Bethesda bardzo pozytywnie zaskoczyła. Ich mobilne wcielenie Fallouta o podtytule Shelter okazało się strzałem w dziesiątkę. Zapowiadano początkowo, że posiadacze Androidów będą musieli czekać na ten tytuł przynajmniej 2 miesiące. Tak też się stało. Twórcy oficjalnie poinformowali o tylko nieznaczni...
Bethesda bardzo pozytywnie zaskoczyła. Ich mobilne wcielenie Fallouta o podtytule Shelter okazało się strzałem w dziesiątkę. Zapowiadano początkowo, że posiadacze Androidów będą musieli czekać na ten tytuł przynajmniej 2 miesiące. Tak też się stało. Twórcy oficjalnie poinformowali o tylko nieznacznie bliższej dacie premiery. Fani klimatów "post-apo" mają do czego odliczać.
Fallout Shelter trafi na Androida 13 sierpnia, o czym Bethesda poinformowała na swoim profilu na Twitterze. Jest to oficjalny komunikat, więc raczej nie powinniśmy się spodziewać żadnych opóźnień. Pierwsze wydanie będzie wyposażone we wszystkie aktualizacje z iOS, a dodatkowo wprowadzi również pewną nowość - robota Mr. Handy, który będzie pomagał w zbieraniu surowców oraz obronie schronu przed najeźdźcami.
Czy jest się czym tak nakręcać? Zdecydowanie, bo Fallout Shelter swoją popularnością przebił chyba najśmielsze oczekiwania twórców. W dwa tygodnie gra zarobiła 5,1 mln dolarów dzięki wbudowanym mikropłatnościom. Przypominam, że mówimy tutaj tylko o jednej platformie i grze mobilnej. Użytkownicy Androida co prawda aż tak rozrzutni z reguły nie są (co potwierdzają statystyki), ale za to jest ich więcej, więc twórcy mogą liczyć na podobne rezultaty.
Fallout Shelter to gra strategiczno-ekonomiczna. Może nie przytłacza swoją złożonością i gabarytami, ale jest niesamowicie wciągająca i satysfakcjonująca. Wcielamy się w niej w zarządce schronu, który musimy rozwijać i chronić, a także dbać o jego lokatorów. Jak się szybko okazuje, nie jest to wcale proste (ale piekielnie przyjemne). Całość oparto na znanym i (nie)lubianym modelu free-to-play.
Sukces mobilnego Fallouta kolejny raz dowodzi temu, jak dynamicznie rozwija się segment gier mobilnych. Niech nikogo nie dziwi zatem, że Square Enix i Namco Bandai zapowiedziały wdrażanie strategii "mobile-first". W tym roku przychody z gier mobilnych mają być wyższe niż te z konsolowych i pecetowych. Co to oznacza w praktyce? Zapewne więcej znanych marek, większe budżety i mocniejszy nacisk na Androida, iOS i inne mobilne platformy. Oby tylko rezultaty były tak udane, jak na załączonym wyżej obrazku.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
