Oszuści wpadli w policyjną pułapkę – mieli odebrać gotówkę od oszukanej kobiety.
Nikogo już nie nabiorą. Policja zatrzymała członków grupy internetowych oszustów
O tym dlaczego trzeba uważać na reklamy portali inwestycyjnych w sieci, przekonała się 56-letnia ofiara popularnego oszustwa. Kobieta straciła ponad 60 tys. złotych, bo uwierzyła, że przestępcy poznani przez internet zagwarantują jej szybki i pewny zysk. Na szczęście kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu rozpracowali część grupy, odpowiedzialnej za oszustwa. Zatrzymanym grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
56-letnia ofiara najpierw pozwolił wyzerować swoje konto, a potem na prośbę oszustów wzięła dodatkowy kredyt
Pod koniec grudnia Policja wraz z partnerami – Związek Banków Polskich, Super Express i Bankowe Centrum Cyberbezpieczeństwa – przeprowadziła akcję prowokacyjną. Jej celem miało być sprawdzenie czujności polskich internautów i ich umiejętności weryfikowania inwestycyjnych kontrahentów. Projekt zakładał przygotowanie fałszywych reklam w sieci, zachęcających między innymi do inwestycji i handlowania walutami z „gwarancją” pewnego zysku. Fałszywa strona wymagała podania wrażliwych danych osobowych, a jej ostatecznym etapem był film edukacyjny, ostrzegający przed zagrożeniami w sieci. Na haczyk złapało się kilkanaście tysięcy nieświadomych Polaków.
Dlaczego o tym wspominam? Bo dokładnie tak samo zaczęła się nieprzyjemna przygoda 56-letniej kobiety ze Świecia. Reklama zobaczona w mediach społecznościowych, brak weryfikacji podstawowych danych i kontakt z oszustami na własne życzenie. Kolejne klocki domina przewracają się bardzo szybko. Oszuści snują opowieści o szybkim zysku – w tym przypadku z akcji rafinerii naftowej – i roztaczając atmosferę bezpieczeństwa, namawiają ofiarę do oddania swoich oszczędności.
Jak podaje oficjalny portal Policji, fałszywa doradczyni przedstawiła się jako analityk giełdowy specjalizujący się w inwestowaniu w akcje i zachęcała, by na początek zainwestować drobną sumę pieniędzy. W tej historii nie mogło zabraknąć ulubionego narzędzia internetowych oszustów, czyli oprogramowania do zdalnego dostępu. Ofiara chętnie zainstalowała aplikację na swoim urządzeniu. Sprawcy najpierw opróżnili konto ofiary, pobierając z niego 12,5 tys. złotych, a następnie namówili ją na kredyt – ten posłużyć miał do dalszych inwestycji. 56-latka zgodziła się na warunki przestępców, a gotówkę miała przekazać podstawionemu kurierowi – łącznie mowa o 67,5 tys. zł.
Zatrzymani mieli przy sobie pieniądze odebrane od innej ofiary oszustwa
Takie historie rzadko kończą się happy endem, ale tym razem było inaczej. Kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa i poinformowała Policję. Funkcjonariusze w porozumieniu z ofiarą zorganizowali prowokację. Nieświadomi oszuści umówili się z 56-latką na odbiór pieniędzy w wybranym dniu i wpadli wprost w policyjną pułapkę. Kryminalni zatrzymali 18-latka i 33-latka, którzy w przestępczym procederze pełnili rolę fałszywych kurierów. Mężczyźni mieli przy sobie 35 tys. złotych w gotówce, odebrane od innej ofiary.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, przedstawiono im zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się oszustwami. W oczekiwaniu na rozwój sytuacji spędzą 3 miesiące w areszcie. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.
„Policja apeluje o zachowanie zdrowego rozsądku i ostrożność, nieotwieranie linków, które zachęcają do inwestycji i w szybkim czasie osiągnięcie dużych zysków. Firmy te ogłaszają swoje usługi za pomocą reklam w mediach społecznościowych, serwisach internetowych oraz aplikacjach mobilnych. Mając na uwadze powyższy przykład, ostrzegamy i apelujemy o zachowanie czujności przy tego typu transakcjach” – fragment oświadczenia Policji
Stock image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu