Rafał Brzoska kilka tygodni temu zapowiedział otwartą wojnę z Facebookiem i firmą, która stoi za popularnym serwisem społecznościowym. Dziś mamy pierwsze efekty tej walki. Decyzją Urzędy Ochrony Danych Osobowym, z Facebooka muszą zniknąć reklamy z udziałem jego żony.
Facebook i Instagram, które należą do firmy Meta codziennie zasypywane są krzykliwymi fake newsami, które mają nabijać odsłony czy zachętami do fałszywych inwestycji służącym jedynie wyłudzaniu danych od późniejszych potencjalnych ofiar innych działań cyberprzestępców. W zeszłym miesiącu szef firmy inPost, Rafał Brzoska zapowiedział walką z Facebookiem w związku z pojawiającymi się reklamami wykorzystującymi jego wizerunek. Jednak to dopiero początek batalii, gdyż w mediach społecznościowych nie brakowało krzykliwych nagłówków i reklam nawiązujących do rzekomej śmierci jego żony, dziennikarki, prezenterki telewizyjnej i celebrytki, Omeny Mensah.
Co mówił w zeszłym miesiącu Rafał Brzoska?
Wierzę, że organy ścigania dorwą tych, którzy za tym stoją, a ja zamierzam dorwać tych, którzy czerpią z tych przestępstw korzyści finansowe -chociażby w postaci reklam. Nie spocznę, dopóki wielki koncern socialmediowy nie zmieni swojego podejścia do krzywdzenia ludzi i współuczestnictwa w szarganiu wizerunku osób publicznych, zasłaniając się swoim wydumanym regulaminem.
Pierwszy sukces z walce z Facebookiem. Rafał Brzoska dziękuje UODO
Szef inPost zapowiedział jednocześnie, iż będzie walczył z Facebookiem przed sądami w Polsce, a jak to nie pomoże to i w Brukseli. I widać ta walka się opłaca. W swoim najnowszym wpisie w serwisie LinkedIn informuje o decyzji UODO, z której wynika, że Meta (właściciel m.in. Facebooka) ma tymczasowy, trzymiesięczny zakaz publikowania w swoich serwisach reklam z wizerunkiem jego żony, Omeny Mensah, która również padła ofiarą deep fake'ów, fałszywych reklam i kradzieży wizerunku.
Prezes UODO stwierdził dalekie naruszenie czci i godności Omeny oraz brak poszanowania dla jej życia prywatnego i rodzinnego. Jak słusznie podkreślił Prezes, reklamy, które powielają tak drastyczne informacje, jak te o jej pobiciu, aresztowaniu, a nawet śmierci, mogą wywołać dotkliwe skutki w życiu i zdrowiu psychicznym Omeny oraz innych osób. Tym samym Prezes UODO uznał, że ta sytuacja wymaga pilnych środków i działań.
– podkreśla Brzoska dziękując jednocześnie odwagę i precedensową decyzję, która jest dowodem na to, że z wielkimi korporacjami można skutecznie walczyć. Pozostaje jednak kwestia reklam z udziałem samego Brzoski, którego wizerunek jest często wykorzystywany w kampaniach organizowanych przez zwykłych oszustów. Choć tego typu treści wciąż pojawiają się w mediach społecznościowych wykorzystujące wizerunki popularnych celebrytów lub przedsiębiorców, krok decyzja UODO pokazuje, że warto walczyć o swoje dobre imię.
Warto też przypomnieć wpis Grzegorza sprzed kilku tygodniu, w którym apelował do Ministerstwa Cyfryzacji, bo Facebooka wreszcie czas złapać za pysk i kontrolować. Tak duża platforma powinna brać odpowiedzialność za reklamy, jakie publikuje i na których zarabia pieniądze. Jeśli reklamy te oszukują Polaków na tak ogromną skalę, to znaczy, że albo nie chcą, albo nie wiedzą, jak z tym walczyć. Co można zrobić?
- Zmusić regulacjami Facebooka do natychmiastowej reakcji na zgłoszenia na fake newsy, czy reklamy oszustów.
- Zmusić do stworzenia dedykowane grona moderatorów zajmujących się fałszywymi reklamami. Dzisiaj 1 moderator przypada na 300-400 tysięcy Polaków - to nawet nie jest śmieszny żart.
- Zwiększyć liczbę moderatorów do poziomu 1 na 100 tysięcy osób
- Uruchomić call center do obsługi priorytetowych spraw
- Wprowadzić monitorowany algorytm wyszukujący fake newsy i fałszywe reklamy
- Wprowadzić w pełni monitorowany proces zgłoszeń tak, aby na każdym etapie widać było co się dzieje
- Wprowadzić maksymalny czas reakcji platformy na zgłoszenia według priorytetów
Stock image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu