Krakowska firma fotowoltaiczna podpisywała z klientami skrajnie niekorzystne umowy – teraz będzie musiała zapłacić ponad 12 milionów kary i poinformować konsumentów o swojej nieuczciwości.
Wraz ze wzrostem zainteresowania fotowoltaiką w Polsce wzrosła także liczba oszustw, wyłudzeń i nieuczciwych praktyk, związanych z usługami odnawialnej energii. Jeszcze do niedawna Polacy nękani byli przez fotowoltaiczne boty, nachalnie oferujące sprzedaż usług przez telefon. Okazuje się jednak, że sprzedawcy fotowoltaiki stosują nieuczciwe praktyki nie tylko w kwestiach marketingowych, ale i samych umów na realizację zlecenia. Jedna z krakowskich firm będzie musiała słono zapłacić za przygotowanie pułapek na klientów.
UOKiK doszukał się aż 12 niedozwolonych klauzul
BO Energy – krakowska spółka, zajmująca się sprzedażą i montażem instalacji fotowoltaicznych – znalazła się pod lupą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Powodem interwencji były zapisy w umowach na realizację zlecenia, skrajnie niekorzystne dla konsumenta. UOKiK doszukał się tam aż 12 niedozwolonych klauzul, naruszających prawo. Pośród nich znalazły się między innymi:
- Obowiązek zatwierdzenia projektu instalacji, ograniczający swobodę oceny, czy zaproponowane rozwiązania spełniają oczekiwania konsumenta
- Konieczności wykonania dodatkowej, odpłatnej ekspertyzy wytrzymałości dachu pod rygorem zerwania umowy.
- Wydłużenia terminu realizacji instalacji w przypadku niekorzystnych warunków atmosferycznych – klient nie był przy tym informowany, o jakich warunkach mowa i z jakimi opóźnieniami musi się liczyć
- Kara dla klienta w wysokości 1000 zł za wycofanie się z umowy – gdy wycofa się wykonawca inwestor nie otrzymuje żadnej rekompensaty
- Automatyczna akceptacja wizualizacji projektu, jeśli klient nie zgłosi uwag w przeciągu 3 dni od jej otrzymania
- Wyłączenia z umowy istotnych dokumentów zawierających wszelkie ustalenia i szczegóły techniczne
Za te zapisy prezes UOKiK nałożył na BO Energy karę w wysokości prawie 12,5 mln zł (12 418 746 zł). Dodatkowo po uprawomocnieniu decyzji spółka będzie musiała poinformować klientów, którzy podpisali wcześniej umowę, o nieuczciwych zapisach – firma zostanie zobowiązana także do przekazania konsumentowi, że kruczki w umowie należy traktować tak, jakby ich tak nie było.
Fotowoltaika to dla konsumentów poważna inwestycja i wydatek nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Żaden przedsiębiorca, również działający w cieszącej się obecnie dużym zainteresowaniem branży, nie może stosować w umowie klauzul abuzywnych, naruszających prawa konsumentów. Opracowane przez BO Energy zapisy umowy przenosiły w znacznym zakresie ryzyko prowadzenia działalności na inwestorów i nie zabezpieczały ich interesów – Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
Czytaj dalej poniżej
Stock image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu