Ignore no more - Mama po godzinach stworzyła aplikację - postrach wszystkich dzieci

Smartfony i generalnie telefony komórkowe oraz inne urządzenia elektroniczne, przestały być domeną tylko młodych osób. Obecni rodzice to w coraz większym stopniu osoby, które oparły się wykluczeniu cyfrowemu i aktywnie korzystają z dobrodziejstw dzisiejszego świata. Co więcej, coraz częściej sami postanawiają tworzyć rozwiązania na własne potrzeby. Tak też zrobiła Sharon Standifir - zezłoszczona na swoje dzieci, które ignorują jej telefony, po godzinach stworzyła aplikację, która spodoba się wielu rodzicom, a niewielu dzieciom.

Ignore no more, to aplikacja mobilna przeznaczona wyłącznie dla systemu Android. Powstała ona z potrzeby dnia codziennego, proza życia spowodowała, że Sharon Standifir, gdy kolejny raz dzwoniła do dzieci, a te nie raczyły, ani odebrać telefonu, ani oddzwonić, postanowiła stworzyć aplikację, która rozwiąże jej problem. Jeśli nie można prośbą, to może jednak siłą?

Ignore no more to aplikacja mobilna, która nie jest zachętą, a raczej kagańcem na dzieci. Jej założenie jest bardzo proste. Nie oddzwaniasz do rodziców, nie będziesz miał możliwości "bawienia" się smartfonem. Jak tego dokonać? Wystarczy zainstalować na smartfonach aplikację mobilną, a następnie ją skonfigurować, gdzie ustalamy między innymi numery ICE w tym do rodziców. Po tym kroku można przystąpić do jej używania.

Czytaj dalej poniżej

Wielkie żarcie za miliardy dolarów Grzegorz Marczak

Skully - na niego czekało wielu motocyklistów Tomasz Krela

Gdy nasze dziecko będzie miało nieodebrane połączenia, a do nas nie oddzwoni, jego telefon zostanie zablokowany do momentu, gdy skontaktuje się z rodzicem. Podczas zablokowania możliwe jest wykonywanie jedynie połączeń alarmowych lub do numerów wcześniej zdefiniowanych. Dziecko może zapomnieć o dalszym beztroskim korzystaniu z Instagrama, Facebooka, czy Twittera.

Każdy rodzic, posiadający uprawnienia administratora w aplikacji, będzie mógł również zdalnie zablokować i odblokować dany smartfon. Oczywiście zaraz w tym miejscu pojawi się głos o tym, że lepiej zorientowany w kwestiach technicznych nastolatek odinstaluje aplikację, jednakże o tym fakcie e-mailowo mają zostać powiadomieni rodzice. Tym samym jest to chwilowe rozwiązanie problemu dziecka, bo w dłuższej perspektywie sankcje za taki pomysł mogą być znacznie bardziej dotkliwe, niż zablokowany telefon.

Mam bardzo mieszane odczucia co do tej aplikacji, z jednej strony załatwia ona pewne sprawy. Z drugiej strony robi to w sposób siłowy, a to na dłuższą metę nie zawsze skutkuje dobrymi rezultatami. Niemniej jednak pokazuje, że teraz każdy, jeśli ma pomysł, potrzebę i trochę środków, by popracować z deweloperami aplikacji mobilnych, może skroić na własne potrzeby aplikację, a ku zaskoczeniu może okazać się, że podobne potrzeby mają inne osoby. Podobne sytuacje miały miejsce w przeszłości, więc być może mamy kolejny murowany hit. W przypadku Ignore no more jednak tego bym się nie spodziewał.

photo credit: DaveLawler via photopin cc