Zdobycze nowych technologii nie tylko powinno bawić, ale również służyć ludziom. W Polsce powstała „Opaska Medyczna NFC”, jest to zarazem aplikacja mo...
Zdobycze nowych technologii nie tylko powinno bawić, ale również służyć ludziom. W Polsce powstała „Opaska Medyczna NFC”, jest to zarazem aplikacja mobilna, jak i sama opaska NFC. Co istotne, stworzony przez Xynapse, projekt może ratować ludzkie życie. Pomysł jest bardzo prosty i mimo tego, że tani to obawiam się, że w polskiej służbie zdrowia może mieć problem z funkcjonowaniem. Może NFZ nas miło zaskoczy?
Technologia NFC obecna w naszych smartfonach upraszcza nam codzienne czynności, pozwala nam zaoszczędzić trochę czasu. Opisywany dzisiaj projekt pokazuje, że ten zaoszczędzony czas może czasami być na wagę złota. „Opaska Medyczna NFC” to darmowa aplikacja mobilna, stworzona dla smartfonów z systemem Android. Pozwala ona na zapis oraz odczyt danych z opaski NFC, taga w formie breloka, wykorzystującego tę technologię. Aplikacja pozwala zapisać wiele przydatnych danych np.:
- imię i nazwisko;
- PESEL;
- numer telefonu do opiekuna/kontaktowy;
- grupę krwi;
- listę chorób, na które cierpi pacjent;
- listę alergii, występujących u pacjenta;
- listę przyjmowanych leków;
- odbyte szczepienia;
- listę używek.
Cały proces korzystania z tego rozwiązania sprowadza się do zainstalowania aplikacji na smartfonie, wprowadzeniu danych do aplikacji, co ułatwia prosty i przejrzysty interfejs aplikacji. Następnie należy zbliżyć nośnik danych, czyli opaskę lub tag w formie breloka, by przy pomocy NFC, zapisać dane. Aby móc zapisać dane musimy posiadać pełną wersję aplikacji, która kosztuje 6 zł. Jest to niewielki koszt, ale może okazać się, że jest wart ludzkiego życia.
Parokrotnie, dość patetycznie przywołuję kwestię ratowania ludzkiego życia. Sądzę, że nie czynię tego na wyrost. Przy pomocy tej aplikacji, zainstalowanej w smartfonie, za darmo możemy odczytać dane, zapisane przy pomocy aplikacji „Opaska Medyczna NFC”. Wykorzystuje ona, jak twierdzą jej twórcy, autorską formę zapisu danych, dzięki czemu można na danym nośniku zapisać wiele cennych informacji. Mogą okazać się nieocenione w przypadku nieszczęśliwego wypadku, gdy o nasze życie walczy ratownik medyczny lub lekarz. W dosłownie kilkanaście sekund, wykorzystując smartfona taka osoba może dostać od ręki bardzo cenne informacje na temat naszej tożsamości, stanu zdrowia oraz innych danych, które mogą być nieocenione.
Oczywiście to przykład ekstremalny, nie życzę nikomu, by znalazł się lub ktoś mu bliski w tak dramatycznej sytuacji. Jednak dane może odczytać np. lekarz w szpitalu, czy też w przychodni, który chce mieć dostęp do listy przyjmowanych leków. Placówki opiekuńcze, jak Domy Pomocy Społecznej, Dzienne Domy Pomocy Społecznej oraz inne tego typu placówki w ten sposób mogą zabezpieczyć swoich pacjentów. Również najbliżsi mogą taką opaską zabezpieczyć członka rodziny, cierpiącego na zaniki pamięci. Możliwości jest bardzo wiele.
Obecnie twórcy tego projektu nie sprzedają opasek NFC. Jednak taka sprzedaż ma ruszyć niedługo. Jak sądzę, cena takiej opaski mimo tego, że będzie ona odporna na warunki atmosferyczne, nie będzie wygórowana. To dobrze, bo to rozwiązanie będzie mogło się w łatwy sposób upowszechnić.
Martwi mnie tylko jedno. W przypadku lekarzy SOR-ów, czy ratowników medycznych, obawiam się, że po pierwsze nie będą mieli wiedzy, jaką wiedzę niesie taka opaska, ani jak jej używać. Co najważniejsze - wątpię, by oddziały ratownicze miały na wyposażeniu smartfony z NFC. Choć obecnie ta technologia jest obecna już w tanich urządzeniach mobilnych, obawiam się, że ratownik medyczny, gdyby zobaczył u kogoś taką opaskę, musiałby posłużyć się prywatnym telefonem.
Mam jednak nadzieję, że ktoś...kiedyś...w naszym kraju zainteresuje się wdrożeniem rozwiązań, które mogą uratować chociaż jedno ludzkie życie. Pozostaje jedynie odwieczne pytanie, kto za to wszystko zapłaci? Narodowy Fundusz Zdrowia? Bardzo chciałbym, aby było to możliwe i aby zamiast inteligentnych zegarków na rękach, można było zobaczyć tego typu opaski. Opaski, które mogą komuś uratować życie, dostarczając cennej wiedzy osobom, mającym ratować życie. Polski, prosty pomysł, a jakże użyteczny.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu