chemiON - podobno najmodniejszy gadżet tego roku

Ostrzycie sobie zęby na Google Glass? Myślicie, że to okulary Google są najmodniejszym gadżetem ostatnich 2 lat? Jeśli tak, to jesteście w błędzie. Przynajmniej według twórców chemiON, tego niezwykłego, a zarazem osobliwego gadżetu. Tym razem mamy do czynienia z urządzeniem dla bardzo imprezowych osób, które chcą wyróżnić się z tłumu.

Zapewne wiele osób ma w pamięci koszulki, które miały wszyte układy elektroniczne i diody LED, dzięki którym na koszulce malowały się świetliste wzory, poruszające się w takt muzyki. Tego typu elementy ubioru to jedynie ciekawostka w porównaniu z tym, co oferuje chemiON - nowy projekt, który szuka źródła finansowania w serwisie Indiegogo.

ChemiON to niezwykłe okulary, których pomysł zrodził się w odległej Korei, co w pewnym sensie każe patrzeć na niego jak na kolejną kulturową ciekawostkę. Do rzeczy, jak już powiedziałem, są to niemal zwyczajne okulary, które jednak zostały wyposażone w szereg diod LED, którymi sterować można przy pomocy dedykowanej aplikacji mobilnej dla systemu Android oraz iOS.

Po pierwsze, nosząc te okulary możemy na nich wyświetlać dowolny, wcześniej zdefiniowany tekst. Po drugie okulary mogą wyświetlać equalizer, który będzie odzwierciedlał dźwięki, jakie dobiegają do mikrofonu naszego telefonu komórkowego. Kolejną możliwością, jaką daje chemiON, to wyświetlanie zdefiniowanych przez właściciela prostych obrazków oraz animacji.

Do tych właśnie czterech funkcji, czy też może bardziej zastosowań, sprowadza się chemiON. Nie jest to kolejne urządzenie, które ma poprawić jakoś naszego codziennego życia. To gadżet obliczony na zapewnienie maksymalnie dobrej zabawy. Sprawdzi się on bez wątpienia na wszelkiego rodzaju imprezach. Do tego został stworzony i przynajmniej jego twórcy nie próbują nam wmówić, że są jakieś wyższe cele tego projektu. Cena chemiON zaczyna się od 100 dolarów. Co jest jeszcze umiarkowaną ceną za taki gadżet. Jak kiedyś na imprezie w klubie spotkacie kogoś, kto na własnych okularach wyświetla wam swoje przesłanie, możecie być wtedy pewni, że szalona moda dotarła również do Polski.