VOD

Nowa wersja drogiego filmu Netfliksa. Będzie dwie godziny dłuższy!

Konrad Kozłowski
Nowa wersja drogiego filmu Netfliksa. Będzie dwie godziny dłuższy!

Netflix pokazał zwiastun nieocenzurowanej, rozszerzonej wersji "Rebel Moon". Filmy będą w sumie dłuższe w sumie o ponad 2 godziny. Jesteście gotowi na brutalną wersję "Rebel Moon"

Pierwszy film "Rebel Moon" miał być początkiem czegoś dużego - i dla Zacka Snydera, i dla Netfliksa. Przed premierą projekt określano mianem gwiezdnych wojen netfliksa, choć oczywiście frazę tę uknuli dziennikarze zapowiadający widowisko twórcy "300" i "Człowieka ze stali". Nie ma w tym jednak nic dziwnego, bo rozmach, wizja i inwestycja były przeogromne, a plany naprawdę dalekosiężne. Wydawało się, że Netflix będzie w stanie wykreować markę, która pozwoli tworzyć dodatkowe treści przez lata - oprócz dwóch filmów, miały nadejść kolejne, a Zack Snyder mówił także o serialach, grach i komiksach. Po premierze części pierwszej wszystko się zmieniło.

Mimo, że "Rebel Moon Część 1: Dziecko ognia" cieszył się niemałym zainteresowaniem, to opinie widzów i oceny recenzentów nie dawały większych szans na pozostanie filmowi prawdziwym hitem. Nie zmieniła tego także druga część, która dla jednych była odrobinę lepsza, dla innych gorsza, ale o marce zapomnieli chyba wszyscy na dłuższy czas. Teraz platforma przypomina o projekcie wartym około 166 mln dolarów (za obydwa filmy), ponieważ zgodnie z zapowiedzią nadchodzą reżyserskie wersje obydwu filmów. Czego możemy się spodziewać?

Rebel Moon - reżyserskie wersje filmów. Data premiery, zwiastun

Już dziś wiemy, że filmy będą nosić inne tytuły. W oryginale pierwszy film nazwano "Rebel Moon Chapter One: Chalice of Blood", ale na chwilę obecną podstrona produkcji na polskim Netfliksie głosi po prostu: "Rebel Moon Część 1: Wersja reżyserska". Druga odsłona w j. angielskim nosi tytuł "Rebel Moon Chapter Two: Curse of Forgiveness", a po polsku odpowiednio "Rebel Moon Część 2: Wersja reżyserska". Co istotne, obydwa filmy pojawią się na platformie Netflix tego samego dnia: 2 sierpnia.

A jak wygląda czas trwania obydwu produkcji? W porównaniu do "Rebel Moon Część 1: Dziecko ognia", wersja reżyserska "Rebel Moon Chapter One: Chalice of Blood" będzie dłuższa o ponad godzinę. Już dostępny film na Netfliksie trwa dokładnie 2 godziny i 16 minut, a nieocenzurowana wersja części pierwszej będzie trwać 3 godziny i 21 minut. W przypadku drugiej odsłony nie dostaniemy aż tak dużo dodatkowego materiału: zamiast 2 godzin i 3 minut "Rebel Moon Część 2: Zadająca rany", brutalniejsza i rozbudowana wersja filmu będzie trwać 2 godziny i 50 minut.

To, na co wszyscy zwracają uwagę po obejrzeniu zwiastuna "Red Band" dla obydwu filmów w nowej wersji, to fakt, że z już dostępnych filmów nie zostały wycięte tylko sceny pełne przemocy czy seksu, ale także te ukazujące zupełnie nieznane nam (jeszcze) postacie i wątki. Zack Snyder zapowiadał to wielokrotnie i nawet teraz mówi jasno, że są to zupełnie inne filmy, czego dowodem są również całkowicie nowe tytuły, ale chyba nikt nie przypuszcza, że reżyserskie wersje filmów mogłyby aż tak różnić się od podstawowych, by mogły zostać przyjęte całkowicie inaczej.

W historii kina bywały jednak takie sytuacje, że pierwotne wersje reżysera okazywały się o niebo lepsze lub po prostu sensowne i oglądalne, w odróżnieniu od przyciętych odsłon, które pokazano wcześniej. Jednym z przykładów może być nawet "Liga sprawiedliwości" Zacka Snydera, która po latach doczekała się wydania online i na płytach, a reakcja fanów była nader pozytywna.

O czym opowie Rebel Moon 3? Uwaga: spoilery

Pytanie, czy uniwersum "Rebel Moon" jest jeszcze do odratowania. Po tak dużej inwestycji Netflix mógłby pokusić się o kolejne soczyste wydatki, gdyby reżyserskie wersje okazały się (w jakimś stopniu) sukcesem. Trudno jednak przewidzieć, jak wielu widzów - zrażonych wcześniejszymi seansami lub seansem) w ogóle włączy nowe wersje filmów i poświęci im w sumie ponad 6 godzin, by przekonać się, czy Zack Sndyer mówi prawdę. Niezależnie od tego twórca ma już wizję na część trzecią, o której wypowiedział się w rozmowie z Hollywood Reporterem.

Reżyser wyjaśnił, że fabuła trzeciego filmu będzie koncentrować się na poszukiwaniach Księżniczki Issy, która wcześniej była uznana za zmarłą. Zwycięstwo rebeliantów w bitwie o Veldt ma posłużyć jako inspiracja do stworzenia koalicji planet, które były na skraju buntu. Teraz, widząc przykład zniszczenia armii przeciwnika, rebelianci mają dostrzec szansę na zjednoczenie się przeciwko Imperium.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu