Przygoda z pierwszym sezonem The Last of Us na HBO Max zakończyła się tak, że niektórzy mogą pomyśleć, że to koniec historii. Jednak nic bardziej mylnego. Co wiemy o kolejnych odcinkach, do których zdjęcia powinny ruszyć niebawem?
Na wstępie zaznaczę, że w tekście pojawiają się informacje z pierwszego sezonu serialu i ogólne opisy scen z drugiej części gry "The Last of Us". Jeśli nie graliście w "The Last of Us Part II" lub nie oglądaliście jeszcze produkcji HBO Max i nie chcecie sobie zepsuć niespodzianek, nie czytajcie dalej.
Finał "The Last of Us" od HBO cieszył się ogromnym zainteresowaniem widzów i zdobył rekordowe wyniki oglądalności. Pierwszy odcinek aż 4,7 mln osób, a finałowy odcinek miał widownię liczącą ponad 8 mln osób. Tak dobre wyniki z pewnością zaskoczyły wszystkich - także twórców, którzy już teraz pracują nad kontynuacją. A ci, którzy grali w "The Last of U Part II" dobrze wiedzą, że szykuje się potężna dawka akcji i emocji. I to takich, które mogą nie spodobać się fanom serialowych głównych bohaterów.
Przyszłość Joela i Ellie w drugim sezonie "The Last of Us". Spoilery
W "The Last of Us" Part II" Joel zostaje brutalnie zabity przez Abby, córkę chirurga z Firefly, którego Joel zabił w pierwszej części gry, aby ocalić życie Ellie. Śmierć Joela prowadzi Ellie na ścieżkę zemsty wobec Abby.
Scena o której mowa pojawia się też w ostatnim odcinku pierwszego sezonu - choć podobnie jak w grze, wydaje się nie mieć żadnych fabularnych konsekwencji - kolejna osoba na liście zabitych przez Joela przeciwników. Jednak druga część gry mocno skupia się na konsekwencjach tych wydarzeń i "druga strona" nie pozostaje dłużna Joelowi. Po ogłoszeniu w styczniu, że "The Last of Us" zostanie przedłużony o sezon drugi, fani gry wideo wiedzieli, że oznacza to nieuchronną śmierć Joela w serialu. Czy jednak HBO rzeczywiście pozwoli zabić najbardziej lubianą gwiazdę serialu, która przynosi stacji ogromne zyski?
"To nie miałoby sensu, żebyśmy tak wiernie podążali za pierwszą grą, tylko po to, aby znacznie odbiegać od ścieżki"
- powiedział Pedro Pascal w wywiadzie dla magazynu Esquire na temat przygotowań do drugiego sezonu. W podobnym tonie wypowiada się Craig Mazing - showrunner serialowego "The Last of Us". W jednej z rozmów z dziennikarzami przekazał, że "powinno być dość oczywiste dla każdego, że nie boję się zabijać postaci". Z drugiej jednak strony dodał, że wraz z Neilem Druckmann - jednym z twórców oryginalnej gry - nie czują się ograniczenie przez materiał źródłowy. Wynikiem tego są różne zmiany fabularne w pierwszym sezonie serialu. Czy te zmiany sprawią, że nie zdecydują się na uśmiercenie głównego bohatera?
Drugi sezon "The Last of Us". Kiedy premiera?
Jak będzie w rzeczywistości? Przekonamy się zapewne najwcześniej w 2025 r. Twórcy mówią jednak, że świat i wydarzenia pokazane w drugiej części gry zostaną wykorzystane na "więcej niż jeden sezon", a to znaczy, że będziemy się przyglądać wydarzeniom z "The Last Of Us" jeszcze kilka lat. Czy to oznacza również powstanie spin-offów opowiadających historię innych bohaterów? Niewykluczone. W ostatnim z wywiadów - Melanie Lynskey, która wcieliła się w rolę liderki Łowców z Kansas City - Kathleen, wyznała, że chętnie wzięłaby udział w projekcie, który skupiałby się wokół jej postaci oraz grupie, której przewodziła. Włodarze HBO Max z pewnością dostrzegają ogromny potencjał na zysk i z pewnością wykorzystają markę "The Last of Us" w pełni.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu