Wszyscy pamiętają Segway'a. Pojazd, który miał dokonać rewolucji w sposobie, w jaki poruszamy się w przestrzeni miejskiej. Tak się jednak nie stało, g...
Wszyscy pamiętają Segway'a. Pojazd, który miał dokonać rewolucji w sposobie, w jaki poruszamy się w przestrzeni miejskiej. Tak się jednak nie stało, głównie z uwagi na jego wysoką cenę. Segway stał się ciekawostką, z której korzystamy podczas wakacyjnych wyjazdów lub widzimy, jak wykorzystują go firmy ochroniarskie w centrach handlowych. Rewolucji nie było, teraz jednak może ona nadejść z Polski. Dokładnie rzecz mówiąc z Torunia, w którym powstał Torqway - urządzenie, które budzi obecnie więcej emocji za granicami Polski, niż na swoim ojczystym terenie. Kolejna rewolucja przyjdzie z Torunia!
Seqway nie odniósł dużego sukcesu. Nie korzystamy z tego sposobu transportu regularnie, stał się on jedynie ciekawostką. Główną przyczyną takiej, a nie innej historii Seqwaya jest jego bardzo wysoka cena, za równowartość której można zakupić samochód. Zatem zapomnijmy o tym, co było i spójrzmy z ciekawością w przyszłość.
Przyszłość pochodzi z Torunia, w którym państwo Sobolewscy wcieli w życie swój pomysł i szykują się do światowej ekspansji. Nie obędzie się również bez rewolucji i nie nadużywam tego słowa. Torqway to skrzyżowanie Segwaya z popularnym w naszym kraju Nordic Walkingiem. Torqway to pojazd napędzany tylko i wyłącznie przy pomocy naszych mięśni. Stojąc na platformie, poruszamy dźwigniami, przypominającymi kijki do nordic walkingu. Torqway nie jest wyposażony w żaden silnik. Urządzenie jedynie zamienia ruch wahadłowy na ruch obrotowy, który jest przekazywany na oś kół. Niezależnie, czy w danym momencie wykonujemy ruch od siebie, czy do siebie, koła pojazdu są cały czas napędzane. Dzięki temu nie ma w tym przypadku ruchu jałowego.
http://vimeo.com/98631909
Torqway wygląda bardzo obiecująco. Pomysł zrodził się w 2008 roku, gdy podczas wakacji jego twórcy stwierdzili, że cena za Seqway jest zbyt wysoka. Pan Andrzej Sobolewski, który jest inżynierem i na co dzień zajmuje się konstruowaniem maszyn, stworzył rysunki techniczne i postanowił wcielić swój projekt w życie. Tak też się stało i obecnie w projekt zainwestował fundusz JCI Venture, dostrzegając potencjał tego urządzenia.
Możliwości zastosowania Torqway jest wiele. Po pierwsze może to być środek transportu, służący do rekreacji. Za jego pomocą możemy poruszać się z prędkością maksymalną od 6-12 km/h w zależności od modelu. W planach jest stworzenie modelu dla dorosłych, jak i dzieci. Miłośnicy sportowych wrażeń powinni wyczekiwać modelu "Sport". Dzięki temu, że pojazd jest napędzany siłą naszych mięśni, może również sprawdzić się jako sprzęt rehabilitacyjny. Bez obaw mogą korzystać z niego zarówno dzieci i dorośli. Pojazd został wyposażony w cztery koła, więc nie musimy martwić się o zachowanie równowagi. Sterujemy nim przy pomocy stóp, co wymaga przyzwyczajenia, ale nie powinno to zająć więcej niż kilka chwil. Na koniec warto wspomnieć o cenie. Jego twórcy chcą, by Torqway kosztował około 3,5 tysięcy złotych. To, moim zdaniem, bardzo dobra cena, jak na tak uniwersalny produkt, z którego może korzystać każdy. Można go spakować do bagażnika samochodu, poruszając się przy jego pomocy spalać kalorie oraz poprawiać swoją koordynację ruchową. W dodatku nie musimy się martwić, że akumulator urządzenia ulegnie rozładowaniu. Jednak na jego sklepową premierę musimy
Torqway zadebiutował na 42. Targach Międzynarodowych Targach Wynalazców w Genewie, gdzie spotkał się z rewelacyjnym przyjęciem. Sklepowa premiera pierwszej partii urządzenia ma zadebiutować jeszcze w tym roku. Przygotujmy się na rewolucję, kolejny raz przyjdzie ona z Torunia!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu