Fotografia

Polaroid prezentuje nowe aparaty. Powrót frajdy z robienia zdjęć, smartfony idą w odstawkę

Bartosz Gabiś
Polaroid prezentuje nowe aparaty. Powrót frajdy z robienia zdjęć, smartfony idą w odstawkę
Reklama

To dzięki nim świat oszalał na punkcie fotografii natychmiastowej. Chociaż nie są już tak popularni jak dawniej, to wciąż bacznie obserwują kiedy zaatakować. Oto zapowiedź nowych aparatów.

Polaroid był niegdyś synonimem fotografii natychmiastowej, nawet u początków rozkręcania się popularności Instaxa, wielu wciąż nazywało te filmy i aparaty "polaroidem". Czasy jednak się zmieniły i dawny król nie jest już tak popularny, ale to nie oznacza, że wypadł z gry. Oto zapowiedź nowych aparatów!

Reklama

Polaroid prezentuje odświeżone aparaty, gwarantuje lepszą jakość

Polaroid Now 3 Generacja

Polaroid właśnie ogłosił nadejście najnowszych wersji swojej linii aparatów natychmiastowych Polaroid Now oraz Polaroid Now+. Chociaż na papierze zmiany nie wyglądają przytłaczająco nowe, to producent obiecuje, że poprawiono praktycznie każdy aspekt aparatów; od jakości zdjęć, przez umiejscowienie sensora odległości po użyte materiały. Czy to wystarczy jednak, aby wrócić na szczyt?

Polaroid Now 3 Generacji, do koloru do wyboru

W podstawowym modelu w pierwszej chwili kolory przyciągają wzrok. Sześć zupełnie nowych wariantów powinno zaspokoić nawet najbardziej wymagającego fana fotografii, chociaż trzeba przyznać, że osoby uwielbiające białe narzędzia odejdą niestety z kwitkiem. Pozostanie elegancka czerń. Niezależnie jednak od koloru, każdy może liczyć na poprawioną jakość zdjęć i wydajność w ostrym świetle.

Wszystko za sprawą nowego, dwustopniowego sensora do pomiaru odległości. Od teraz Polaroid Now 3 Generacji jest wyposażony w zasadzie dwa szkła o ostrości zadanej na stałym dystansie i po prostu podczas naciśnięcia spustu migawki, to system wybierze, który wariant się nadaje najlepiej do sytuacji. Dzieje się to dzięki temu, że aparat wysyła dwa sygnały świetlne w podczerwieni i dokonuje pomiaru, jak długo ono potrzebuje na powrót do aparatu. W ten sposób się dokonuje pomiar odległości wskazujący, który z obiektywów się nada najbardziej. Trzeba przyznać, że chociaż jest to prosta technologia, to brzmi ekstra!

Przykład zdjęcia; Polaroid

Pozostałe ze zmian to "klasyki" takie jak lepsza jakość zdjęć, ulepszony flesz i tym podobne, których się można spodziewać. Wszystko zostało zamknięte w stylowej obudowie nawiązującej do oldschoolowych polaroidów sprzed lat. Ładowane są przy użyciu USB-C, a do tego producent deklaruje, że w 40% skonstruowano obudowę z recyklowanego plastiku. Sugerowana cena wynosi 129,99 euro.

Polaroid Now+ 3 Generacji, niezbędny partner telefonu

Tak samo jak w tańszej wersji aparatów 3 generacji, tak i tutaj czujnik do pomiaru światła zyskał nowe miejsce. Nie jest już umiejscowiony pod wizjerem, lecz przesunął się pod obiektyw. Dzięki tej podmianie odczyty będą czytelniejsze, a to oczywiście oznacza, że w praktyce przedłoży się to na lepiej doświetlone fotografie. Aż można się zastanowić, czemu wcześniej tak nie było, w końcu teraz czujnik jest jeszcze bliżej "akcji", w kluczowym miejscu dla światła.

Polaroid Now+ 3 Generacja

Ta wersja linii Now otrzymała wszystkie poprawki, które także zobaczą osoby decydujące się na tańszy model. W tym przypadku również zaprezentowano nowe kolory i tym razem będą zachwyceni zarówno fani bieli jak i czerni. Plusik w nazwie nie jest bez znaczenia, bowiem ten model ma funkcję dodatkową, dla osób szukających bardziej kreatywnych rozwiązań dla swojego Polaroida.

Now+ można połączyć z aplikacją producenta, która umożliwia dostęp do priorytetu przysłony, zdalnego sterowania, podwójnej ekspozycji, samowyzwalacza, trybu manualnego i innych. Te możliwości w połączeniu z nowym systemem pomiaru odległości, sprawią na pewno, że rozszerzą się możliwości entuzjastów stylu polaroidowych fotografii. Aparaty posiadają także gwint na spodzie, dzięki czemu można je bez obaw ustawić na statywie i nie przejmować problemami z czasem naświetlenia.

Reklama

Polaroid Now+ 3 generacji został wyceniony trochę drożej, bo na 149,99 euro. Obydwa zaprezentowane aparaty  korzystają z tego samego typu filmów i-Type i są już dostępne do zakupu na stronie producenta oraz u wybranych partnerów.

 

Reklama

 

Źrodło: informacje prasowe

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama