwa boczne przyciski, dodatkową rolkę przewijaną w poziomie, a także jeszcze jeden przycisk na poziomym elemencie zaraz pod kciukiem. Wtedy kciuk może swobodnie spoczywać na wystającym skrzydełku a w razie potrzeby możemy nacisnąć znajdujący się pod palcem przycisk. Prawie zapomniałbym o jeszcze jednym przycisku, na samym wierzchu myszy, który domyślnie zmienia DPI, ale w ustawieniach bardzo szybko dostosujecie go do swoich potrzeb. Aplikacja Logi+ Options sprawdza się do tego celu wy-śmie-ni-cie. Dostosowywanie każdego z przycisków daje nawet sporo frajdy, bo zdarza się, że gdy już będziemy przekonani o słuszności jakiegoś ustawienia, w praktyce okazuje się, że wcale nie jest to aż tak wygodne i potrzebne. Wtedy próbujemy kolejnych kombinacji, aż docieramy do chwili, w której przypisane do przycisków role perfekcyjnie wpasowują się w to, jak korzystamy z komputera i... w jakich aplikacjach pracujemy.

Dla każdej z osobna można bowiem dodać inny zestaw funkcji dla przycisków i wtedy zabawa zaczyna się niejako od nowa. Ustawienia można zapisać na później na profilu w aplikacji po zalogowaniu się, dzięki czemu mamy pewność, że poświęcony na personalizację myszy czas nie będzie zmarnowany. MX Master 3S daje ogrom rozwiązań, o których mogliście nawet nie pomyśleć, a aplikacja podsuwa wiele gotowych pomysłów. Może jest to trochę niekonwencjonalne, ale pozioma rolka znakomicie sprawdza mi się jako metoda na przełączanie biurek/pulpitów, a poziomy przycisk pod kciukiem służy do pauzowania/odtwarzania muzyki i sterowania multimediami (następny/poprzedni oraz ciszej/głośniej). W kilku aplikacjach zmieniłem ich role, a w innych pozostawiłem te globalne, by móc szybko skorzystać z takich możliwości. Gdy tylko się o tym mówi, może to w teorii brzmieć trochę skomplikowanie, ale jeśli samodzielnie wszystko dopasujecie pod siebie, to praca z komputerem za pomocą MX Master 3S staje się niezwykle łatwa.

Czy Logitech MX Master 3s for Mac działa z Windowsem? I to jak!

A bez przeszkód z tych samych możliwości skorzystacie też na Windowsie, a dzięki obsłudze szybkiego przełączania pomiędzy trzema urządzeniami Bluetooth w mgnieniu oka mogę zmieniać komputer/tablet i kontynuować pracę. Sterowanie kursorem jest nadal bardzo precyzyjne, a względem poprzedniego modelu zwiększono zakres CPI, co pozwala bardziej komfortowo korzystać z myszy na ekranach o dużej rozdzielczości. Na boku, obok drugiej rolki znalazła się niewielka dioda informująca o stanie naładowania lub łączenia - bardzo fajnie, że nie uwypuklono jej na samym wierzchu, czego w myszach po prostu nie lubię.

Praca za pomocą MX Master 3S w obecności innych osób w biurze nie będzie rodzić problemów, ponieważ klik jest bardzo cichy i dźwięk przyjemny dla ucha. Powiedziałbym, że jest ledwo słyszalny, dzięki czemu można zachować miłe warunki do wspólnej pracy nad projektem. Wyłącznik na dole umożliwia oszczędzać energię, a port USB-C na szczycie myszy pozwala uzupełniać energię w akumulatorze. Bez obaw - możecie to robić cały czas używając MX Master 3S, bo po podłączeniu przewodu można nawet odnieść wrażenie, że używamy zwykłej myszy przewodowej. A pamiętacie, co zrobiło Apple...? Czy przy użyciu Logitech MX Master 3S można wygodnie grać? Gdy typu RPG czy MMO to czysta przyjemność, a w przypadku FPS-ów może przeszkadzać Wam trochę jej rozmiar. Mysz jest świetnie wyprofilowana pod względem ergonomii, ale nie potrafiła mnie przekonać podczas szybkiej wymiany ognia w Wolf ET (w takich sytuacjach przesiadam się na coś o niższym profilu i odrobinę lżejszego).

 Logitech MX Master 3s. Zapomnijcie o ładowaniu (na dwa miesiące)

MX Master 3S nie zdążyła się rozładować podczas okresu testowego (lekko ponad 3 tygodnie) i nadal informuje mnie o kilkunastoprocentowym poziomie naładowania. Producent zapewnia, że mysz wytrzyma bez ładowania nawet do 70 dni, w co jestem skłonny uwierzyć. Jeśli macie nawyk wyłączania myszy, to może Wam posłużyć jeszcze dłużej. Na MX Master 3S powinny spojrzeć osoby, które spędzają przy komputerze dużo czasu, oczekują (pół)automatyzacji niektórych czynności i oczekują, że niektóre zadania będzie można wykonać szybciej, niż w klasyczny sposób. Proces personalizacji może być wydawać się pewnym wyzwaniem, ale komfort i satysfakcja, jaką daje późniejsze wykorzystanie jej pełni możliwość są trudne w ocenie. Grono odbiorców mogą ograniczać gabaryty i profil dla praworęcznych, ale dla takich osób może to być jeden z lepszych wyborów.

Logitech MX Master 3s for Mac
plusy
  • cichy klik
  • bezproblemowa praca także z Windowsem
  • mnóstwo programowalnych przycisków
  • rozbudowana aplikacja na macOS i Windows
  • dodatkowa pozioma rolka
  • ergonomiczny kształt
  • długi czas pracy na baterii
  • właściwie umiejscowiony port USB-C
  • łączność Bluetooth (3 urządzenia) lub dongle USB
minusy
  • tylko dla praworęcznych
  • nie dla osób z mniejszymi dłońmi

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu