Na rynku ubezpieczeń dokonuje się bardzo ciekawa zmiana. PZU wprowadza właśnie aplikację, która pozwoli klientom samodzielnie wyliczyć każdą stratę na mieniu.
PZU wprowadza aplikację do samoobsługi szkody. Ma być szybko i przystępnie
Aplikacja "Samoobsługa szkody" pozwoli klientom PZU na szybkie i samodzielne przesłanie informacji o szkodzie do PZU, a tym samym bardziej sprawne załatwienie spraw związanych z uzyskaniem potencjalnego odszkodowania. Jak zapewniają twórcy, dzięki niej każdy będzie mógł wyliczyć każdą stratę na mieniu – samochodzie, domu, mieszkaniu czy ogrodzie. Przy czym warto tutaj podkreślić, że usługa jest dedykowana dla klientów Grupy PZU zgłaszających szkody niewielkich rozmiarów.
Jak to działa w praktyce? Klient po zgłoszeniu szkody do PZU otrzyma SMS-em linka do webaplikacji. Dzięki temu będzie miał możliwość samodzielnego dokonania oględzin i wyliczenia kwoty odszkodowania bez konieczności oczekiwania na przyjazd rzeczoznawcy PZU. Usługa nie będzie wymagała żadnych dodatkowych instalacji czy oprogramowania. Proces określenia wysokości szkody nie będzie też wymagał od użytkownika specjalistycznej wiedzy. W przypadku zaakceptowania proponowanej kwoty odszkodowania, dokument potwierdzający samodzielne wykonanie oględzin zostanie przesłany i automatycznie załączony do Systemu Likwidacji Szkód PZU. Cały proces doskonale przedstawiono na poniższym wykresie.
Oczywiście każdy klient będzie miał w dalszym ciągu możliwość skorzystania z tradycyjnego sposobu oszacowania strat. Roman Pałac, członek zarządu PZU Życie tłumaczy:
Strategia Grupy PZU do 2020 roku zakłada koncentrację na obszarze kosztowym, innowacjach oraz wzroście. PZU silniej skupi się na rentowności biznesu ubezpieczeniowego oraz rozwoju innowacyjnych narzędzi w zakresie zarządzenia biznesem i obsługi klienta. Jestem przekonany, że poprzez udostępnienie tej usługi naszym klientom, wyznaczymy nowy i innowacyjny standard Obsługi Szkód.
PZU zapewnia, że to dopiero początek zmian, jakie zaproponuje swoim klientom jeszcze w tym roku. Docelowo po wdrożeniu pozostałych komponentów, klient będzie mógł poprzez własne urządzenie mobilne samodzielnie zgłosić szkodę, oszacować wysokość szkody i na bieżąco monitorować status swojej sprawy. Można się zatem spodziewać, że dopełnieniem webaplikacji będzie dedykowana aplikacja mobilna, która pozwoli użytkownikom na wykonanie zdjęć szkód i przesłanie ich do ubezpieczyciela. Tego typu rozwiązanie nie jest unikatowe, bo już wcześniej na polskim rynku wdrażała je m.in. Warta.
Sukces i popularność tego typu rozwiązań będzie z pewnością zależał w dużej mierze od ich intuicyjności i przystępności. Zakładam, że istnieje ogromna liczba osób, które nie mają czasu oraz ochoty stać w kolejkach w placówkach i z chęcią skorzystają z takiej formy zgłoszenia szkody. Wydaje się to o wiele szybsze i prostsze. Z drugiej strony nie zapominajmy, że wśród klientów znajduje się również ogromna liczba osób nietechnologicznych, dla których samo hasło "SMS z linkiem" może brzmieć już dość przerażająco.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu