Oba smartfony to bardzo popularna w naszym kraju tzw. średnia niższa półka. Za model 9 5G trzeba zapłacić 1199 zł. Model bez 5G kosztuje 1399 zł.
realme konsekwentnie wspina się w drabinkach sprzedaży na naszym rynku i jest w ostatnim czasie zdecydowanym liderem pod względem wzrostów. Oczywiście w liczbach bezwzględnych daleko mu do Xiaomi czy Samsunga, ale procentowo… Firma wskoczyła na trzecie miejsce w Polsce pod względem dostarczonych na rynek smartfonów, a w Europie jest jedyną marką, która zdecydowanie zwiększyła sprzedaż.
Producent bardzo rozsądnie obstawia każdą półkę cenową z wyjątkiem tej najdroższej, dla najbardziej wymagających klientów. Stawia bardziej na wydajność niż na jakość fotografii, co jest oczywiście o wiele prostsze do zrobienia, ale też nieźle radzi sobie z oprogramowaniem. Ma łatwiej, bo jego korzenie sięgają OPPO a podobieństwo w wyglądzie i funkcjach systemów aż bije po oczach. Ale z drugiej strony jeśli może, to czemu z tego nie korzystać.
Nasi dzisiejsi bohaterowie to propozycja dla mniej wymagających klientów. Dobra cena musi z czegoś wynikać i tu też okupiona jest pewnymi ograniczeniami. Kto potrzebuje wydajności – powinien zainteresować się modelem tańszym – z lepszym procesorem i obsługą 5G. Kto potrzebuje lepszego ekranu i zdjęć, a 5G nie jest mu do szczęścia potrzebne – powinien wybrać model droższy. Jakie jeszcze są między nimi różnice a gdzie mamy podobieństwa – o tym wszystkim dowiecie się z naszego testu.
Na początek – specyfikacje
realme 9
- Wymiary: 160.20 x 73.30 x 7.99 mm
- Waga: 178.00 g
- Wyświetlacz: 6.4 cala Super AMOLED, 90Hz, 430 nitów, 1000 nitów (szczyt), FHD+ 1080 x 2400 pikseli, proporcje 20:9, 411 PPI, Corning Gorilla Glass 5
- Procesor: Qualcomm Snapdragon 680 4G (6 nm), GPU Adreno 610
- Pamięć: 128GB 6GB RAM, 128GB 8GB RAM, UFS 2.2
- Aparaty:
- główny 108 MP, f/1.8, 26mm, 1/1.67", 0.64µm, Dual Pixel PDAF
- szeroki kąt 8 MP, f/2.2, 120˚, 1/4", 1.12µm
- makro 2 MP, f/2.4
- selfie 16 MP, f/2.5, 26mm, 1/3.09", 1.0µm
- Bateria: 5000 mAh, ładowarka 33W, 50 proc. w 31 min, 100 proc. w 75 min
realme 9 5G
- Wymiary: 164.3 x 75.6 x 8.5 mm
- Waga: 191 g
- Wyświetlacz: 6.6 cala IPS LCD, 120Hz, 600 nitów (szczyt), FHD+ 1080 x 2412 pikseli, proporcja 20:9; 400 PPI
- Procesor: Qualcomm Snapdragon 695 5G (6 nm), GPU Adreno 619
- Pamięć: 64GB 4GB RAM, 128GB 4GB RAM, UFS 2.2
- Aparaty:
- główny 50 MP, f/1.8, 27mm, 1/2.76", 0.64µm, PDAF
- makro 2 MP, f/2.4
- sensor głębi 2 MP, f/2.4
- selfie 16 MP, f/2.1, 26mm, 1/3.09", 1.0µm
- Bateria 5000 mAh, ładowarka 18W
Budowa, wykonanie
Smarfony wykonane są niemal identycznie z tą różnicą, że wariant z 5G jest nieco większy. Ale plecki w obu przypadkach są z lekko matowego tworzywa, które bardzo ładnie załamuje światło i nie zbiera odcisków palców. W pudełkach znajdziemy miękkie, przeźroczyste silikonowe etui – jeśli ktoś chce w ten sposób chronić urządzenie.
Do testów dostaliśmy realme 9 w najładniejszym chyba – pomarańczowo bursztynowym kolorze (Sunburst Gold ) o różnej intensywności. Wersja 9 5G ma bardziej klasyczny, biało perłowy kolor (Stargaze White).
Wyspy z aparatami – choć z różną zawartością – wyglądają identycznie i niewiele wystają ponad powierzchnię urządzeń.
Ramy są z tworzywa. Dolne krawędzie mamy takie same – to wejście mini-jack na słuchawki, USB-C oraz głośnik. I tu i tu jest jeden, gra donośnie ale płasko – standard dla urządzeń tej klasy.
Inaczej jest na boku prawym. W 9-ce umieszczono tam jedynie przycisk do włączania urządzenia. W 9 5G też jest ten przycisk – ale zintegrowany z czytnikiem linii papilarnych. Oczywiście różnica wynika z innego rodzaju zastosowanego ekranu, ale o tym za chwilę.
Lewy bok jest znów identyczny – to od góry – slot na dwie karty SIM, z tą różnicą że w 9-ce mamy jeszcze dodatkowe miejsce na kartę pamięci a w 9 5G jest to hybryda. Co trochę mnie dziwi, w końcu to ona jest do kupienia w wersji pamięciowej 64 GB i to jej bardziej przydałaby się możliwość rozszerzenia pamięci bez rezygnowania z jednego numeru.
Dolne krawędzie są zupełnie płaskie, więc telefony można postawić pionowo, ale na szczęście tył jest zaoblony po bokach, więc chwyt jest pewny. Dla mnie wygrywa 9-ka, ja wolę smartfony mniejsze i lżejsze, a w bezpośrednim porównaniu dość wyraźnie czuć między nimi różnicę.
Wyświetlacze
Tu mamy największą chyba różnicę między urządzeniami. I nie chodzi tylko o wielkość (6.4 cala w 9 i 6.6 cala w 9 5G). Ten pierwszy to Super AMOLED, zaś drugi IPS. A różnica w korzystaniu jest bardzo duża. Przede wszystkim o wiele wyższa jasność maksymalna daje nam komfort używania telefonu na dworze. W 9 5G musiałem przesłaniać wyświetlacz ręką, by coś na nim zobaczyć, w 9 takie manewry nie były nigdy potrzebne – 1000 nitów to wartość która zadowoli każdego.
Oczywiście inna jest też intensywność kolorów, kąty widzenia – 9-ka wygrywa tu pod każdym względem. 9 5G jak na IPS nie jest zły ale w bezpośrednim porównaniu nie ma szans z mniejszym bratem. Szkoda tylko, że jak na tego rodzaju panel 9 ma bardzo duży podbródek – identyczny jak w 9 5G. Ten smartfon pod względem ekranu wygrywa jedynie w odświeżaniu – mamy tu 120 Hz, podczas gdy w 9 najwyższe wynosi 90 Hz. Ja w obu używałem odświeżania adaptacyjnego i mówiąc szczerze nie zauważałem między nimi w tej dziedzinie żadnej różnicy.
Na ekranach jest przyklejona folia ochronna, kamerki do selfie są w lewym rogu, dziura w ekranie AMOLED jest sporo mniejsza.
W 9-ce czytnik linii papilarnych umieszczono pod wyświetlaczem. Działa bardzo szybko, podobnie jak odblokowanie twarzą, gdzie ekran wybudza się po podniesieniu telefonu, więc praktycznie nie trzeba nic robić.
W 9 5G czytnik jest na prawym boku i jak dla mnie działa z minimalnym opóźnieniem – zaskakująco wolałem ten w ekranie w 9-ce. Odblokowanie twarzą działa identycznie.
Oczywiście w 9 jest Always on Display z różnymi motywami do wyboru. W 9 5G tego nie ma, w obu nie ma diody powiadomień.
Działanie
Droższy smartfon ma słabszy procesor. To Snapdragon 680. Czyli bardzo popularny chip, napędzający sporo urządzeń ze styku półki budżetowej i średniej. Nie obsługuje on sieci 5G, więc jeśli komuś na niej zależy – pomimo wielu zalet nie jest to telefon dla niego. Mi nie udało się niestety zainstalować na nim Antutu Benchmark (za każdym razem na różnych przeglądarkach wyskakiwał błąd), posiłkując się wynikami znalezionymi w sieci – osiąga on nieco powyżej 291 tys. pkt.
W realme 9 5G, czyli tańszym, mamy z kolei procesor mocniejszy. To Snapdragon 695. W Antutu Benchmark (tu żadnych problemów nie miałem) uzyskał 362159 pkt.
Czy jest to różnica zauważalna w codziennym używaniu? Ja jej nie odczuwałem. Podobnie wczytują się strony, odpalają programy, podobnie na obu urządzeniach się gra (PUBG). Generalnie z obu smartfonów korzysta się komfortowo a wszystko dzieje się w nich płynnie i w dobrym tempie.
Zresztą z tzw. „całą resztą” również jest podobnie – nie zauważyłem różnicy w działaniu GPS – i tu i tu nie miałem z nim jakichkolwiek problemów. Nie ma też różnicy w jakości rozmów telefonicznych (oba urządzenia obsługują VoWiFi i VoLTE) – jest bardzo dobra. Mamy NFC – zapłacimy więc nimi zbliżeniowo. A jakość dźwięku na słuchawkach bezprzewodowych (z takich korzystałem) jest również bez zastrzeżeń – działa technologia Real Sound z korektorem.
W realme 9 mamy 8 GB RAM z możliwością rozszerzenia o 5 GB. W 9 5G są 4 GB z możliwością rozszerzenia o 3. Ale w obu urządzeniach pamięć jest czyszczona dość szybko i wielozadaniowość jest na średnim poziomie.
Oprogramowanie
Tu również mamy remis. Ale telefony otrzymują ode mnie spory minus za masę preinstalowanych aplikacji. Np. Shopee (też słyszycie w głowie tą wstrętną viralową muzyczkę?). Niewielkim plusem jest to, że każdą z nich można spokojnie odinstalować, ale osobiście wolałbym, by ich tam po prostu nie było.
System to Android 12 z nakładką realme UI 3.0. Mamy tryb gry – (wydajność plus odcięcie od powiadomień), inteligentny pasek boczny, tryby prosty i dla dzieci, elastyczne okna, dzielenie ekranu, nagrywanie ekranu (razem z dźwiękiem) czy transmisja ekranu np. na telewizor czy monitor.
Zdjęcia, filmy
W realme 9 zestaw obiektywów wygląda następująco:
- główny 108 MP, f/1.8, 26mm, 1/1.67", 0.64µm, Dual Pixel PDAF
- szeroki kąt 8 MP, f/2.2, 120˚, 1/4", 1.12µm
- makro 2 MP, f/2.4
- selfie 16 MP, f/2.5, 26mm, 1/3.09", 1.0µm
W realme 9 5G jest dużo biedniej. To obiektywy:
- główny 50 MP, f/1.8, 27mm, 1/2.76", 0.64µm, PDAF
- makro 2 MP, f/2.4
- sensor głębi 2 MP, f/2.4
- selfie 16 MP, f/2.1, 26mm, 1/3.09", 1.0µm
Ustawienia w aplikacji są niemal takie same – to tryby: Ultra Night, Ulica (w 9 5G można tu zapisać zdjęcie w RAW, w 9 nie), Wideo (maksymalna rozdzielczość FHD z przodu i tyłu), Portret, Maksymalna rozdzielczość, tryby profesjonalne dla zdjęć i filmów, Panorama, Ultra Makro, Zwolnione tempo, Film poklatkowy, Skaner tekstu i Efekt makiety. W 9 5G jest jeszcze Dual Video, w 9 nie.
Jeśli chodzi zaś o różnicę w jakości zdęć, moim zdaniem jest ona kolosalna na korzyść 9-ki. I nie mówię tu tylko o większych możliwościach, bo mamy w niej szeroki kąt, podstawowej zresztą jakości. Ale zdjęcia z głównego obiektywu to przepaść. Kolory w 9 są bardzo mocne i nasycone (w obu urządzeniach zdjęcia były robione z AI), w 9 5G – blade i wyprane. Czasem aż trudno uwierzyć, że fotografie były wykonywane w tym samym momencie. Rozpiętość tonalna znów wypada na korzyść 9-ki. Tam, gdzie w 9 5G mamy wypalony biały obszar, w 9 widać wyraźnie chmury na niebie.
W kilku przypadkach 9 5G miał problemy ze złapaniem ostrości, w 9 tego nigdy nie zauważyłem. Podobnie, czyli całkiem nieźle, wypada w obu rozmycie tła w trybie portretowym. Za to tryb nocny jest i tu i tu taki sobie – w 9 5G jest bardziej sztuczny i agresywniej rozjaśnia ujęcia, ale ilość szczegółów nie zachwyca w żadnym.
Oczywiście szeroki kąt – mimo średniej jakości, daje nam o wiele większe pole do popisu w 9-ce, przez co jest ona bardziej kompletnym urządzeniem.
Filmy (dziwne, że nie ma 4K w 9 5G z mocniejszym procesorem) są nieźle stabilizowane elektronicznie, głos zbierany jest poprawnie.
Bateria
Ogniwa mają po 5000 mAh pojemności. Różne są za to ładowarki – ta w realme 9 ma moc 33W, w 9 5G tylko 18W. Pierwszy smartfon realnie naładujemy do pełna nieco w ponad godzinę, w drugim będzie to trwało mniej więcej pół godziny dłużej. Podobne za to są czasy rozładowywania, przy zastrzeżeniu, że nie korzystałem z sieci 5G. Oba smartfony są typowymi długodystansowcami. W moim normalnym używaniu, czyli bez intensywnego grania, a z przeglądaniem Internetu czy wieczornymi sesjami na YT plus sporo telefonów, były to trzy dni, z około 7 h włączonego ekranu. Jeśli ktoś będzie używał ich bardziej intensywnie i tak powinien ładować je co dwa dni. Dawno żaden z telefonów nie zapewniał mi takiego komfortu pod tym względem.
Podsumowanie
realme zmusza nas do wyboru. Jeśli chcemy 5G – musimy kupić model 9 5G. Na papierze jest on wydajniejszy od zwykłej 9, ale w codziennej pracy tego raczej nie odczujemy. Z obu urządzeń korzysta się komfortowo. Za to różnica w zdjęciach będzie już kolosalna – na korzyść realme 9. I to nie tylko przez większe możliwości – za sprawą szerokiego kąta, ale również w jakości zdjęć. Także ekran AMOLED sprawia, że po 9 sięgałem z przyjemnością w każdych warunkach, a treści czy filmy oglądało mi się na niej dużo lepiej. 9 5G z ekranem IPS nie ma tu mówiąc kolokwialnie „żadnego startu”.
Dlatego ja osobiście rozważałbym zakup modelu 9 5G tylko i wyłącznie jeśli zależałoby mi na tym standardzie łączności. W każdym innym przypadku dopłaciłbym do zwykłej 9-ki.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu