Komputery i laptopy

Raspberry Pi to ciągle fenomen. Płytka sprzedaje się rewelacyjnie

Tomasz Popielarczyk
Raspberry Pi to ciągle fenomen. Płytka sprzedaje się rewelacyjnie
21

Zaprojektowany z myślą o zastosowaniach edukacyjnych komputerek Raspberry Pi okazał się niebywałym sukcesem. W kwietniu ubiegłego roku twórcy informowali, że wystarczyło 12 miesięcy, aby sprzedaż przekroczyła 1 mln egzemplarzy. I wydawało się, że na tym koniec, bo na rynku zaczęły pojawiać się bardz...

Zaprojektowany z myślą o zastosowaniach edukacyjnych komputerek Raspberry Pi okazał się niebywałym sukcesem. W kwietniu ubiegłego roku twórcy informowali, że wystarczyło 12 miesięcy, aby sprzedaż przekroczyła 1 mln egzemplarzy. I wydawało się, że na tym koniec, bo na rynku zaczęły pojawiać się bardziej zaawansowane, a przede wszystkim mocniejsze alternatywy. Nic z tych rzeczy. Malinka to ciągle fenomen!

Jak informują na swoim profilu na Twitterze twórcy na dzień 12 października sprzedaż Raspberry Pi sięgnęła 3,8 mln egzemplarzy. Wystarczyło zatem półtora roku, aby wygenerować wynik prawie czterokrotnie wyższy niż w trakcie pierwszych 12 miesięcy. A co najzabawniejsze w momencie premiery zakładano sprzedaż 10 tys. płytek przez cały okres życia projektu.

Dziś Raspberry Pi to produkt stale ewoluujący. Twórcy nie zaprzestali jego rozwoju i regularnie wypuszczają nowsze generacje. Najnowsza oznaczona jako B+ nie jest może jakimś wielkim krokiem naprzód, ale odpowiada na potrzeby użytkowników, którzy potrzebowali większej liczby portów GPIO, USB oraz slotu Micro SD (zamiast zwykłego SD). A to wszystko udało się wypracować bez podwyższania ceny płytki, która stale utrzymuje się na niskim poziomie 35 dolarów.

Nie można też zapominać o aktywności firmy Farnell Element14, który nie tylko był partnerem przy wprowadzaniu Malinki na rynek, ale też zajął się dystrybucją dodatkowych modułów. W rezultacie postały takie dodatki jak PiFace, PiRack czy EmbeddedPi, które pozwalają na wykorzystanie komputerka w nowych rolach. To właśnie tutaj i w niesamowicie aktywnej społeczności należy dopatrywać się sukcesu projektu. Dziś w sieci można znaleźć setki pomysłów na jego wykorzystanie, z czego przeważająca większość to rozwiązania robiące duże wrażenie.

Sprzedaż na poziomie 3,8 mln oraz imponująca dynamika wzrostu zasługują szczególnie na uznanie z innego powodu. Otóż od premiery Raspberry Pi pojawiły się dziesiątki mniej lub bardziej popularnych klonów. Swoich sił próbują tutaj również najwięksi, jak chociażby Intel ze swoim Galileo. W projekt angażuje się nawet Microsoft, który niedawno rozsyłał te płytki bezpłatnie deweloperom. A mimo tych wszystkich działań to obecnie Malinka znajduje się na świeczniku. Choć trzeba zauważyć, że nie znamy wyników sprzedaży Galileo.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

Raspberry Piminikomputer