Mobile

Promocja z Huawei 7c obnażyła dobitnie podatność Polaków na oszustwa w sieci

Grzegorz Ułan
Promocja z Huawei 7c obnażyła dobitnie podatność Polaków na oszustwa w sieci
15

Nie, już nie będę się znęcał nad awarią Allegro, spowodowaną wzmożonym zainteresowaniem promocją, w której do zgarnięcia był Honor 7c za złotówkę. Przyjrzyjmy się temu, co się stało chwilę później.

Zacznijmy jednak od początku. Informacja o promocji pojawiła się wczoraj, kilka serwisów, w tym nasz, poinformowało, że od dziś od 12:00 na stronach Allegro pojawi się w sprzedaży Honor 7c w promocyjnej cenie 1 zł. Cena obejmowała sprzedaż pierwszych 100 egzemplarzy.

Wydaje mi się, że to już był ten moment, kiedy kilku „pomysłowych Dobromirów” wpadło na pomysł dodatkowego zarobku i przygotowali się na ten moment chyba lepiej niż samo Allegro ze swoimi serwerami (przepraszam, miałem się już nie znęcać).

Co się wydarzyło dziś? Promocja z Honor 7c rzeczywiście wystartowała, według doniesień internautów o 11:59, w rozmowie telefonicznej rzecznik Allegro przekazał mi, że zegar promocji w ofercie był ustawiony na 12:00 i trudno teraz mu wyjaśnić, skąd godzina 11:59 na zrzutach internautów. Niemniej 100 telefonów sprzedało się w ułamku sekundy:

W ciągu kilkunastu sekund stronę z oferta próbowało obejrzeć prawie 600 tysięcy osób. Spodziewaliśmy się wzmożonego ruchu w związku z tą promocją, zresztą na co dzień na Allegro sprzedaje się ponad 1,2 miliona przedmiotów, więc jesteśmy przygotowani na duży ruch, ale zainteresowanie klientów tą ofertą przeszło nasze oczekiwania. Wszystkie telefony w promocyjnej cenie sprzedały się w ułamku sekundy.

Co się wydarzyło jednocześnie? Wspomniane wcześniej „pomysłowe Dobromiry” uruchomiły kilka aukcji internetowych ze zdjęciem Honor 7c za 1 zł. Tak, sprzedawali zdjęcie tego samego telefonu w tej samej cenie.

Skutecznie? Oczywiście, na jednej tylko wyłapanej aukcji w kilka minut rozeszła się ponad setka zdjęć tego telefonu. Co ciekawe w tytule jest informacja, że to zdjęcie, więc regulaminu Allegro nie złamali, ale internauci zostali nabici w butelkę.

Nie wiem, co się stanie z tymi aukcjami, w parę minut zarobić po kilkaset złotych na jednej tylko aukcji, przy zerowym koszcie, to nie byle co, niemniej poraża zachowanie samych internautów w tym wszystkim. Tyle się czyta, tyle my piszemy o różnych oszustwach w sieci, na Facebooku, a to wszystko jak krew w piach. Nadal nie czytamy, nie myślimy i dajemy się nabierać na tanie chwyty.

W tym przypadku to tylko 1 zł na głowę (chyba, że kupowali po kilka zdjęć), ale są takie promocje, gdzie również za 1 zł sprzedają iPhone X czy Samsung Galaxy S9, ale rzeczywisty koszt nabrania się na takie „promocje” jest dużo, dużo wyższy.

Zastanawiam się jeszcze, czy nabierają się cały czas ci sami, z nadzieją nie wiem, że może tym razem to prawda, czy cały czas dochodzą nowi i dlatego ma się wrażenie, że to się chyba nigdy już nie skończy.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu