Policja wraz z funkcjonariuszami Straży Granicznej sprawdziła bezpieczeństwo pasażerów na rzeszowskich ulicach.
Nocna obława na kierowców aplikacji przewoźniczych. Skontrolowano 36 pojazdów
Pod koniec października skoordynowane oddziały wydziałów warszawskiej policji zorganizowały akcję zatrzymywania kierowców Bolta, Ubera i Freenow, która zaowocowała konfiskatą wielu pojazdów. W piątek podobne działania podjęli policjanci z Rzeszowa. Jaki był ich efekt?
Polecamy na Geekweek: Ukraina tworzy oddział uderzeniowy 1000 dronów-snajperów. Zbiórka ruszyła
Policjanci sprawdzali stan technicznych pojazdów i trzeźwość kierowców
Na oficjalnej stronie polskiej policji poinformowano dziś o działaniach podjętych przez policjantów ruchu drogowego, mających na celu wykrycie nieprawidłowości w pracy kierowców popularnych aplikacji przewoźniczych.
Policjanci wspierani przez funkcjonariuszy Inspekcji Transportu Drogowego, Krajowej Administracji Skarbowej oraz Straży Granicznej kontrolowali pojazdy pod kątem technicznym, sprawdzając przy okazji trzeźwość kierowców oraz ich uprawienia. W Warszawie efekty okazały się zatrważające – wielu kierowców nie posiadało stosownych dokumentów, a część z nich poprowadziła pod wpływem środków odurzających.
Jak było w Rzeszowie? Na szczęście znacznie mniej dramatycznie, niż w stolicy. Funkcjonariusze podczas nocnego polowania zatrzymali do kontroli 36 pojazdów, ujawniając tym samym 14 wykroczeń. Podczas sprawdzania stanu technicznego i bezpieczeństwa pasażerów 7 kierowców zostało ukaranych mandatami, a kolejnych 7 pouczono. Z informacji opublikowanych przez policję wynika, że tym razem obyło się bez konieczności odholowywania aut.
Stock image from Depositphotos
Źródło
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu