Deathbound nie jest zwykłym soulslike'iem. To gra wykorzystująca party-system, dzięki któremu gracz może płynnie przełączać się miedzy 4 członkami drużny.
Twórcy uwielbianego Kangurka Kao nawiązali współpracę z brazylijskim Trailforge Studio, by rzucić wyzwanie Dark Souls i stworzyć hardcorową grę z wysublimowanym poziomem trudności. Ktoś może powiedzieć, że przecież rynek produkcjami soulslike jest ostatnio wręcz przesycony i jak najbardziej się z tym zgodzę, ale Deathbound wyróżnia się na ich tle specyficzną mechaniką. To bowiem gra wykorzystująca party-system, dzięki któremu gracz wcieli się w rolę aż 4 wojowników.
Deathbound – zwiastun i data premiery
Deathbound to dzieło polskiego Tate Multimedia i nowopowstałego studia Trailforge. Gra zabierze nas do mrocznego świata Ziêminal, pogrążonego w konflikcie między dwiema skrajnymi frakcjami – Kościołem Śmierci a Kultem Życia. Gameplay, który możecie zobaczyć na poniższym wideo, na pierwszy rzut oka nie różni się od innych gier tego gatunku – diabeł tkwi jednak w szczegółach, bo twórcy reklamują Deathbound jako pierwszy w historii soulslike oparty na systemie party.
Oznacza to, że gracz będzie mógł w trakcie walki płynnie przełączać się miedzy 4 członkami drużny, dzięki czemu starcia zyskają na dynamice. W walce kluczowa będzie także specjalna moc bohaterów, polegająca na wchłanianiu esencji pokonanych przeciwników – dzięki niej będziemy mogli przejmować tożsamość i zdolności oponentów. Ci zaś – jak to w gatunku soulslike – mają stanowić niemałe wyzwanie, a ich charakter opierać się będzie na pięciu etapach żałoby. Sami twórcy twierdzą, że pokonywanie bossów będzie wymagało dużego skupienia i sprawnego łączenia kombinacji ataków.
Deathbound zadebiutuje już 8 sierpnia. Gra dostępna będzie wyłącznie na Xbox Series X|S.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu