Smartfony

realme GT NEO 3. Wydajność bez zarzutu. Reszta... [TEST]

Mirosław Mazanec
realme GT NEO 3. Wydajność bez zarzutu. Reszta... [TEST]
Reklama

Producent wszedł na naszym rynku w buty Xiaomi i strzela nowymi smartfonami jak z karabinu. Dziś debiutują dwa kolejne. GT NEO 3 i 3T.

W tym tekście zajmiemy się modelem NEO 3, recenzję 3T szykuje dla Was Krzysztof Rojek.

Reklama

Na początku ważne zastrzeżenie. Pisząc recenzję nie znałem ani globalnej, ani polskiej ceny telefonu. Tą drugą producent zdradził dopiero dziś. Wynosi ona 3299 zł (z dwudniowym flash sale za 2999 zł.). Model 3T kosztuje 2099 zł. Firma zdecydowała się również wprowadzić do sprzedaży model realme GT NEO 3T Dragon Ball Z Edition (8/256), który będzie dostępny za 2499 zł.

Wcześniej, ale już po napisaniu testu, poznaliśmy ceny globalne. Piszę o nich w tym tekście.

Jednak ja, testując smartfon, musiałem przyjąć jakieś założenia. Na portalu AliExpress można kupić GT NEO 3 w wersji 12/256 z doinstalowanymi usługami Googla za około 2500 zł. realme GT 2 Pro kosztuje 3799 zł. realme GT 2 – 2499. A ponieważ nie sądziłem, by firma sama sobie chciała robić konkurencję, obstawiłem że urządzenie będzie kosztować około 3000 zł. I z taką myślą pisałem ten test. Jak widać pomyliłem się niewiele.

Specyfikacja realme GT NEO 3

  • Wymiary: 163.3 x 75.6 x 8.2 mm
  • Waga: 188 g
  • Wyświetlacz:  AMOLED, 6.7 cala, FHD+ 1080 x 2412 pikseli, 394 PPI, odświeżanie do 120Hz, HDR10+, Corning Gorilla Glass 5
  • Procesor: MediaTek Dimensity 8100 (5 nm) 4x2.85 GHz Cortex-A78; 4x2.0 GHz Cortex-A55; GPU Mali-G610 MC6
  • Pamięć: 256GB 8GB RAM, 256GB 12GB RAM; UFS 3.1
  • Aparaty:
  1. główny 50 MP, f/1.9, 24mm, 1/1.56", 1.0µm, PDAF, OIS;
  2. szeroki kąt 8 MP, f/2.3, 15mm, 120˚, 1/4.0", 1.12µm;
  3. makro 2 MP, f/2.4;
  4. selfie 16 MP, f/2.5, 26mm (wide), 1/3.09", 1.0µm
  • Bateria: 4500 mAh, szybkie ładowanie 150W, 50 proc. w 5 min.

Budowa realme GT NEO 3

Smartfon ma się kojarzyć z szybkością. Więc jego dwie wersje nazywają się wyścigowo: Silverstone White, Le Mans Blue i mają na plecach charakterystyczne sportowe pasy. Moim zdaniem wygląda to bardzo ładnie, ciekawie i dodaje urządzeniu odpowiedniego charakteru. Dla konserwatystów jest wersja czarna. Tył pokryty jest szkłem, jest matowy, więc praktycznie nie widać na nim odcisków palców, wpada w lekki fiolet w zależności od kąta padania światła i generalnie bardzo mi się podoba. Natomiast rama jest wykonana z tworzywa a nie aluminium, i tu zdecydowanie wolałbym solidniejszy materiał.

Prostokątna wyspa z aparatami nieco wystaje, w oczy rzuca się duży obiektyw główny. Makro i szeroki kąt to niewielkie dodatki, co generalnie znajduje też potwierdzenie w jakości fotografii. Ale o tym za chwilę.

Na dolnej, płaskiej krawędzi mamy szufladę na dwie karty SIM, bez możliwości zainstalowania karty pamięci. Obok jest USB-C i jeden z dwóch głośników, drugi zintegrowano z głośnikiem do rozmów, choć otwory są również na górnej krawędzi. Oba grają donośnie i bez zniekształceń dźwięku nawet przy maksymalnych ustawieniach, w proporcjach mniej więcej 60 do 40 dla dołu. Generalnie są dobre, nie jest to jednak smartfonowa ekstraklasa. Na prawym boku jest przycisk do włączania urządzenia, na lewym dwa do regulacji głośności.

Telefon jest duży, ale dzięki wyprofilowanym pleckom bardzo wygodnie leży w ręce. W pudełku znajdziemy etui. Ja go nie używałem, bo wygląd smartfona bardzo mi się podobał i nie chciałem go psuć lekko przyciemnionym silikonem.

Reklama

Wyświetlacz realme GT NEO 3

Ekran jest płaski, z symetrycznymi ramkami, bez grubego podbródka. Nigdy nie zdarzyło mi się, bym nacisnął coś przez przypadek. Jest na nim przyklejona folia ochronna.

Panel wykonano w technologii AMOLED, rozdzielczość to FHD+. Jasność maksymalna wynosi 800 nitów. Obraz jest doskonałej jakości, kąty widzenia są bez zarzutu, odwzorowanie kolorów również.  W ustawieniach mamy opcje wyboru trybu kolorów ekranu (żywy, naturalny oraz pro z trybami kinowy i olśniewający) oraz temperatury kolorów. Odświeżanie może wynosić 120 bądź 60 Hz, można też wybrać tryb automatyczny.

Reklama

Nie ma diody powiadomień ale jest Always on Display z wieloma motywami do wyboru. Pokazują się powiadomienia ze wszystkich aplikacji. Może być on aktywny cały czas, można też ustawić przedział czasowy, tak by w nocy nie zużywał nam niepotrzebnie baterii.

Pod wyświetlaczem umieszczono czytnik linii papilarnych, jest on położony dość nisko – blisko dolnej krawędzi. Działa doskonale (znów jest kilka motywów animacji do wyboru), szybko i bezbłędnie. Telefon odblokujemy też twarzą – działa wybudzenie ekranu po podniesieniu urządzenia. Jest również podświetlenie krawędziowe które uaktywnia się na chwilę po otrzymaniu jakiegoś powiadomienia.

Wyświetlacz można wygasić i wybudzić podwójnym uderzeniem albo wygasić specjalnym widżetem.

Działanie realme GT NEO 3

Tego byłem w tym telefonie najbardziej ciekawy. Za jego pracę odpowiada bowiem MediaTek Dimensity 8100 – nowy procesor porównywany do Snapdragona 870.  W teście AnTuTu Benchmark urządzenie osiągnęło 809293 pkt. (22 pozycja). W smartfonie mamy 12 GB RAM ale pamięć operacyjną można jeszcze rozszerzyć o maksymalnie 7 GB korzystając z zasobów ROM. Czy pomaga to np. trzymać dłużej w pamięci zakładki? Szczerze mówiąc niespecjalnie, wielozadaniowość jest typowa dla chińskich urządzeń, po jakimś czasie pamięć jest czyszczona i trzeba wczytywać aplikacje od nowa.

Generalnie jednak smartfon działa na topowym poziomie. Jest płynny, nie ma mowy o jakichś spowolnieniach czy przycięciach. Strony otwierają się bardzo szybko, aplikacje ściągane są błyskawicznie (pamięć UFS 3.1). Najciekawiej jednak wypadają gry. Nawet po niemal godzinnej grze w PUBG urządzenie nie jest wcale przesadnie gorące. Robi się oczywiście cieplejsze, ale w porównaniu ze wszystkimi Snapdragonami poczynając od 888 komfort użytkownika jest wręcz rewelacyjny. Nie ma też żadnego spadku wydajności. Więc jako urządzenie dla graczy, a taka jest jego idea, sprawdzi się idealnie.

Reklama

Najmniejszych zastrzeżeń nie mam do działania GPS – telefon lokalizowany jest bardzo szybko a połączenie jest stabilne. Obsługiwane satelity to A-GPS, GLONASS, BDS, GALILEO, QZSS.

Świetnie sprawuje się też NFC. Zastosowano tu antenę 360 stopni, więc nie trzeba się martwić by dokładnie przykładać smartfon do czytnika. Sygnał jest łapany tak samo z każdej strony.

Jakości rozmów telefonicznych zawsze była bardzo dobra.

Oprogramowanie realme GT NEO 3

Smartfon działa w oparciu o Androida 12 z nakładką realme UI 3.0. Jest ona w zasadzie identyczna jak to, co można znaleźć w smartfonach OPPO.

Mamy mnóstwo opcji personalizacji interfejsu (wybór tapet, AoD, stylu ikon, panelu szybkich ustawień, kolorów). Jest transmisja ekranu i multi-screen connect, klonowanie aplikacji, blokada aplikacji i dzielenie ekranu. Są funkcje specjalne, czyli elastyczne okna, szybkie uruchamianie często używanych funkcji podczas odblokowania urządzenia, inteligentny pasek boczny, tryb dla dzieci oraz prosty. Można nagrywać ekran wraz z dźwiękiem systemowym oraz z mikrofonu, a nawet zmierzyć tętno za pomocą czytnika linii papilarnych.

W oprogramowaniu nie znalazłem żadnych błędów, a jedyne zastrzeżenia mam do zainstalowanych na start aplikacji typu Booking, Linkedin czy kilka gier. Na szczęście wszystkie można odinstalować.

Zdjęcia i filmy w realme GT NEO 3

Zestaw aparatów wygląda następująco:

  • główny 50 MP (Sony IMX766), f/1.9, 24mm, 1/1.56", 1.0µm, PDAF, OIS;
  • szeroki kąt 8 MP, f/2.3, 15mm, 120˚, 1/4.0", 1.12µm;
  • makro 2 MP, f/2.4;
  • selfie 16 MP, f/2.5, 26mm, 1/3.09", 1.0µm.

Czyli główny obiektyw jest bardzo dobry, za to szeroki kąt – zaledwie podstawowy, podobnie jak makro, którym zresztą trudno trafić z ostrością, a odległość wcale nie jest taka bliska – wynosi 4 cm.

Mamy funkcje: Ultra night (bez opcji statywu), ulica, wideo, zdjęcie, portret, 50 MP, Pro (dla zdjęć i filmów), panorama, Ultra makro, zwolnione tempo, film poklatkowy, podwójne wideo, skaner tekstu i efekt makiety (dla zdjęć i wideo). Jest oczywiście AI czyli optymalizacja dzięki sztucznej inteligencji i HDR. W trybie ręcznym możemy zapisać zdjęcia w formacie RAW, ale tylko z obiektywu głównego.

Co do jakości. Zacznę nietypowo, bo od filmów. Podczas kręcenia w 4K działa tylko stabilizacja optyczna. Jeśli zjedziemy do rozdzielczości FHD – działa również elektroniczna i ujęcia kręcone w ruchu ogląda się dużo przyjemnej. To dość dziwne i moim zdaniem niezrozumiałe ograniczenie.

Mamy opcję AI dedykowaną tylko do filmów. Ale po jej aktywacji jedyna osiągalna rozdzielczość to FHD, nie można przejść na szeroki kąt ani użyć zoomu, a większą stabilizację osiągamy dzięki przycięciu obrazu. Bo po wyłączeniu AI ten sam kadr staje się sporo szerszy. Maksymalny zoom wynosi wtedy 10x, nie ma też opcji przeskoczenia na szeroki kąt. Musimy zatrzymać nagranie, zmienić obiektyw i znów zacząć filmować. Selfie nagramy w FHD, 4K brak, a nagraniach robi się dziwny efekt „galarety” na bokach kadru…

Ze zdjęciami jest już dużo lepiej. Główny obiektyw robi bardzo przyjemne dla oka zdjęcia z mocnymi kolorami, dobrą rozpiętością tonalną i dużą ilością szczegółów. Wyłączenie AI powoduje głównie to, że kolory są mniej nasycone – ja po kilku próbach zdecydowałem, że zostawiam ją włączoną. Maksymalne przybliżenie wynosi 20x, przy dobrym świetle 5x nadaje się jeszcze do publikacji w mediach społecznościowych, choć oczywiście po przybliżeniu okazuje się, że ilość detali jest niewielka.

Zdjęcia z szerokiego kąta wpadają zazwyczaj w nieco chłodniejszą tonację, ale trafiały się też ujęcia niemal identyczne pod względem kolorów, a czasem, ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, cieplejsze. I do końca testów nie mogłem wyczuć, jaka jest tu reguła.

Ładnie wypada tryb portretowy z obu obiektywów (przód i tył), główny obiekt jest dokładnie odcięty, stopień rozmycia tła można regulować przed zrobieniem zdjęcia.

Ciekawie wyglądają zdjęcia nocne, bo tu nawet przy wyłączonym trybie i tak zawsze czas naświetlania był dłuższy. Być może to jakiś błąd w oprogramowaniu, który zostanie wyeliminowany aktualizacją. Generalnie takie fotografie wychodzą dobrze dla obu obiektywów, tryb działa także przy 2x zoomie. Źródło światła jest ładnie trzymane w ryzach a całe ujęcie przyjemnie rozjaśnione.

Bateria w realme GT NEO 3

Ogniwo ma pojemność 4500 mAh. Ale przebojem jest ładowarka. 150W sprawia, że od 0 do 50 proc. ogniwo napełnimy w 5 min. (trzeba wcześniej aktywować szybkie ładowanie w zakładce Bateria w Ustawieniach). Do 100 proc. naładujemy ją w mniej niż kwadrans. Zarówno telefon jak i ładowarka robią się wtedy zauważalnie cieplejsze.

Tak szybkie ładowanie dość mocno zmienia sposób używania telefonu. W każdym razie ja w zasadzie nigdy nie kontrolowałem poziomu baterii, bo miałem świadomość że w każdym momencie mogę  błyskawicznie ją naładować. Nawet jeśli przed wyjściem z domu orientowałem się, że mam 15, 20 proc. wystarczyło podłączyć telefon do ładowarki, założyć buty i kurtkę, a w tym czasie już miałem około 50 proc. energii. Oczywiście pozostaje pytanie o stopień degradacji ogniwa. Producent zapewnia, że przy 1600 cyklach żywotność spadnie co najwyżej do 80 proc. co jest standardem dla wszystkich urządzeń. A użytkownikom pozostaje w te zapewnienia wierzyć – o ich prawdzie będzie się można przekonać mniej więcej za dwa lata, czyli po rzeczonych 1600 cyklach. Ale na dziś ja jestem pod wrażeniem. I brak ładowania bezprzewodowego zupełnie mnie nie boli.

Rozładowanie telefonu trwało w moim przypadku około półtora do dwóch dni przy około 6-7 godzinach włączonego ekranu. Granie oczywiście skraca ten czas, ale i tak uważam że są to bardzo dobre wyniki.

Podsumowanie

Generalnie realme GT NEO 3 świetnie działa, procesor MediaTek Dimensity 8100 sprawdza się doskonale. Oprogramowanie jest OK., ekran i głośniki również. Bateria jest zaskakująco dobra a czas ładowania wręcz rewelacyjny. Telefon sprawdza się w grach, czyli w swoim podstawowym zastosowaniu – tu nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Zdjęciowo nie jest już tak różowo, choć główny obiektyw zazwyczaj staje na wysokości zadania, tylko szeroki kąt mógłby być nieco lepszy. Za to filmy moim zdaniem są do poprawki. Całościowo to udane urządzenie którego używa się z przyjemnością.

Z gamingowej konkurencji POCO F4 GT jest wyceniony podobnie, tyle że tam gaming jest umowny, bo telefon szybko się grzeje i spada wydajność. Ja stawiałbym więc na realme.

Natomiast jeśli chodzi o smartfony w ogóle, to jednak cena realme GT NEO 3 jest po prostu wysoka. Jeśli chcemy pozostać w obrębie urządzeń tej marki, bardziej opłacalnym zakupem jest moim zdaniem realme GT 2. Zdjęciowo dużo lepiej wypada Samsung Galaxy S21 FE. Tańszy jest również OnePlus 9 albo Xiaomi 12X. Tak, żaden z nich nie oferuje tak szybkiego ładowania, ale każdy – lepsze zdjęcia i bardziej kompletne lub porównywalne wyposażenie w niższej cenie. realme szybko zdobyło trzecią pozycję na naszym rynku, ale też bardzo szybko zaczęło się cenić. Pytanie, czy nie za szybko…

Za i przeciw
plusy
  • rewelacyjne ładowanie;
  • doskonała wydajność;
  • dobra bateria;
  • bardzo dobra jakość zdjęć z obiektywu głównego;
  • głośniki stereo;
minusy
  • cena;
  • brak normy IP 68;
  • średnia jakość video;

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama