Mobile

Prawie rok z iOS, niecały tydzień do WWDC. Czego chciałbym od iOS 16

Krzysztof Kurdyła
Prawie rok z iOS, niecały tydzień do WWDC. Czego chciałbym od iOS 16
21

Za niecały tydzień zobaczymy keynote otwierające WWDC 2022. Stałym punktem tej imprezy są zapowiedzi nowych wersji systemów operacyjnych Apple, w tym przeznaczonego dla iPhonów iOS. Prawie rok temu wróciłem na tę platformę i mam już listę rzeczy, które chciałby zobaczyć.

O ile w przypadku komputerów jestem systemowym dewotem macOS :) i nie wyobrażam sobie, choć nie są to złe systemy, przejścia na Windowsa czy Linuxa, to w kwestii smartfonów nie dałem się zaszufladkować. Pomimo że jako użytkownik Maka zaczynałem od iOS, w późniejszym okresie używałem także telefonów z Androidami i Windows 10 Mobile.

W przypadku smartfona zależy mi na tym, żeby był jak najbardziej „przezroczysty”, żeby jego ergonomia pozwalała mi spędzać jak najmniej czasu z nim w ręku. Oczywiście ważne są też takie parametry jak stabilność, bezawaryjność i poziom dbania o prywatność. Na iOS wróciłem jednak nie z powodu ergonomii iOS, ale dlatego, że Apple jako jedyny wypuścił małego smartfona.

Czy iOS mnie po latach zaskoczył? Owszem, pod wieloma aspektami pozytywnie, ale jeśli chodzi o UI/UX, to używając go przeżyłem szok w pełni negatywnym znaczeniu tego słowa. Apple rozbudowując system o nowe funkcje nie zmieniło wielu pierwotnych założeń, które w bardziej skomplikowanym środowisku po prostu przestały się sprawdzać.

Dziś, pod względem interfejsu iOS jest najbardziej prymitywnym, chaotycznym i nieintuicyjnym z używanych przeze mnie systemów mobilnych. Z tego powodu to w „dziale” UI/UX  mieścić się większość moich życzeń. Niektóre dotyczą też funkcjonalności wychodzących poza system mobilny i dotyczącą całego ekosystemu, ale w iOS są szczególnie dotkliwe.

1. Uwolnić aplikacje

O ile przed wprowadzeniem Widgetów „żywa” siatka aplikacji, w której przestawiając jedną ikonę, system przestawia nam resztę, była irytująca, to obecnie potrafi doprowadzić do szaleństwa. Jeśli Apple tego nie zmieni, idea widgetów nie przebije się do serc użytkowników. A jeśli ktoś w Apple jest z jakichś dziwnych powodów fanem tego rozwiązania, niech da nam wybór. Niech nawet domyślnie będzie sobie żywa siatka, ale z możliwością wyłączenia tego „udogodnienia” dla takich użytkowników takich jak ja.

2. Zmienić widgety w żywe ikony

Widgety na siatce aplikacji to tak naprawdę powiększone ikony z dodatkowymi informacjami. Pomysł został niestety nieudolnie zerżnięty z Windows 10 Mobile i wymieszany z wcześniejszymi, prymitywnymi widgetami iOS. Naprawić można to tylko i wyłącznie kopiując idee W10M bardziej konsekwentnie.

Wybór wielkości ikony powinien być dostępny po dłuższym jej naciśnięciu, a nie w oderwanym od siatki centrum widgetów. Powinno też być możliwe optymalizowanie wielkości ikon wewnątrz folderów. Żeby ta funkcja mogła zostać naprawdę wartościową składową interfejsu, ikony/widgety muszą stać się też prawdziwie interaktywne, dziś, to tak średnio z nimi jest.

3. Uporządkować ustawienia systemowe i aplikacji

To, jak skomplikowano w Apple sprawę Ustawień, jest po prostu nie do wiary. System wymusza przekazanie części opcji do zakładki w Ustawieniach systemowych, a dostęp i czytelność tych ostatnich jest zatrważająca. Na tę pierwszą okazję stworzyłem sobie skrót na ekranie widgetów, ale to tylko proteza.

Co można zrobić? Po pierwsze, ikona dostępu do Ustawień systemowych powinna trafić do Centrum Sterowania, gdzie byłaby szybko dostępna z każdego miejsca. Po drugie, w menu kontekstowym każdej aplikacji powinna być opcja dostępu do jej preferencji, które powinny zostać zunifikowane wewnątrz aplikacji, a wyrzucone z systemowych.

4. Uporządkować gesty

Dziś w wielu miejscach gest stosowane są niekonsekwentnie, a dodatkowo wprowadzenie stosów spowodowało, że popularny gest wywoływania okna wyszukiwania często z nim koliduje. Jak przykład reformy przychodzi mi na myśl skopiowanie opcji z Blackberry, gdzie niektóre elementy systemowe wyjeżdżały, gdy użyło się do ich wyciągnięcia dwu palców. Wydaje się, że na dziś sensownych rozwiązań z jednym palcem jest po prostu za mało.

5. Rozbudować iCloud Password

Na dziś manager haseł od Apple jest w porównaniu do choćby 1Password toporny i prymitywny. W systemie, którego ochrona prywatności ma być jedną z najważniejszą cech, powinien być wizytówką i wzorem dla innych. Sam mechanizm ma też problem rozpoznawani pół wypełniania haseł w sporej części aplikacji, Apple powinno pod tym kątem docisnąć deweloperów. Dla wielu osób, w tym autora artykułu, kluczowa jest też opcja Family, pozwalająca zarządzać np. hasłami współdzielonymi lub nadzorować konta dzieci.

6. Rozbudować aplikację Zdrowie

Ta jakże ważna aplikacja  ma koszmarnie zabałaganiony interfejs, ze decydowanie zbyt małą możliwością dostosowywania go do własnych potrzeb. Nie wyświetla też części danych, które pokazują nam aplikacje firm trzecich, takich jak choćby mapy z trasą biegu, profilem jej wysokości itd. Wyświetla za to na stałe masę artykułów, sugestii, które są mi zupełnie zbędne, i przez to irytujące...

7. Historia w aplikacji „Znajdź”

Aplikacja „Znajdź” jest wygodnym narzędziem do nadzorowania aktywności dzieci wyposażonych w sprzęt Apple. Przydatna byłaby możliwość sprawdzenia ich miejsca w przeszłości. Mogłoby to pomóc, gdy zgubią jakąś ważną rzecz i nie pamiętają dokładnie, gdzie w danym dniu były.

8. Always-on-Display

Dlaczego iPhony mające ekran OLED nie mają od dawna tej funkcji? Nie mam pojęcia, bardzo mi jej po użytkowaniu Lumii 950 z Windows 10 Mobile brakuje.

9. Drobne poprawki interfejsu

Procent naładowania baterii to jedna z rzeczy o które proszą chyba wszyscy. Przydałoby się też dopracowanie tryby ciemnego poprzez bardziej przemyślane stosowanie szarości oraz wprowadzenie obowiązku przygotowywania innych ikon dla trybu jasnego i ciemnego. Takich drobiazgów oczywiście jest więcej, ale nie ma wśród nich chyba niczego, co jakoś strasznie by mnie drażniło. A może przez miesiące użytkowania iPhone niektóre z nich wyparłem ze świadomości?

10. Polonizacja...

Siri, Portfel, Apple Cash... wiem, można pomarzyć. Niestety, używanie iPhonów wciąż pokazuje, że Polska jest dla Apple państwem drugiej kategorii.

Ciekaw jestem jednocześnie co Wy byście zmienili w iOS, gdybyście mieli moc sprawczą. Jeśli macie ochotę się podzielić swoimi przemyśleniami, piszcie w komentarzach.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu