Zespół mniammniam.pl przygotował na prośbę czytelników antyweb kolejny artykuł dotyczący młodych przedsiębiorców internetowych zwanych potocznie start...
Zespół mniammniam.pl przygotował na prośbę czytelników antyweb kolejny artykuł dotyczący młodych przedsiębiorców internetowych zwanych potocznie startupami. Tym razem informacje zawarte w notce pokazują (na przykładzie serwisu miniammniam.pl) jakie możemy wypracować modele biznesowe dla naszego przedsięwzięcia czyli na ile sposobów można na nim zarabiać.
Muszę przyznać, że ilość źródeł pozyskiwania pieniędzy jakie wypracował zespół mniamniam.pl jest imponujący. Oczywiście nie da się tych pomysłów przełożyć na każdy serwis internetowy - pokazują one jednak spektrum możliwości jakie mamy i o jakich możemy myśleć.
Porady dla Startupów cześć 4:
"PiotrekJ (w komentarzu na antyweb) napisał: Chętnie bym poczytał o modelach biznesowych tzn. w jaki sposób serwis może zarabiać oprócz reklamy?"
W takim razie o reklamie ani słowa. Prawie ani słowa, powiem jednak kilka zdań, by rzecz była osadzona w kontekście (wcześniej przez nas już wspominanym). Jasne, że reklama jest w zasadzie podstawowym źródłem przychodów przedsięwzięć internetowych (rozumiana szeroko: reklama graficzna i tekstowa, przekierowania, materiały sponsorowane, programy partnerskie, etc.).
W początkach naszej działalności (lata 2001-2003) również zakładaliśmy, że będziemy zarabiać właśnie na reklamie - reklamodawcy "mieli się pchać drzwiami i oknami". Nie pchali się. Z drugiej strony nie musieliśmy ich szukać ze świecą w dłoniach. Obsługa kilku dużych kampanii (głównie koncerny spożywcze oraz producenci agd) uświadomiła nam, iż taki sposób zarabiania jest może nisko kosztowy, ale nie gwarantuje (w tamtych czasach) stabilnych wpływów. Co ważniejsze, jest szalenie czasochłonny - im mniejszy budżet na reklamę, tym, co może wydawać się dziwne, większe wymagania klienta. Z tych, ale także innych, nie mniej ważnych powodów zdecydowaliśmy na dywersyfikację struktury przychodów. Naszym zdaniem jest to dobre rozwiązanie, bowiem pozwala ustabilizować przychody (zmiana przychodów w jednym segmencie nie wpływa znacząco na przedsięwzięcie).
Tyle tytułem wstępu. Czas na szczegóły w przykładzie MniamMniam.pl.
MniamMniam.pl aktualnie jest serwisem społecznościowym (ponad 3/4 zawartości stanowi treść stworzona przez Użytkowników), powstawał jednak na początku jako "tradycyjny" serwis oparty o własną treść. To, oraz spory zasięg (średnio 190 tys. uu miesięcznie, dane: stat24.com) i liczba odsłon, pozwala na generowanie dochodów z różnych źródeł:
Sprzedaż treści i usług Internautom - MniamMniam.pl jako jeden z pierwszych serwisów i jeden z niewielu typu "life-style", wymaga wykupienia dostępu. Internauci płacą nie tylko za możliwość korzystania z treści własnej MniamMniam.pl, ale także mają do dyspozycji sporo usług - publikują własne treści, zamieszczają zdjęcia, nawiązują kontakty, etc. W odróżnieniu od innych miejsc, czują się u nas dobrze. Staramy się tworzyć jak najlepszy klimat i atmosferę. Dbamy o ich samopoczucie. Mniamowicze wiedzą, że to jest "ich" miejsce, gdzie się o nich dba i Oni są na MniamMniam.pl najważniejsi,
Sprzedaż treści podmiotom zewnętrznym - od kilku lat nasza treść (redakcyjna, nie tworzona przez Mniamowiczów) cieszy się sporym powodzeniem na rynku prasy tradycyjnej (czyli drukowanej) oraz księgarskiej - sprzedajemy licencje do tekstów i zdjęć w gazetach, czasopismach oraz wydawnictw książkowych - Wakacje w kuchni, wyd. Świat Książki).
Sprzedaż treści do reklamy (przepisy i zdjęcia)
Od niedawna dostarczamy też treść (przepisy i zdjęcia) do telefonii komórkowej - i jest to jeden z najszybciej rozwijających się kanałów dystrybucji,
E-commerce, czyli po polsku sklep
mniammniam.pl/sklep.php - od kilkunastu miesięcy przy MniamMniam.pl funkcjonuje sklep produktowo związany z tematyką serwisu (artykuły spożywcze, akcesoria i sprzęt agd). Jego dynamika cały czas wprawia nas w zadziwienie...- mając ustaloną markę internetową postanowiliśmy przenieść ją na "wytwory materialne" – powstała Manufaktura Smaku MniamMniam.pl oferująca całkowicie naturalne produkty spożywcze najwyższej jakości - one również cieszą się stabilnie rosnącym (mimo swoich niemałych cen) zainteresowaniem - w związku z czym planujemy ciągłe rozszerzanie gamy produktów, dostępne są również inne produkty (tekstylia kuchenne oraz kubki - tylko serie limitowane, torby) firmowane "MniamMniam.pl". Częścią e-commerce jest wydawnictwo MniamMniam.pl - wydaliśmy już 4 książki (w przygotowaniu jest piąta, absolutna nowość na rynku), dystrybuowane wyłącznie za pośrednictwem internetu.
Oczywiście, mając na uwadze cały czas, iż MniamMniam.pl na początku był finansowany z naszego kieszonkowego, oraz to, że cały czas rozwój serwisu opierał się na bieżących wpływach (nigdy nie korzystaliśmy z finansowania zewnętrznego), poszczególne sposoby uzyskiwania dochodów były wprowadzane etapami. Pozwoliło to na zachowanie płynności finansowej oraz minimalizację strat w przypadku, gdyby inwestycje okazały się chybione (a popełniliśmy kilka błędów, niestety kilka lat temu nie było za wiele podobnych projektów, by się uczyć na ich błędach).
Nie podlegającą dyskusji rzeczą jest fakt, że stosowane przez nas i powyżej opisane metody nie są uniwersalne i dadzą się zastosować w każdym serwisie. To są przez nas wypracowane i przetestowane (kilka przedsięwzięć skończyło się fiaskiem) sposoby na przestrzeni kilku lat. Nie będziemy ukrywać, że wymagały i cały czas wymagają od nas przyswajania nowych umiejętności oraz wiedzy. Oraz pracowitości i konsekwencji - co jest może mało efektowne, ale z pewnością efektywne.
Z serii poradników dla startupów do tej pory ukazały się notki:
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu