Fuelio to jedna z takich aplikacji autorstwa polskich programistów, z której korzysta mi się naprawdę dobrze. Najnowsza wersja programu wprowadza mnóstwo ciekawych nowości oraz zmian - muszę przyznać, że Adrian Kajda (którego co więcej znam i bardzo lubię) wraz z zespołem odwalili mnóstwo dobrej roboty przy Fuelio.
Fuelio w wersji 7.6 charakteryzuje się zmianami w interfejsie - skorzystano z sugestii użytkowników dotyczącej szybkiego dostępu do osi czasu. Górne menu pozwala szybko przełączyć się między kalkulatorem, dashboardem oraz właśnie wcześniej wspomnianym obszarem w programie. Ale to nie jedyne zmiany - można wpisywać dużo bardziej precyzyjne przebiegi, a także dodano nowe jednostki, w których można wpisywać np. zatankowane paliwo.
Ustawienia w aplikacji pozwalają na szybkie przełączanie się między systemem metrycznym oraz imperialnym. To bardzo duże ułatwienie, jeżeli np. wyjeżdżamy do kraju, w którym korzysta się z odmiennego sposobu rozliczania poszczególnych jednostek (np. w USA), a jednak chcielibyśmy widzieć statystyki odnoszące się mimo wszystko do kilometrów.
Zobacz także: Płać za paliwo bez czekania. Czyli Orlen Pay
Polskich użytkowników aplikacji Fuelio z pewnością interesują dane społecznościowe na temat cen obowiązujących na stacjach paliw. Tutaj również dokonano pewnych zmian w kontekście interfejsu, dołączono również system wspierający zniżki, o ile są one dostępne.
Użytkownik w dalszym ciągu może ustawiać własne przypomnienia, które uaktywniają się tuż przed terminem płatności obowiązkowego ubezpieczenia OC lub przeglądem. Co więcej, możliwe jest ustawienie przypomnienia, które będzie prezentowane po przekroczeniu określonego, przejechanego dystansu. Ma to ogromne znaczenie m. in. w przypadku tak bardzo popularnego obecnie wynajmu długoterminowego lub leasingu, w których to bardzo często uwzględnia się limit przejechanych kilometrów. Z taką pomocą raczej nie przegapimy momentu, w którym przejechaliśmy już dystans, który niebezpiecznie zbliża nas do ustanowionej w umowie granicy.
Twórca aplikacji (Sygic, jednak mimo wszystko pieczę nad programem trzyma Adrian Kajda) wspomina również o pomniejszych poprawkach wycelowanych w jakość działania aplikacji. Można więc się spodziewać, że będzie ona pracowała szybciej, a także bardziej niezawodnie.
Korzystam z niego już od bardzo dawna i przede wszystkim chwalę sobie go za to, że mogę trzymać w jednym miejscu informacje o swoich pojazdach - razem z danymi o ostatnich naprawach, tankowaniach, kosztach, ubezpieczeniach i tak dalej. W momencie sprzedaży auta, tego typu informacje mogą być bardzo atrakcyjnym dodatkiem, a także poświadczeniem np. realności deklarowanego przebiegu samochodu lub wykonania istotnych napraw w odpowiednim czasie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
