Mobile

No i doczekaliśmy się silnego producenta smartfonów goniącego Apple i Samsunga

Maciej Sikorski
No i doczekaliśmy się silnego producenta smartfonów goniącego Apple i Samsunga
Reklama

Firma analityczna IDC opublikowała dane dotyczące sprzedaży smartfonów w poprzednim kwartale. Pisząc krótko: było dobrze. Rynek nadal rośnie, do klien...

Firma analityczna IDC opublikowała dane dotyczące sprzedaży smartfonów w poprzednim kwartale. Pisząc krótko: było dobrze. Rynek nadal rośnie, do klientów trafiło blisko 340 mln inteligentnych telefonów. Liderem pozostaje Samsung, za nim silną pozycję utrzymuje Apple. Kto zamyka podium? Huawei, które zanotowało naprawdę świetny wynik.

Reklama

Pierwsza ciekawa informacja od IDC jest taka, że firma śledzi teraz ponad 200 brandów działających na rynku smartfonów. Naprawdę duża liczba (a na tym przecież nie koniec - część jest poza ich wzrokiem i zainteresowaniem). Przeciętny użytkownik wymieni kilka marek, lepiej zorientowany kilkanaście, osoba zaznajomiona z sektorem kilkadziesiąt. Tym samym, dla większości z nas, masa brandów funkcjonujących w tym biznesie to terra incognita - nawet w zakresie nazwy.


Trudno się temu dziwić: firmy produkujące i sprzedające sprzęt w Chinach, Indiach czy Ameryce Łacińskiej często skupiają się wyłącznie na rodzimym rynku i nie myślą o ekspansji, a to sprawia, że nie trafiają do informacyjnego mainstreamu. Chyba, że wytną jakiś numer i zdobędą pięć minut sławy. Część z nich będzie pewnie działać krótko, sezonowo - znikną, w ich miejsce pojawią się inne. Ostatecznie liczba graczy powinna jednak spaść, bo sytuacja będzie coraz trudniejsza, a utrzymanie się w biznesie będzie wymagało ciężkiej pracy. I pomysłowości.

Przejdźmy do największych graczy tego biznesu. Jak już pisałem, liderem sprzedaży pozostaje Samsung. Zdecydowanie wyprzedza konkurencję, ale już nie tak zdecydowanie, jak w poprzednich latach. Wystarczy wspomnieć, że kiedyś kontrolował 1/3 rynku, potem stopniało to do 1/4, obecnie robi się 1/5. Trudno stwierdzić, czy na tym się zatrzyma - spadki sprzedaży nie są już bardzo poważne, ale są. Koreańczycy bronią się, przykładem ostatnie flagowce, lecz po pierwsze, popełniają błędy (opóźnienia z dostawą S6 Edge), a po drugie, konkurencja też działa.


Dowodem Apple, które od premiery dużych iPhone'ów świetnie sobie radzi i zmniejsza dystans dzielący go od Samsunga. Pod koniec ubiegłego roku firmy zrównały się pod względem sprzedaży, ale potem sytuacja wróciła do normy, różnica w wielkości sprzedaży stała się wyraźna. Ciekawe, czy korporacji z Cupertino uda się wskoczyć na miejsce pierwsze i zostać tam na dłużej? Przy niedyspozycji Samsunga i dobrych własnych wynikach jest to możliwy scenariusz.

Najciekawiej jest na miejscu trzecim. Umacnia się tam Huawei. Przez lata firmy zmieniały się na tej pozycji, był spory ścisk, nie brakowało pretendentów do podium, większość stanowili oczywiście Chińczycy. I to jeden z ich producentów, Huawei, może się pochwalić sprzedażą 30 mln smartfonów w poprzednim kwartale. Spory wzrost w porównaniu z analogicznym okresem roku 2014, duża przewaga nad Xiaomi, które zajęło czwarte miejsce. Trudno będzie odebrać Huawei trzecią pozycję, bo korporacja działa globalnie i dynamicznie, kolejne kwartały pokazują, że mają pomysł i solidnie go realizują. Pojawia się nawet pytanie, kiedy producent przypuści atak na wyższe stopnie podium - są w jego zasięgu. Jeśli nowy smartfon Apple, model z literą S, nie będzie poważnie różnił się od poprzednika, a w Chinach boom na ten sprzęt trochę wyhamuje, to wiceliderem zestawienia może zostać chiński producent.

Reklama


Do niedawna zmiany w czołówce wydawały się niemożliwe, duopol Samsung-Apple wyglądał na przymocowany do swoich miejsc. I nadal sprawie takie wrażenie, bo do zmian daleko. Ale można założyć, że będzie się tam jeszcze działo.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama