Apple

Przyciski? Ramki? Przeglądarka tego nie potrzebuje - Coast dla iPada od Opery

Konrad Kozłowski
Przyciski? Ramki? Przeglądarka tego nie potrzebuje - Coast dla iPada od Opery
Reklama

Jako użytkownik przeglądarki Chrome na komputerze nie mogłem dokonać innego wyboru na iPadzie czy iPhonie niż jej mobilna odpowiedniczka. Warto jednak...

Jako użytkownik przeglądarki Chrome na komputerze nie mogłem dokonać innego wyboru na iPadzie czy iPhonie niż jej mobilna odpowiedniczka. Warto jednak czasem zdjąć klapki z oczu i spróbować czegoś nowego, a produkt Opery wydaje się nader interesujący. Opis nie pozostawia złudzeń - to najlepsza przeglądarka dla iPada, po czym przytaczane są trzy argumenty. Sprawdźmy je.

Reklama

Po pierwsze - układ i interfejs przeglądarki powstał z myślą o iPadzie, nie jest on skalowany z ekranów mniejszych urządzań. Trudno nie zgodzić się z tym zapewnieniem, ponieważ wyraźnie widać, że większość funkcji nie znalazłaby się w wersji aplikacji dla iPhone'a. Typowe zakładki zostały zastąpione kafelkami/dużymi ikonami, wyglądającymi niemal jak wzorowane na ikonach springboardu. Nawet zarządza się nimi w ten sam sposób - każda nowa odwiedzona strona ląduje na dolnej poziomej liście i aby ją zachować na później należy przenieść jej miniaturkę do jednej z grup powyżej. Jeżeli zechcemy pozbyć się któregoś ze skrótów wystarczy przytrzymać palec na jednej z nich i przeciągnąć ku górze. Przycisk wstecz? W żadnym wypadku - gest palcem ku prawej krawędzi ekranu załatwi sprawę.



Po drugie - jest wygodna w użyciu, wygląda fantastycznie i cechuje się intuicyjną obsługą. Faktycznie, intuicyjność aplikacji stoi na wysokim poziomie, ale tylko w sytuacji, gdy jej użytkownikiem zostaje osoba na co dzień obcująca z tego typu gadżetami i aplikacjami. Brak paska adresu, wyszukiwarki i jakichkolwiek elementów znanych z typowych przeglądarek może okazać się nie lada wyzwaniem dla zwykłego użytkownika tabletu. Z drugiej zaś strony, na piedestale umieszczone zostają nasze ulubione strony i ich treść, co bez wątpienia jest sporą zaletą. Przełączanie pomiędzy otwartymi kartami nie jest jednak już tak komfortowe jak zapewniają autorzy aplikacji - tapnięce na niewielką ikonkę w prawym dolnym rogu może być czasem kłopotliwe, a zajmujące niemal ały ekran miniatury stron nie umożliwiają szybkiego i gładkiego przeskakiwania pomiędzy otwartymi witrynami.



Po trzecie - mechanizmy i technologie działające "pod maską", czyniące Twoje surfowanie po Sieci bezpiecznym. No cóż, trudno by przeglądanie najpopularniejszych portali było w jakikolwiek sposób niebezpieczne, lecz warto docenić fakt potrzeby programistów, którzy otwierają nam bramę do Sieci, na zapewnienie nam bezpieczeństwa.

Reklama



Reklama

Czy Coast zastąpi mi Chrome'a na iPadzie? Niestety, dla jej autorów, nie. I nie wynika to z przywiązania do produktu Google, lecz Coast nie jest przeglądarką adresowaną do takie użytkownika jak ja. Nie czuję potrzeby posiadania efektownych animacji usuwania zakładek i przeyjemnego dla oka przełączania pomiędzy kartami. Jeżeli na tablecie decyduje się na otwarcie strony www to oczekuję, że będę mógł szybko przełączyć się do innej karty czy błyskawicznie wpisać kolejne hasło do wyszukania bez potrzeby powrotu do ekranu głównego. Coast po prostu nie nadaje się do tego, by zapełnić ją naszymi zakładkami w sporej ilości, ponieważ odnalezienie tej potrzebnej może nam zająć więcej czasu, aniżeli ponowne użycie wyszukiwarki internetowej. Do sporadycznego korzystania z dobrodziejstw Sieci przeglądarka Coast nada się jednak w sam raz, dajcie jej szansę.

Coast by Opera znajdziecie w App Store za darmo.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama