Dawny współpracownik MacRumors zdradził ciekawą informację, zdobytą najprawdopodobniej od jakiegoś insidera. Połowa trafiających do Genius Bar iPhone'...
Połowa iPhonów trafiających do Genius Bar, nigdy nie była synchronizowana
Dawny współpracownik MacRumors zdradził ciekawą informację, zdobytą najprawdopodobniej od jakiegoś insidera. Połowa trafiających do Genius Bar iPhone'ów - nigdy - nie była synchronizowana z komputerem za pomocą iTunes. Oznacza to, że ich posiadacze nigdy nie mieli żadnej możliwości odzyskania swoich ustawień, kontaktów, aplikacji i multimediów w przypadku utraty telefonu.
Ten problem ma rozwiązać iCloud. Zasada działania ma być prosta: synchronizacja ma dotyczyć nie tylko kontaktów, ale też aplikacji i multimediów, więc telefon będzie czkał, aż dostanie połączenie z WiFi i podpięte zasilanie, aby rozpocząć automatycznie przysyłanie danych. Wcześniej rozwiązaniem było - teoretycznie - obłędnie drogie Mobile.Me, ale nie znam nikogo, kto korzystałby z tej usługi i co najmniej dwie osoby, którym nie udało się jej skonfigurować.
Był to jednym z najważniejszych powodów dla których wybrałem telefon z Androidem. Automatyczna synchronizacja kontaktów i kalendarza w tle, bez kabla i za darmo. Niezależnie od tego, że telefon ładuję niemalże wyłącznie przez podpięcie do któregoś z komputerów, od początku podobała mi się elegancja rozwiązania, w którym moje kontakty są wspólne dla Gmaila, Dokumentów Google, Kalendarza oraz komórki i bezpieczne(tzn. bezpieczniejsze) na serwerach Google niż przechowywane lokalnie.
W tej kwestii iOS właśnie dogonił Androida, a że z końcem roku czeka mnie zmiana smartphone - poważnie się zastanowię nad przesiadką. iPhone są po prostu ładniejsze. ;)
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu