Facebook zaliczył wpadkę - dzisiejszy feed jest nieużywalny. Oczywiście, ludzie już wykorzystują to, by naśmiewać się z giganta.
Bardzo rzadko zdarza mi się przeglądać Facebooka tak "po prostu". Jest to w miarę zdrowy nawyk, ponieważ wiadomo, jak bardzo sieć ta potrafi stać się pożeraczem czasu. Tym bardziej zdziwiłem się, kiedy wszedłem do aplikacji dzisiaj rano. Mój feed wyglądał w taki sposób, że informacji, które choć w ułamku procenta mogłyby mnie interesować było tam jak na lekarstwo (albo w ogóle) a cały feed zapełniony był postami kompletnie nieznanych mi ludzi piszących do profili zespołów, które obserwuje. Iron Maiden, Black Sabbath i inne - wszystkie wiadomości miałem ułożone jedna po drugiej. Cóż, niezbadane są drogi Facebooka i byłem przekonany, że to po prostu mój algorytm ma gorszy dzień, więc nie zwracając na to uwagi przeszedłem do kolejnych zadań.
Potem jednak okazało się, że to nie algorytm - Facebook ma globalną awarię
Jak się okazuje, nie tylko ja nie mogę dziś korzystać z Facebooka. Masa osób skarży się na to, że dziś ich feed zalały osoby, które piszą do obserwowanych przez nich Fanpage'y. Oczywiście, użytkownicy bardzo szybko zorientowali się, że coś jest nie tak, i rozpoczęli akcję "podawania dalej" kanapki.
Błąd jest o tyle wkurzający, że nie ma szans go w żaden sposób obejść. Jeżeli bardzo chcemy być na bieżąco z tym, co wrzucają nasi znajomi, możemy tylko skorzystać z opcji przeglądania feedu chronologicznie (czyli funkcji dodanej do Facebooka niedawno), jednak w tym wypadku przy większej liczbie znajomych nie ma szans, byśmy dokopali się do tego, co w ostatnim czasie może nas naprawdę interesować. Oczywiście, fakt, że ludzie natychmiast zaczęli exploitować błąd Facebooka również nie pomaga, ponieważ tylko zwiększa ilość spamu na tablicy. Przeglądając portal zwyczajnie nie widzę obecnie NIC poza komentarzami do fanpage'y i reklam. Można więc spokojnie określić, że portal jest dziś nieużywalny
Co na to Facebook? Cóż, jest to już kolejna potężna awaria w przeciągu krótkiego czasu. Wszyscy pamiętamy jak jesienią zeszłego roku wszystkie systemy kompletnie padły, odcinając ludzi od Messengera, WhatsAppa i innych usług dużego F. Teraz również nie wiadomo co się stało - algorytm doboru treści na stronę główną musi być przecież niesamowicie złożony i jest kluczowy dla Facebooka (bo podtrzymuje atencję użytkowników, co bezpośrednio przekłada się na dochody firmy). Dlatego pozwolenie na to, by ktoś tak mocno go zepsuł jest dla firmy... nieco (jeżeli nie "mocno") kompromitujące. Osobiście nie mam z tym większego problemu, bo jak mówiłem - nie spędzam tam czasu. Są jednak osoby, dla których Facebook jest istotnym medium i chyba można uznać, że dziś nie jest ich dzień.
Nie wiadomo, jak długo potrwa awaria ani co ją spowodowało. Ciekawie się jednak obserwuje to, jak ludzie wykorzystują błąd giganta :)
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu