Fińskie studio Supercell lada moment wypuści kolejny hit mobilnej branży gier. Squad Busters zadebiutuje w przyszłym miesiącu.
Mówiąc o najpopularniejszych grach, myślimy o Call of Duty, Grand Theft Auto czy Assassin’s Creed, czyli produkcjach z dużych platform, które dzięki ogromnym budżetom przebijają się do głównego nurtu. Zapominamy przy tym o grach mobilnych, rosnących w niezwykle szybkim tempie i zyskujących bazę graczy, nierzadko nieosiągalną dla konsolowych czy komputerowych hitów. Ich dostępność i bardzo niskie wymagania sprawiają, że do rozgrywki dołączyć może każdy, kto posiada dostęp do internetu i smartfona – nawet tego z najniższej półki cenowej. Jednym z cichych gigantów tego segment jest fińskie studio Supercell, twórcy takich hitów jak Clash Roylal czy Brawl Stars.
Te proste gry zarabiają na siebie niebotyczne sumy, a teraz studio staje przed okazją zgarnięcia kolejnych milionów. Wszystko za sprawą Squad Busters, które już za moment trafi na urządzenia mobilne.
Wszytko, czego dotknie Supercell, zamienia się w złoto
Prawdopodobnie nie grałeś nigdy w Brawl Stars, ale na pewno o nim słyszałeś. Gra w to co drugi dzieciak od Warszawy aż po Bombaj, a konto na Instagramie tej niepozornej gierki mobilnej może pochwalić się aż 5 milionami followersów. Równie imponujące liczby zobaczymy sprawdzając liczbę aktywnych graczy, która sięga ponad 4 milionom.
Twórcy Brawl Stars – studio Supercell – potrafi przyciągać tłumy. Jeszcze w 2020 liczba graczy ich poprzedniego hitu, Clash of Class, dobijała nawet do 137 milionów osób miesięcznie. Dlaczego o tym wszystkim wspominam? Bo pora skończyć z bagatelizowaniem tego rynku, a te liczby to swego rodzaju zwiastun szału popularności, który wybuchnie już 29 maja. Wtedy bowiem do AppStore i Google Play trafi Squad Busters – nowa gra mobilna od Supercell.
Squad Busters jeszcze nie wyszło, ale twórcy już wiedzą, że gra będzie hitem
Do premiery jeszcze ponad miesiąc, ale już dziś wiemy o Squad Busters całkiem sporo. To ponownie wieloosobowa gra online, skupiona na drużynowych starciach, osadzona w tym samym uniwersum bohaterów, co Clash of Clans i Clash Royal. Rozgrywka rzuci graczy na arenę, na której jednocześnie walczyć będzie mogło 10 osób – ich celem będzie zebranie jak największej liczby klejnotów, tworząc jednocześnie drużynę postaci sterowanych komputerowo.
Gra czerpie nieco z formatu MOBA, bo uczestnicy zabawy będą musieli najpierw odpowiednio przygotować i wylevelować swoje postacie, zanim rzucą się w wir bezpośredniej walki. Fińskie Supercell nie wydaje zbyt wielu gier – ma ich w portfolio zaledwie 5 – i jest mocno nastawione na wydawanie produkcji, które zapewniają jak największe przychody. Możemy więc spodziewać się, że studio pokłada duże nadzieje w Squad Busters, które ma stać się następnym Brawl Stars.
„Naszym marzeniem jest tworzenie świetnych gier, w które jak największa liczba osób będzie grać przez lata i które zostaną zapamiętane na zawsze. Ogromne uznanie dla zespołu Squad Busters — już widać, że gra ma duży potencjał, co czyni ją naszą pierwszą grą firmową od czasu Brawl Stars w 2018 roku” – Ilkka Paananen, dyrektor generalny Supercell
Gra jest obecnie testowana w Kanadzie, Meksyku, Hiszpanii, Danii, Norwegii, Szwecji, Finlandii i Singapurze, a w ręce wszystkich zainteresowanych graczy trafi już 29 maja. Pod tym adresem można już teraz wstępnie się zapisać, by być na bieżąco ze wszystkim update’ami.
Obrazek wyróżniający: YouTube/Supercell
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu