Dokładnie 26 lipca 2017 do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów trafił projekt nowelizacji ustawy o transporcie drogowym, która dopiero wczoraj została przyjęta. Mimo, że tak naprawdę utrudnia życie Uberowi, to i tak taksówkarze zamierzają blokować ulice Warszawy.
Polski rząd przyjął projekt noweli „Lex Uber”, ale taksówkarze i tak zablokują Warszawę
O planach taksówkarzy, co do blokowania Warszawy dowiedzieliśmy się na konferencji prasowej mtaxi i iTaxi, które to uruchomieniem akcji informacyjnej starały się jeszcze powstrzymać protest taksówkarzy, ale jak donosi dzisiejsza Rzeczpospolita na nic się to zdało. Po wczorajszym przyjęciu projektu nowelizacji ustawy o transporcie drogowym, 8 kwietnia taksówkarze z Warszawy, Krakowa, Łodzi, ze Śląska oraz Trójmiasta zamierzają zablokować stolicę.
Dlaczego? Wychodzi na to, że spodziewali się, że ustawa tzw. „Lex Uber” zablokuje możliwość świadczenia przez nich usług przewozowych w Polsce, a ta w rzeczywistości „jedynie” wprowadza równy dostęp do zawodu dla wszystkich.
Przedstawiciele taksówkarskiej Solidarności i Związku Zawodowego Warszawski Taksówkarz:
Domagamy się, by państwo chroniło polskich przedsiębiorców i obywateli, a nie dostosowywało prawo do nielegalnych przewoźników z zagranicy.
Pierwszy projekt nowelizacji ustawy o transporcie drogowym trafił do konsultacji 26 lipca 2017, jej ogólny kształt nakreślałem Wam w tym wpisie - Jest już projekt ustawy regulującej działalność Ubera w Polsce, co ciekawe do dziś niewiele się zmienił, dla kontrastu więc po kolei Wam to streszczę.
Ustawa przede wszystkim miała wprowadzić nowy termin - pośrednictwo przy przewozie osób samochodem osobowym, co dokładnie odnosi się do działalności Ubera czy Bolta w Polsce. To się nie zmieniło.
W projekcie nowelizacji ustawy zdefiniowano „pośrednictwo przy przewozie osób”, jako działalność gospodarczą polegającą na przekazywaniu zleceń przewozu z wykorzystaniem domen internetowych, aplikacji mobilnych, programów komputerowych oraz systemów teleinformatycznych lub innych środków przekazu informacji. Dotyczyć to będzie przewozu osób samochodem osobowym, pojazdem samochodowym przeznaczonym konstrukcyjnie do przewozu powyżej 7 i nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą lub przewozu taksówką.
Po drugie, pierwotny projekt nowelizacji zakładał obowiązek zdobycia licencji przez wszystkich kierowców, to również zostało usankcjonowanie w przyjętym projekcie i ma obejmować również pośredników.
Jednocześnie wskazano, że pośrednicy przy przewozie osób mogą zlecać usługi przewozowe wyłącznie przedsiębiorcy mającemu licencję upoważniającą do zarobkowego przewozu osób. Ma to dotyczyć przewozu osób pojazdem samochodowym (przeznaczonym konstrukcyjnie do przewozu powyżej 7 i nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą) lub przewozu taksówką.
Reklama
Z drobniejszych zmian zniesiony ma zostać obowiązek zabezpieczenia finansowego w wysokości 9 tys. euro na pierwszy pojazd oraz 5 tys. euro na każdy kolejny. Podobnie nie będzie obowiązku szkolenia oraz egzaminu z topografii miejscowości i znajomości przepisów prawa miejscowego w gminach powyżej 100 tysięcy mieszkańców. Z rzeczy ułatwiających dostęp do zawodu obniżony ma być jeszcze koszt licencji:
- od 2 do 15 lat ma kosztować 320 zł (obecnie 700 zł),
- na okres od 15 do 30 lat – 380 zł (obecnie 800 zł),
- na okres od 30 do 50 lat – 450 zł (obecnie 900 zł).
To wszystko się nie zmieniło od czasu pierwotnego projektu, z rzeczy które doszły najważniejsze są dwie. Pierwsza - dopuszczona zostanie możliwość stosowania aplikacji mobilnej jako urządzenia służącego do naliczania opłaty w miejsce taksometru i kasy fiskalnej, z których korzystają obecnie taksówkarze. Druga - do wniosku o udzielenie licencji, każdy wnioskujący będzie musiał dołączyć informację o wpisie do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) albo przedstawić swój numer w rejestrze przedsiębiorców w Krajowym Rejestrze Sądowym (KRS).
Kiedy to wszystko się skończy i zaczną te zapisy obowiązywać? Nowelizacja ustawy ma wejść w życie od 1 stycznia 2020 roku, oczywiście jeśli po drodze nie wydarzy się znowu coś nieoczekiwanego. Pamiętajmy też, że na jesieni czekają nas wybory parlamentarne, które znowu mogą pokrzyżować plany z tą nowelizacją ustawy o transporcie drogowym.
Źródło: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu