System płatności mobilnych BLIK to chyba jedna z nielicznych inicjatyw rodzimych banków, która ma szansę się przyjąć na dobre. Utwierdza w tym przekon...
Mobilne płatności BLIK dostępne w bankomatach Euronet, ale portfeli jeszcze nie wyrzucajcie. Przydadzą się
System płatności mobilnych BLIK to chyba jedna z nielicznych inicjatyw rodzimych banków, która ma szansę się przyjąć na dobre. Utwierdza w tym przekonaniu informacja o znaczącym poszerzeniu zasięgu. Od teraz powiem z tego standardu możemy korzystać również w bankomatach sieci Euronet.
BLIK wystartował w lutym tego roku. Jest to projekt Spółki PSP, której udziałowcami jest sześć polskich banków (Alior Bank, Bank Millennium, Bank Zachodni WBK, ING Bank Śląski, mBank, PKO Bank Polski i Inteligo). Obecnie może z niego korzystać już 800 tys. klientów tych instytucji. Twórcy zdają sobie sprawę, że kluczem do sukcesu tego typu usług jest zasięg i dlatego nawiązali współpracę z siecią bankomatów Euronet. Efekt? Od dziś użytkownicy mają do dyspozycji 6 tys. nowych punktów, w których mogą realizować transakcje za pomocą tego systemu. Wypłaty BLIKIEM są możliwe zarówno we wszystkich bankomatach pod marką własną Euronet, jak i w bankomatach następujących banków: Credite Agricole, mBank, Alior Bank, Getin, Idea Bank czy wpłato-bankomatach Euronet i bankomatach, które umożliwiają wypłatę w obcej walucie. Co najistotniejsze - nie wiąże się to z żadnymi dodatkowymi opłatami.
Cały proces ma działać w sposób bardzo prosty i nie różniący się od tego, jak dotąd działał BLIK. Podstawowym mechanizmem identyfikacyjnym są tutaj jednorazowe, ważne przez 2 minuty kody, będące kombinacją cyfr od zera do dziewięciu. Użytkownicy mogą je generować za pomocą smartfonów dla siebie lub tworzyć "czeki" pozwalające innej osobie na wypłacenie określonej kwoty. Kod wpisujemy w bankomacie, a następnie dokonujemy akceptacji na ekranie telefonu. I to wszystko.
O decyzji wprowadzenia obsługi systemu BLIK Paweł Trocki, Dyrektor Sprzedaży Produktów Innowacyjnych w Euronet Polska mówi następująco:
Od kilku lat obserwujemy trend, w którym smartfony są coraz szerzej wykorzystywane. Jak wynika z raportu pt. Polacy na zakupach mobilnych, przeprowadzonego przez Mobile Institute i opublikowanego na początku roku, smartfon towarzyszy nam już wszędzie. Dla 40 proc. jest on pierwszą rzeczą po jaką sięgają zaraz po przebudzeniu, żeby sprawdzić najświeższe informacje. Połowa badanych stwierdziła z kolei, że nie rozstaje się z nim nigdy, a co czwarty woli zostawić w domu portfel niż telefon.
BLIK rośnie w siłę, co powinno napawać optymizmem. Nie piszę tego z powodu jakiejkolwiek sympatii do instytucji bankowych. Oczyma wyobraźni widzę po prostu wejście na nasz rynek gigantów IT, którzy coraz mocniej angażują się w tego typu rozwiązania: Apple'a, Samsunga, Google'a, PayPala. Nie nastanie to prędko, ale kiedyś na pewno. Istnienie BLIKA może wymusić na nich dostosowanie się do panujących warunków i skonstruowanie bardziej konkurencyjnej oferty, a to chyba z naszego punktu widzenia najważniejsze.
Przy czym trzeba zaznaczyć, że przed twórcami BLIKA ciągle sporo pracy. Bankomaty to jedna strona medalu. Drugą są punkty, w których tego standardu można używać do płacenia za zakupy. Jeżeli ich liczba nie będzie dostatecznie duża, Polacy nie przestawią na tę formę płatności. Tymczasem moje obserwacje wskazują, że pod tym względem zbyt kolorowo na razie nie jest.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu