Jakie wnioski płyną z 2023 roku? Cóż, nie był to łatwy rok dla branży IT, a wiele osób musiało borykać się z utratą stanowiska. Spowodowało to prawdziwy zalew chętnych do pracy, choć dostępnych miejsc nie było już tak dużo, jak przed laty.
Inflacja, nieukończone projekty, frustracja pracowników i setki aplikacji na jedno stanowisko, czyli w dużym skrócie rok pełen kryzysów. Bańka niezniszczalnego rynku IT wydaje się pękać, a wraz z nią pękły marzenia tysięcy osób, aspirujących na rzekomo „bezpieczne” i „stabilne” stanowiska. Choć dla branży był to rok pełen zachwiań, to zarobki w generalnym ujęciu wciąż rosną, dlatego nie ma mowy o braku rąk do pracy, wręcz przeciwnie – jest ich aż za dużo. Oto kilka najważniejszych ciekawostek o zatrudnieniu w branży IT z 2023 roku.
Wzrasta znaczenie stanowisk innych niż stricte programistycznych
No Fluff Jobs tradycyjnie podzieliło się światem ze swoim raportem o rynku pracy w IT, uwzględniając w nim wynagrodzenia, trendy i liczne ciekawostki, które mogą przydać się osobom aspirującym do znalezienia zatrudnienia w tym dynamicznie zmieniającym się środowisku. Raport NFJ to dość obszerna publikacja, dlatego w tym materiale zawarliśmy najważniejsze informacje. Zacznijmy od najpopularniejszych kategorii ogłoszeń.
Najważniejszy wniosek płynący z 2023 roku? Coraz większe znaczenia mają inne specjalizacje niż te stricte programistyczne. W 2022 roku Backend, Frontend i Fullstack odpowiadały za połowę wszystkich ogłoszeń w IT – w 2023 ich sumaryczny udział spadł do 38%, aż o 12 punktów procentowych. Największe wzrosty odnotowano w kategorii Data (+3,3 p.p.), Game Dev (+2,1 p.p.), Business Analysis (+1,4 p.p) i AI (+1,3 p.p.) – przy temacie sztucznej inteligencji warto zaznaczyć, że w ubiegłym roku narzędzi na niej opartych używało w codziennej pracy aż 97% specjalistów i specjalistek z sektora technologicznego. Pomimo faktu, że Backend ucierpiał najbardziej (7 p.p. w dół), to wciąż pozostaje dominującą kategorią.
Więcej chętnych, niż stanowisk
Wspomniałem na początku, że w 2023 roku pracodawcy mieli z czego wybierać, bo liczba chętnych juniorów znacznie przerastała dostępne stanowiska – dla przykładu w przypadku Frontendu o jedno miejsce walczyło średnio 5 razy więcej osób niż przed rokiem. Równie mocno oblegany był UX/UI/Design – średnio 238 aplikacji na jedno miejsce.
Nieco lepiej jest na pozycji mid i senior, ale tam także mieliśmy do czynienia kilkukrotnym wzrostem liczby aplikujących. Tu warto jednak wspomnieć, że osoby z doświadczeniem określanym jako mid/regular mają największe pole do popisu, bo wskaźnik dostępności ofert wzrósł o ponad 4 punkty i dotyczy ich ponad połowa ofert. Jeśli zaś chodzi o typ zatrudnienia, to bez zmian dominuje B2B – w przypadku mid oraz senior pojawia się w ponad 74% ofert.
Wynagrodzenia? Wciąż rosną!
Kto w IT mógł w 2023 roku liczyć na największe zarobki? Cóż, bądźmy bezpośredni – Architecture, Devops, ERP, Data, AI i Backend. To te kategorie mogły pochwalić się najbardziej atrakcyjnymi widełkami od min. 19 000 do nawet 32 000 złotych w przypadku B2B, oraz od 14 000 do 27 000 przy umowie o pracę.
Pierwszy raz w historii raportu No Fluff Jobs mamy kategorię, która przebiła w medianie górnych widełek granicę 30 tysięcy PLN netto – mowa oczywiście o Architecture, które w zestawieniu NFJ uplasowało się jako najbardziej dochodowa kategoria. Największe zmiany w medianach dotyczą zaś UX/UI/Design, Testingu, System Administrator, Embedded oraz Frontend.
Jeśli wiążecie swoją przyszłość z branżą IT i chcecie od razu zwiększyć swoje szanse na wysokie zarobki, to już na starcie powinniście rozważyć rozwijanie umiejętności w SQL, Java i Python, bo to technologie, które najczęściej pojawiają się w ogłoszeniach.
Praca zdalna w odwrocie – pracoadwcy wzywają do biur
Na koniec kilka informacji dla fanów pracy zdalnej i nie będą to niestety informacje pozytywne. Postpandemiczny trend pracy z domu zaczyna powoli wygasać, a pracodawcy oczekują powrotu do biur, lub chociaż trybu hybrydowego. Firmy kuszą potencjalnych pracowników nowoczesnymi biurami, darmowymi napojami, przekąskami i… darmowym parkingiem. Faktem jest to, że praca zdalna nadal dominuje (to bowiem 55,5% ogłoszeń), ale w porównaniu do poprzedniego roku odnotowano spadek popularności trybu remote aż o 12 punktów procentowych.
Wspominany udział hybrydy wzrósł z 8,3% do 18,4%, choć sami pracownicy nie są zbyt entuzjastycznie nastawieni na powrót do biur. Jeśli zaś chodzi o pracę stacjonarną w branży IT, to tu wciąż bez zmian dominuje stolica. Warszawską lokalizację deklarowano w aż 47,4% ogłoszeń.
Stock image form Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu