Małe (a ostatnio coraz większe) ekrany naszych gadżetów mają zasadniczą zaletę - mobilność. Oglądanie filmów, zdjęć czy korzystanie z innych multimedi...
Polscy programiści mają alternatywę dla AirPlay przeznaczoną na urządzenia z Androidem
Małe (a ostatnio coraz większe) ekrany naszych gadżetów mają zasadniczą zaletę - mobilność. Oglądanie filmów, zdjęć czy korzystanie z innych multimediów ma w tym wypadku jedynie sens, gdy jesteśmy poza domem i nie mamy możliwości skorzystania z wygodniejszego komputera lub telewizora. I tutaj z pomocą przychodzi polska ekipa z Poznania - Fushion Sheep. Na konferencji TNW 2012 nasi rodacy zaprezentowali betę SDK dla swojego rozwiązania.
Czym jest Zapstreak? To część wielkiego projektu, którym się zajmują panowie z Fushion Sheep. Polega on na umożliwieniu użytkowników smartfonów z Androidem udostępnianie treści multimedialnych... telewizorom. Wszystko to odbywać się ma bez udziału dodatkowych urządzeń - jedynym warunkiem jest połączenie telewizora i gadżetu z jedną, tą samą siecią WiFi. W praktyce wygląda to zatem bardzo podobnie do analogicznego, dostępnego w iPhone'ach Airplay.
Rozwiązanie zaproponowane przez polskich programistów wykorzystuje standard transmisji danych DLNA, czyli teoretycznie powinno być zgodne ze wszystkimi gadżetami, które go wspierają. Fushion Sheep udostępnia w sklepie z aplikacjami Google już teraz własną aplikację - Shortbeam TV Media Player, który umożliwia streaming multimediów do odbiorników TV. Jednak to tylko namiastka tego, do czego zespół aspiruje i zarazem demonstracja potencjalnych możliwości. Kluczowy w tym wszystkim jest projekt Zapstreak, czyli SDK dla deweloperów pracujących nad aplikacjami na Androida, które umożliwi nawiązywanie łączności z telewizorami.
Oczywiście sam pomysł nie jest żadną rewolucją, bo streaming za pomocą DLNA umożliwiają już teraz inne aplikacje, jak chociażby DoubleTwist czy Samsung SwipeIT. Pomysł Polaków jest jednak o tyle wyjątkowy, gdyż oddaje tę możliwość właściwie każdemu programiście. W efekcie nic nie stoi na przeszkodzie, by powstały różnego rodzaju odtwarzacze, zamienniki galerii, mobilne programy graficzne, które będą przesyłały treści do telewizorów.
Strona internetowa projektu już ruszyła i deweloperzy mogą się tam zapisywać do betatestów. Na chwilę obecną SDK jest dopiero w stadium pierwszych testów, ale z pewnością już niebawem będzie mogło trafić pod strzechy. A wówczas otwiera to ogromne możliwości zaawansowanego wykorzystania możliwości smartfona w warunkach domowych. Gorzej, gdy przywleczemy ze sobą "z dworu" jakiegoś wirusa, co jak pokazuje ostatni tekst Jana będzie niedługo możliwe.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu